Wiadomości: Koło PZW Pleszew

powrót na stronę koła

Dlaczego Apetyzer?

Dlaczego Apetyzer?

Część pierwsza. ( O tym jak zostałem testerem. )....................... Myślę, że każdy wędkarz, który nie jedno już widział i nie nie jednego kija połamał, ma swoje przyzwyczajenia i nie jest zbyt skory do nowości. Bynajmniej i mnie życie nauczyło podchodzić do wędkarskich wynalazków bez entuzja…

czytaj więcej »

Mata karpiowa - (nie tylko dla elity)

Mata karpiowa - (nie tylko dla elity)

Nie będę ukrywał, że długo się zastanawiałem nad sensem napisania tego artykułu. Powód ? - No cóż ... Szacunek dla przyrody i zwierząt - nie jest jeszcze w dobrej cenie. I chyba nie ma co silić się na cytowanie przykładów, bo każdy z nas ma ich wiele na co dzień. ....Chciałbym w tym artykule, po…

czytaj więcej »

Grisza

Grisza

( Opowieść tą dedykuję kolegom Zbyszkowi i Mirkowi, którzy to, opisując swoje niecodzienne przygody, zachęcili do wspomnień . ) .................................................................................................... …

czytaj więcej »

Drapieżnik Warty 2012

Drapieżnik Warty 2012

W dniu 5 sierpnia 2012 roku nad Wartą w miejscowości Ląd odbyła się siódma edycja ogólnopolskich zawodów spinningowych DRAPIEŻNIK WARTY 2012. Organizatorem zawodów był Pleszewski Klub Spinningowy PPL-SPIN. Na starcie stanęli zarówno stali bywalcy nadwarciańskich zmagań jak również nowi uczestnicy, k…

czytaj więcej »

pomocy

pomocy

Witam. mam pytanie skladam zestaw na morze interesuje mnie wypad na dorsze i zwiasku ztym co byscie polecili chodzi mi o wedke kolowrotek zylke lub pleciake ja zamierzam kupic wedke firmy spro SPRO NORWAY KING BOAT PRO 2,40m 100-450g kolowrotek OKUMA ECLIPZ EZ FD50 albo multipikator OKUMA MAGDA PRO…

czytaj więcej »

Znaczy mieć fart

Znaczy mieć fart

Nareszcie długo oczekiwany jesienny urlop. Więc, jak zwykle, w samolot i do Polski ! Dziesięć dni, to niby dużo czasu i wydawało by się, że wystarczy, - by wypaść gdzieś na ryby. Ale już na tydzień przed wyjazdem wiedziałem, że będzie ciężko. Telefony od klientów upewniały mnie każdego dnia, że czas…

czytaj więcej »

Brzydkie kaczątko

Brzydkie kaczątko

Było to na początku lata. A miałem wtedy pracę, która pozwalała mi bywać na Roszkowskim Zalewie, nawet trzy razy w ciągu dnia. Co też skrupulatnie wykorzystywałem, mając od miejsca pracy, do jeziora, zaledwie trzy kilometry . A że moje wizyty nie mogły być zbyt długie. …

czytaj więcej »