Jezioro Lubowidzkie - Lęborski Pomorskie

udostępnij: 

Jezioro Lubowidzkie to miejsce, w którym znajdziesz wszelkie informacje o łowiskach występujących na tym akwenie, jak także dane pogodowe, rekordy ryb, forum czy zdjęcia. Zobacz Jezioro Lubowidzkie Lęborski Pomorskie i dowiedz się jakie ryby możesz tam złowić. Jeśli należysz do to w tym miejscu znajdziesz wszelkie niezbędne informacje, które pozwolą lepiej poznać Ci Jezioro Lubowidzkie. Zapraszamy również do udzielania się na Jezioro Lubowidzkie forum.

Położenie Województwo Pomorskie » Powiat Lęborski
Właściciel Okręgi / Woda PZW » Okręg PZW Słupsk (zobacz porozumienia Okręg PZW Słupsk 2024r)
Dominujące ryby: PłoćOkońKarp
Jezioro Lubowidzkie - Lęborski Pomorskie |  forum, pogoda - wedkuje.pl, ID: 2712

Prognoza pogody dla Jezioro Lubowidzkie

Czwartek
28-03
Piątek
29-03
Sobota
30-03
Niedziela
31-03
Poniedziałek
01-04
Wtorek
02-04
Środa
03-04
pogodaopady deszczuumiarkowane zachmurzenieduże zachmurzenieopady deszczuopady deszczuopady deszczuopady śniegu
temp. oC (min/max)8/166/1511/1911/2310/199/131/9
wiatr (km/h)23.9824.8821.8216.6718.1119.0822.61
zachmurzenie100%30%95%64%35%100%100%
opady (mm/h)0.23000.240.381.111.17
ciśnienie(hPa)988100310069991000995996

Lubowidzkie - mapa:

Akwen - złowione ryby

Ryba: Leszcz
Waga: 1.1kg
Długość: 54cm
Łowisko: j. Lubowidz


więcej rekordów z tego akwenu

Opinie i komentarze użytkowników (11)

u?ytkownik95983 (2011-12-02 12:23:)
0
Nie wiem czemu w zestawieniu ryb łowiska brakuje Leszcza ?
Łowisko staram się rozpoznawać od 4 lat, od strony północnej brak możliwości dostępu do linii brzegowej na jej fragmentach przez dziwne twory, jak: "prywatna plaża", przystań żaglówek - płot do samej wody (gdzie kontrole?). Pomimo zakazu używania napędu spalinowego w jednostkach pływających, jazdy na skuterach wodnych echo niesie bez konsekwencji.
W ostatnim okresie odbudowano jeden zniszczony pomost, inne w rozsypce, notorycznie dewastowane przez balangujących w okresie letnim mieszkańców Lęborka i okolic. To cecha charakterystyczna tego jeziora w okresie letnim, należy zapomnieć o spokoju nad wodą. Charakterystycznym alkoholowe balangi różnych grup bez poszanowania dla natury. Zmorą są kłusownicy ( ci sami od lat), którzy systematycznie trzebią zasoby fauny.
Jeżeli chodzi o wodę, polecam raporty i ekspertyzy stanu jeziora, niestety na przestrzeni ostatnich lat systematyczna degradacja ( rosnąca ilość fosforanów, zmieniająca warunki fauny i flory), na dzień dzisiejszy:III grupa czystości wody.
Jest, to bardzo piękne widokowo jezioro dające jeszcze możliwości wędkarskie i wypoczynkowe, ale po sezonie letnim i przed "długimi weekendami". Duża ilość ciekawych zakątków otoczonych zalesionymi pagórkami
Najlepszym środkiem wędkarskim - łódka

Osobiście zwracam się z apelem: DLACZEGO BRAK SKUTECZNOŚCI W LIKWIDOWANIU PATOLOGII !!! To jezioro je pradoliną Łeby i niestety bez radykalnych działań każdej jednostki, nie mówiąc o organach i instytucjach prawnie odpowiedzialnych za dziesięć lat pozostanie "LUBOWIDZ" bajorem z kilkoma płoteczkami i jednym okonkiem
(dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
dupek (2012-05-04 21:59:)
0
Ja zaczynam dopiero rozpoznawać ! Mimo że mieszkam tu już od 30-lat. Najbardziej ciekawi mnie "rosnąca ilość fosforanów,zmieniająca warunki fauny i flory". Czy nikt nie ma na to odpowiedzi? Tylko proszę mi nie mówić o rolnikach sypiących nawozy na swoje pola. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
dupek (2012-05-04 22:00:)
0
Ja zaczynam dopiero rozpoznawać ! Mimo że mieszkam tu już od 30-lat. Najbardziej ciekawi mnie "rosnąca ilość fosforanów,zmieniająca warunki fauny i flory". Czy nikt nie ma na to odpowiedzi? Tylko proszę mi nie mówić o rolnikach sypiących nawozy na swoje pola. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
nie-lubie-pzw (2012-06-26 16:51:)
0
Jak czytam takie opinie,ze libacje alkoholowe,dewastacje itp. przez mieszkancow Lęborka to smiac mi sie chce!nie twierdze ze tak nie jest ale czy autor tego tekstu podchodził do pijanych i dewastujacych ludzi z zapytaniem skad oni sa??no nie sadze!jak by czesto przebywal nad tym jeziorkiem to by zobaczyl kto tam najczescie "rozrabia" i skad oni sa!!!wystarczy popatrzec na tablice rejestracyjne.mam tam domek i od dziecka sie naogladalem patologi i niekoniecznie ze strony mieszkancow Lęborka i okolic! Pare lat temu przyjezdzali "wedkarze" z trojmiasta,lowili pomiedzy LOK-iem a plaza miejska i po ich lowieniu trzeba bylo najpier pol dnia poswiecic na sprzatanie bo taki syf zostawiali ze szkoda gadac,pomijajac fakt ze wygodni panowi musieli samochodami podjezdzac pod same lowisko 2m od wody!!!takie sytuacje sie dosc czest zdazaja-niestety co do innych kwestii np. srodkow plywajacych z silnikami spalinowymi,plotow do samej wody i braku dostepu to racja! zanieczyszczenie zbiornika-istnieje hodowla na rzece wegorzej ktora sukcesywnie zanieczyszcza wode jeziora,juz kilka lat temu mialo dojsc do jej zamkniecia i jakos nadal funkcjonuje,wedkujac na "cyplu" gdzie wplywa wegorza do jezior nieraz mozna bylo zobaczyc jak nagle zaczyna plynac metna woda albo calkiem ciemna i dziwny zapach,jak popada troche deszcz to juz normalne ze syf z hodowli idzie!wedarze zauwazyli ze akwen jest coraz bardziej zarosniety-w miejscach gdzie kiedys byly plaze i ludzie sie kompali teraz jest sporo roslinnosci i cos w rodzajuz zielonych "glutow" no i zamolenie coraz wieksze!!! kolejna kwestia zanieczyszczenia(ale to tylko slyszalem) to malarnia niedaleko jeziora,ktora po cichu ma galwanizernie i nie utylizuja tego w sposob legalny!moze to juz sie zmienilo nie wiem! w sezonie letnim ludzie siedzacy na domkach zamawiaja wywozke szamba,sa tacy "specjalisci"z Lubowidza ktorzy przyjada po nieczystosci ale potrafia to wylac do jeziora :/ kiedys widzialem!! mozna by pisac i pisac!klusownictwo na potege wszyscy wiedza kto to robi i nic z tym sie nie dzieje!po sezonie to pol jeziora sieciami zastawione a klusownicy sa na tyle beszczelni ze potrafia we wsi pod sklepem ryby sprzedawac hehe!nurkowie kolejna kwestia!a kontrole w niedziele po poludniu robia i dziecakom wedki zabieraja!!!smiech! mozna by pisac i pisac na ten temat ale to i tak nic nie zmieni! (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
tomquad (2012-07-14 21:41:)
0
To jezioro poznałem za gówniarza bywając jako wczasowicz. Teraz w tym roku powracam na nie po latach jako wędkarz. Nie wątpliwe, że jezioro w przeciągu około 30 lat bardzo się zmieniło. Nie było tak zarośnięte dno przez jakieś glony. Strasznie wzrosła ilość małż, szczególnie po stronie lasu (przeciwna strona od drogi nr6) gdzie się w wodzie w zasadzie chodzi tylko po małżach. Nie wiem jak z rakami ... dziś może miałem pecha, ale dawniej co róż można było je znaleźć, a dziś tylko jednego pomimo iż przeszedłem w wodzie cały brzeg od strony wschodniej do 1/3 południowej części. Mimo wszystko przeraża mnie inny fakt. Idąc wodą chyba naliczyłem ze ponad sto butelek zalegających na dnie nie mówiąc o innych śmieciach. Bzdurą dla mnie jest pisanie, że komuś przeszkadza przystań żaglówek ... bo gdzież by ona miała się znajdować jak nie przy brzegu. Natomiast można rozmawiać o płotach i prywatnych plażach, gdyż poznałem już jeziora gdzie nawet 30% jego brzegu stanowią prywatne działki z ogrodzeniami blokującymi dostęp do brzegu. To jakaś wówczas bzdura gdyż jeśli właścicielem/dzierżawcą jeziora jest PZW, a my płacimy to chcielibyśmy móc dojść do tego jeziora. Takie poczynania doprowadzą, że okaże się iż na jakimś jeziorze wolno nam łowić, a zastawią nam płot i nawet nie dojdziemy, ba nawet służby ratownicze nie dotrą jeśli będą musiały dojechać - ale to na marginesie. Faktem jest to, że faktycznie jest tam ryba. Można przyjechać i nie ma siły by wrócić z pustymi rękoma. No i fakt, że autor zapomniał o szczególnie występującej rybie jak Leszcz. Zastanawia mnie jedna rzecz tego jeziora, czy rzeczywiście posiada tzw. podwójne dno. Bywa tak, że łowiąc metodą gruntową zarzucając mniej więcej w to samo miejsce, po żyłce widzę raz głęboko, raz płytko. Zauważyłem, że skuteczniejsza metoda połowu to na spławik, mniej jednak największy okaz leszcza złapałem na grunt. Nie wiem jak z węgorzem, chciałbym się raz nastawić na niego (nigdy nie łowiłem węgorza). Podobno w tym jeziorze powinno być go dużo. Może jakieś porady ktoś ma? Pozdrawiam wszystkich. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
Jakub78 (2012-07-26 23:31:)
0
Niestety muszę stwierdzić, że w sezonie letnim syf jest niemiłosierny w dodatku największymi brudasami są mieszkańcy trójmiasta i okolic powiatu Puckiego i Wejherowskiego widzę to po tablicach rejestracyjnych. Druga sprawa to łodzie motorowe słowem mówiąc masakra pływają jak chcą i gdzie chcą, "prywatne plaże" również horror nie ma jak przejść nawet brzegiem bo do samej tafli wody płot. Przecież jest regulamin i przepisy, nikt z tym nic nie robi? Z dostępem do brzegu również jest słabiutko, często są potrzebne potrzebne wodery. W miejscu gdzie jest zakaz biwakowania, a miejsce jest przeznaczone dla wędkarzy każdego dnia libacje alkoholowe i biwaki zwłaszcza jak bydło przyjedzie w weekend aż szkoda mówić co się wtedy dzieje, ostatnio wieczorem zmyłem się do domu bojąc się o to co może się stać. Jezioro strasznie zarasta, szkoda bo jest bardzo ładne, a i rybki jest w nim sporo, obfituje w ładne okazy ale jeszcze kilka lat i nie będzie z tego nic. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
Jakub78 (2012-07-27 00:06:)
0
A propos grodzeń: NIEPRAWIDŁOWE GRODZENIE NIERUCHOMOŚCI PRZYLEGŁYCH DO POWIERZCHNIOWYCH WÓD GRUNTOWYCH – WYKROCZENIEM ….. W myśl nowelizacji rozporządzenia w sprawie wykroczeń, począwszy od 21 sierpnia łamanie prawa wodnego stanowiącego, że niedozwolone jest stawianie płotów w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu jeziora, zalewu czy rzeki jest wykroczeniem podlegającym karze grzywny, którą będą mogli nakładać strażnicy gminni. Zmiana ta ma na celu wyeliminowanie wszelkich utrudnień dostępu do linii brzegowej. / Patrz -„Straż gminna wlepi mandat za grodzenie brzegów jezior i zalewów" Dziennik Gazeta Prawna z dn.19.06.2012 autor: Krzysztof Orłowski info z dnia 2012-06-22 portal: wędkuje.pl Dodam tylko, że nie chce generalizować i wrzucać wszystkich do jednego wora pisząc o brudasach z Trójmiasta i powiatów Puckiego i Wejherowskiego, znam ludzi z w/w powiatów i miejscowości, którzy łowią z kulturą i zawsze pozostawiają po sobie porządek, nie wspomniałem o miejscowych tzn. tzw. "turystów" tudzież "letników" którzy zostawiają chyba największy syf chodzi mi głównie o gówniarstwo wyrzucające co popadnie do wody. Uważam, że w sezonie letnim powinny być wzmożone kontrole na całym akwenie oraz w jego pobliżu, bo i straż rybacka i Policja miałaby by z pewnością co robić. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
tomquad (2012-08-15 22:05:)
+1
Na terenie gdzie na wjazd jest potrzebne zezwolenie, najczęściej obserwuje rejestracje Lęborka. Zachowania ludzi są porażające np: - dziewczyna złapała za butelkę przy plaży przy znajdującej się przy pomoście i rzuciła nią do lasu po czym krzyknęła do swojego chłopaka "co czyszczę środowisko" ... teraz na pewno ktoś sprzątający zauważy nią. - przyjeżdżają też chuligani ... skodą oktawią kilkadziesiąt osiłków z rej. Lęborską i nie pytają się wędkarzy czy będą przeszkadzać, ba nawet nie dadzą czasu by zwinąć się jak by to był ich prywatny teren, po czym zostawiają kilkadziesiąt butelek po piwie pod pomostem - ciekawa jest sytuacja z policją która raz przybyła, rozumiem zakaz niewymiotowania, ale to byli akurat porządni ludzie, nie zostawili śmiecia po sobie. Zostali jednak ukarani. Natomiast ja na wjazd samochodem muszę mieć przepustkę, a kilkadziesiąt innych samochodów nie legalnie stojących tam policja nie zauważyła w tym momencie, ba nawet nie zauważyli gówniarzy palących ognisko wprost na wejściu na pomost, którzy zwinęli tyłki zostawiając je rozpalone i zostawiając śmieci. Inną też godną uwagi jest to, że raz byłem nad jeziorem Orle. Tam PZW przygotowało miejsca na składanie odpadów, cze go nie ma na Lubowidz. Może w pewnych kwestach czegoś brakuje w organizacji, a dużo może zmienić. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
tomquad (2012-08-15 22:07:)
0
przepraszam za literówkę, coś mi nie wiem skąd poprawiło niewymiotowania miło być biwakowania :) (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
karol1865 (2013-05-26 14:12:)
+1
Właśnie złowiłem dwa leszcze o wadze 2.200 dł. 57 i 1.800 dł 54.Warto tam łowić miło spędza się czas nad wodą. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)
murek06 (2016-09-29 13:00:)
0
Jezioro super pod względem krajobrazowym. Jest jednak problem z łowieniem z brzegu bez woderów. Cały nasłoneczniony północny brzeg to płycizna do kilkudziesięciu metrów w głąb. Trzeba nieźle się zamachnąć by wywieźć koszyczek na odpowiednią wodę. Łowię metodą gruntową. Łowisko w pierwszym moim sezonie- reaktywowałem pasję po 10 latach, zaskoczyło mnie niemiło. Pierwszych kilkanaście wizyt i zero- jakby ktoś struł jezioro. Powoli traciłem nerwy i zapał. Na szczęście po dokładniejszym rekonesansie - powiem że warto tam zajść i zaczaić się na coś ponadstandardowego. Wyczytałem, że są tu karpie. Ale czy ktoś może potwierdzić to? Ktoś złowił tu karpia? Że lin to słyszałem ale interesuję mnie karp. Za każdy sygnał będę wdzięczny. (dotyczy łowiska: Jezioro Lubowidzkie)

skomentuj ten akwen