Staw Glinianki Natolin - Grodzisk Mazowiecki Mazowieckie

Witam. Artykuł oceniłem na 4 gwiazdki. Opis jest krótki i zwięzły i to jest jego zaleta. Napisany poprawną polszczyzną, a to nie zawsze się zdarza. Zawiera potrzebne informacje o dojeździe, jak i dobre cenne rady gdzie zaparkować auto aby mieć je na oku. Opis samej wody jest dosyć lakoniczny, ale to też zaleta bo przyjemnie jest odkrywać samemu tajemnice łowiska, a podstawowe dane są zawarte. Poważnym mankamentem jak już napisał "hudy 1997" jest brak zdjęć. Większość ludzi to "zwrokowcy" i to fotografie potrafią najbardziej trafić do naszej wyobraźni. Prosiłbym również o uzupełnienie informacji o regulaminie połowu. Napisanie że w/g zarządzeń Koła PZW nr 11 niczego nie mówi potencjalnemu chętnemu do odwiedzenia tego łowiska. Przejedzie taki gość 15o km i dowie się np: że mogą łowić tylko członkowie miejscowego koła, lub że obowiązuje zakaz spinningowania a on się na to nastawił. Musimy pamiętać, że opisy łowisk mają pełnić rolę informatora dla ludzi z dalszych okolic nie znających tych terenów i miejscowych przepisów.

Proszę abyś moich uwag nie traktował jako słów krytyki, lecz jako dobre rady na przyszłość, bo mam szczerą nadzieję że nie poprzestaniesz na tym opisie.

Pozdrawiam

Kolejna próba i to udana ;-). Pozdrowienia

to że zakosił mi fote to pół biedy. Na szczęście admini już ją usunęli ale widać że posiłkował się też przy pisaniu arta o mój art z portalu narybkach. Widać też że woda nie jest znana autorowi bo pisze sporo glupot:) Otóż istnieją zmiany w regulaminie PZW na tej wodzie chcoćby lin , który ma 30 cm wymiaru a nie jak wszędzie 25. Autor napisal też o czystości wody. A tymczasem jeszcze rok temu woda była silnie zarażona pskudztwem w postaci - rzemieńca czyli liguli. Smacznego! Ot taka mało istotna informacja.

Autor popełnił też najważniejszy błąd - glinianka opisana nie leży w miejscowości Natolin tylko Adamów więc przyjezdni mogą miec problem z trafieniem.