Staw Glinianka Stanice to miejsce, w którym znajdziesz wszelkie informacje o łowiskach występujących na tym akwenie, jak także dane pogodowe, rekordy ryb, forum czy zdjęcia. Zobacz Staw Glinianka Stanice Jędrzejów Świętokrzyskie i dowiedz się jakie ryby możesz tam złowić. Jeśli należysz do to w tym miejscu znajdziesz wszelkie niezbędne informacje, które pozwolą lepiej poznać Ci Staw Glinianka Stanice. Zapraszamy również do udzielania się na Staw Glinianka Stanice forum.
Położenie | Województwo Świętokrzyskie » Powiat Jędrzejów |
---|---|
Właściciel | Łowisko specjalne |
Dominujące ryby: | SzczupakLeszczKarp |
Piątek 13-09 | Sobota 14-09 | Niedziela 15-09 | Poniedziałek 16-09 | Wtorek 17-09 | Środa 18-09 | Czwartek 19-09 | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
pogoda | |||||||
temp. oC (min/max) | 10/22 | 16/19 | 10/19 | 14/22 | 13/26 | 15/25 | 14/25 |
wiatr (km/h) | 28.48 | 31.28 | 26.86 | 26.21 | 24.19 | 23.58 | 20.05 |
zachmurzenie | 94% | 100% | 100% | 100% | 2% | 26% | 5% |
opady (mm/h) | 0.68 | 26.05 | 12.93 | 1.99 | 0 | 0.2 | 0 |
ciśnienie(hPa) | 1007 | 1007 | 1011 | 1014 | 1022 | 1027 | 1028 |
Łowisko specjalne powstało jako wyrobisko górnicze. Jest on w kształcie kolistym.Brzegi porośnięte są trzciną i innymi roślinami, dno porasta m.in. rogatek , moczarka. Stale zasilany przez wody źródlane. Nadmiar wody wypływa w postaci małej strugi. W zbiorniku tym można złowić karpia (1szt
Ryba: Amur
Waga: 12kg
Długość: 98cm
Łowisko: KANAŁ POŁANIECKI
Ryba: Amur
Waga: 20kg
Długość: 112cm
Łowisko: kanał elektrowni połaniec
Ryba: Amur
Waga: 0kg
Długość: 70cm
Łowisko: kanał elektrowni połaniec
Chris1 (2009-02-12 18:42:) | |
---|---|
Witam,zapomniałeś dodać,że właściciele samochodów o rejestracjach zaczynających się na TOS,TSK,iTST,muszą szczególnie uważać i za daleko nie odchodzić od swoich aut . A jak głębokość kanału ,czasem nie jest za płytko,pozdrawiam. | |
u?ytkownik7966 (2009-02-13 08:45:) | |
Macie rację zapomniałem o głębokości. Zależna od stanu wody.Najpłytsza woda na kanale jaką ja spotkałem 1.2m a najgłębsza 4.5 m.Dno kanału prawie równe z lekkim korytem po środku.Rzucając zestaw przy dużym uciągu,lepiej odrazu rzucić po skosie niż czekać że prąd go wyniesie,lub zaczepi o kamienie. | |
amur (2009-02-14 13:17:) | |
Witaj kolego Ryszardzie!Twój opis łowiska kanału w Połańcu bardzo mi się podoba, w zasadzie nic ująć nic dodać,wszystkie uwagi trafne i wiarygodne. Całość napisana prostym tekstem czyta się jak z foldera reklamowego,super bo to jest promowanie naszego regionu BRAWO! czekamy na inne opisy pozdrawiam Krzysztof Latosiński AMUR Kielce. | |
u?ytkownik7555 (2009-02-15 17:29:) | |
Witam. z jednym sie zgadzam bez jakania, jak nie biora to nikomu. mialem okazje raz tam byc a w okolo z 15tu chlopa i za caly dzien nawet splawik nikomu nie drgnal.woda faktycznie ciepla jak na zimowa pore ale przy samym brzegu moze bywac slisko i dosc sporo blota jak jest odwilz (ja wpadlem poslizgiem po kolana do kanalu :) ). jedyny prawdziwy problem jaki ja spotkalem to brak odpowiednio duzo miejsca do zaparkowania auta w przyzwoitej odleglosci od brzegu. pozdrawiam | |
Kris83 (2009-03-14 12:35:) | |
Witam, kolego mam takie pytanko co do rejestracji, tsk itp, dlaczego lepiej sie nie oddalac za daleko od samochodu, nie lubią w polancu zbytnio ludzi z tych stron ps. ja własnie jestem z tych stron pozdrawiam | |
zenonczternasty (2009-04-23 22:51:) | |
Co do brań to faktycznie zgadza się. Kiedyś siedzieliśmy 10 dni i nawet nie stuknęło. Ale pamiętam 28 kwiecień 1992r. Najazd kolegów że kija nie było gdzie wetknąć. My nauczeni doświadczeniem zjawiliśmy się już 22. Oczywiście na stykance. (Moim zdaniem najlepsze miejsce w jakim było dane mi na Połańcu wędkować.) Do 28-smego brania były raczej sporadyczne (jakieś krąpiki, leszczyki i nie wymiarowe brzanki). Przyszła 10 rano i się zaczęło. Trzech chłopa, sześć wędek, i ... meksyk kombo. W przeciągu pięciu godzin złowiliśmy może z 200 ryb. Rzut-cięcie, rzut-cięcie, rzut-cięcie średnia waga ryby 1kg. Brało prawie wszystko. Na białego i styropian. W telewizorku płatki owsiane. Sandacze, klenie, brzany, leszcze, krąpie, płocie, certy, nawet trzy kilowy sumek się trafił. Ale w tym wszystkim o dziwo... tylko my mieliśmy brania!!! Koniec końcem po godzinnej licytacji koledzy z Ostrowca przetransportowali nas swoim pontonem na stykanke z Wisłoką i dali nam po 150 000 tyś zł za tą uprzejmość :-))). Kupiliśmy za to ponton od ruskich na bazarach i kupę sprzętu który jeszcze niedawno brał udział w naszych wspólnych wypadach na to nieobliczalne łowisko. Pozdrawiam i do zobaczenia na stykance :-))) | |
spines21 (2009-05-31 08:59:) | |
kapitalny opis łowiska,wszystko z detalami! nie bylem nigdy na kanale,często tylko przejeżdżałem tamtędy i myślałem,że warto by było sprawdzić to łowisko.klopot w tym ,że to troche drogi. ten opis mnie jeszcze bardziej zachęcił! dzięki i pozdro | |
baldhead (2009-05-31 14:24:) | |
Na kanale łowiłem dwukrotnie. Kilka lat temu byłem tam w styczniu, brały karpie ok.5-7 kg. Dziwnym zbiegiem okoliczności brał tylko gościom mocno "wstawionym"' którzy wyciągali te karpie w pozycji półleżacej. Ja, jako jeden z niewielu trzeżwych nie miałem wtedy brań. Drugi raz łowiłem w zeszłym roku niejako z przymusu, ponieważ wybrałem się z kolegą ponożej na Wisłę. Wysoki stan wody na Wiśle uniemożliwiał połowy. Spędziliśmy noc na kanałe bez efektów. Woda spadła w ciągu 6 godz. ok 1.5m. Moim ulubionym miejsce jest główka na przeciw dopływu Wisłoki. Pamiętam wrześniową zasiadkę nocną na tej główce podczas której złowiłem suma ok. 7kg, sandacza ok. 4kg i nad ranem amura 7.5kg. O dużych leszczach nie wspominam. Tej nocy straciłem wysłużony "ruski" teleskop, który pękł na trzy części podczas holu suma lub sandacza. Poznałem również bardzo miłych miejscowych wędkarzy. Samochód zostawiam u bardzo uprzejmych gospodarzy, mieszkających tuż za wałem przeciwpowodziwym. Podczas kilkudniowych wypadów, korzystam również u tych państwa z lodówki. Tegoroczny wypad planuję na przełomie sierpnia i września. Serdecznie pozdrawiam "Ryśków" z Tarnowa i Józka z Ruszczy. | |
grisha (2009-12-04 14:54:) | |
Ja niestety jestem zawiedziony wynikami łowienia na kanale. Może nie tyle ilością poławianych ryb ale ich wielkością. Nad kanałem bywam co roku w wakacje przez 2 tygodnie. Łowię tylko na bolonkę. Codziennie rano nad wodą o świcie i wieczorkiem. Brały nieźle (przez 2 tyg i około 20 wypadów nad wodę około 300 - 400 rybek) ale największa ryba którą złowiłem był kleń 0,5 kg. Reszta to krąpie, płocie i certy wielkości 15-30 cm. Najgorsze były wszędobylskie kiełbie. Za rok postawiłem sobie nastawić się raczej na spinning i obławianie niedalekich główek. Z opowiadań miejscowych słyszałem o olbrzymich sandaczach i sumach :) Mam nadzieję, że uda się coś tam złapać. Pozdrawiam i do zobaczenia nad kanałem ! | |
wojtal (2011-02-27 19:47:) | |
Na początku października 2010 wraz z kolegą wybraliśmy się na ten kanał w celu weryfikacji opowieści o tym łowisku. Przyjechaliśmy w piątek około godziny 14tej (z Częstochowy), planowaliśmy powrót w niedzielę, ponieważ słyszeliśmy, że aby były efekty trzeba dłużej nęcić. Zaczęliśmy przygotowania - kolega tworzył zanętę - glina, kukurydza z puszki, kukurydza namaczana, klej, pinki itd., a ja montowałem zestawy na wędkach. W sumie się nie spieszyliśmy zakładając, ze najlepsze brania przypadną na sobotni poranek, sobotni wieczór lub niedzielę. Chyba każdy wędkarz pomimo założeń, spróbowałby od razu zarzucić zestaw... a nóż się coś złapie... - tak też zrobiłem i dalej rozkładałem sprzęt. Nagle po 10 minutach od zarzucenia szczytówka się trzęsie - zacięcie i wyciągam ładnego karasia... W sumie od tego momentu nasze prace przybrały tempa - kończymy ze sprzętem, zanęcamy i... łowimy - branie za braniem! Ryby wracają do wody - przecież nie ma sensu ich męczyć w siatce skoro tu takie eldorado :D. Kolejno wyciągamy karasie, leszcze (leszczyki), trafia się też kilka karpików do 1,5kg. W myślach wybiegamy już w przód - co tu się będzie działo w sobotę, czy w niedzielę!!! Około 22giej idziemy spać do samochodu (w nocy -2) od świtu coś słabo... od czasu do czasu, leszczyk, karaś, certka... może na wieczór... wieczorem gorzej... W międzyczasie w sobotę przyjeżdża do nas kuzyn kolegi, który wyjaśnia nam, że prawdopodobnie przestali puszczać ciepłą wodę - faktycznie woda już dużo zimniejsza niż w piątek... W niedzielę zarzucamy tylko z przyzwoitości i powoli się pakujemy brania bardzo rzadkie... Podsumowanie: Łowisko ciekawe, w którym występuje masa gatunków ryb. Całkiem dobry dojazd i dojście do brzegu (uwaga na stromy brzeg!). Dla wędkarzy spoza okolicy przyjazd na jeden dzień jest wędkarsko bardzo ryzykowny. | |
ATeam (2011-03-01 21:53:) | |
Świetny, rzetelny opis. Odwiedzam to łowisko od kilkunastu lat po kilka razy w roku, ale niestety jak do tej pory efektów powalających nie miałem. Może dlatego, że zazwyczaj są to wyprawy weekendowe, kiedy woda w kanale jest zimniejsza. Niemniej kiedy przełużająca się zima za bardzo mi dokucza, kanał jest moim łowiskiem nr 1. Pojutrze melduję się na Połańcu - już nie mogę się doczekać :) | |
wojtal (2011-04-24 15:34:) | |
Hej Koledzy :) Ktoś łowił ostatnio na Połańcu z dobrym efektem? | |