Zaloguj się do konta

Jezioro Jeziorak.

Jezioro Jeziorak (dawniej Jezierzyce) jest jeziorem rynnowowym położonym w północno-wschodniej Polsce w obrębie Pojezierza Iławskiego. Jeziorak to najdłuższym oraz szóstym pod względem powierzchni jezioro w Polsce. Jego powierzchnia wynosi 34,60 km², a długość to ponad 27 km. Głębokość maksymalna jeziora Jeziorak to 13 m, a średnia 4m.

Linia brzegowa jeziora Jeziorak jest urozmaicona, bogata w zatoki i półwyspy. Brzegi jeziora sa zalesiona, te po stronie północnej są wysokie, a po stronie południowej niskie. Na Jezioraku jest aż 16 wysp, największa z nich to Wielki Ostrów (inaczej: Wielka Żuława).
Jezioro łączy się z Kanałem Elbląskim.

W Jezioraku jest wiele gatunków ryb, są to na przykład: liny, sumy, sandacze, tołpygi, szczupaki, węgorze, karasie, leszcze, płocie, karpie, okonie, jazgarze czy ukleje.

Opis łowiska

Mapa

Jak było dziś na rybach?

Opinie (11)

mucha_25

Jezioro jest piękne, ale nic w tym jeziorze już prawie nie pływa, ponieważ gospodarstwo rybackie przetrzepało całe jezioro razem z kłusownikami. Mam prawie trzydzieści lat i ani razu nie byłem kontrolowany przez PSR. [2008-12-06 00:02]

robi76

absolutnie zgadzam sie z kolegą, byłem właśnie nad tym jeziorem, dokładnie w ośrodku na wyspie (ośrodek polecam - BOSMAN), ale ryb to tam nie ma, a właściwie to godnych zainteresowania ryb, dużo drobnicy i tyle, byłem 4 dni nikt mnie nie pytał czy mam pozwolenie, a łowiłem z brzegu i łodzi,strasznie przekłusowane jezioro, miejscowi mówią, że to przez biedę, ale wspominają też że tamtejsze koło wędkarskie czy też gospodarstwo samo strasznie kradnie (wspominali, że jak przywozili ryby to tylko 1/3 trafiała do jeziora reszta do prywatnych akwenów), ale jeśli chodzi tylko o odpoczynek z rodziną czy znajomymi - warunki fajne i nie drogo, ) [2009-08-31 17:45]

JakubUrsynow

Wędki nigdy nad Jeziorak nie zabrałem ( jeździłem tam na żagle ) , więc jak nie wiem jak jest z rybami. Nieźle znam akwen i powiem, że jest dużo zatok, zatoczek gdzie nawet w środku sezonu trudno o żywą duszę, więc może tam warto spróbować. W każdym bądź razie polecam jezioro jako miejsce gdzie można wypocząć, zwłaszcza, że zadbano o infrastrukturę np. na każdej wyspie są przenośne ubikacje a po jeziorze pływa statek który rano je opróżnia. Jest też jeden dobry ośrodek bardziej na północy Jeziora w którym można wypożyczyć łódź, ma dużo pomostów a nie brakuje innych atrakcji bardziej dla rodziny ( siatkówka, kajak etc ). Pozdrawiam [2009-11-24 09:17]

Grześ42

Zgadzam sie z kolegami. Z rybą na tym akwenie jest cieniutko nie polecam na wyprawy wędkarskie- strata czasu. Pamietam czasy jak na jeżioraku małym złowienie leszcza czty wegorza to były zaden problem. Kto zna iławe i wedkuje ze najlepszym miejscem na wegorza był ,, tartak" dzis stoi w tym miejscu restauracja i hotel. Na małym było tez zatrzesienie okonia a dzis ? Nie wiem bo juz tam nie zagladam [2010-01-11 10:28]

majsterp

jade tam wypocząć w lipcu i te opinie nie napawają mnie optymizmem [2010-05-09 18:52]

reddevil

Witam

W Jezioraku panuje totalne bezrybie z powodu beznadziejnej gospodarki rybackiej i kłusownictwa. PGR nic nie robi i to jest fakt policja nic nie robi bo i co ma zrobić jak mają tylko 2 motorówki na tak wielkie jezioro.

PGR czyli właściciel jeziora zwala winę na ptactwo że ryby wyżera (to ja się pytam ile tego musi być żeby to ptactwo wyżarło ryby z tak wielkiego jeziora)

Faktem jest że tego nikt nie pilnuje można robic co się chce wędkuję tam od 22lat i przez ten czas ani razu nie widziałem żadneg strażnika!!!

Przez 22lata jedynym sukcesem był węgorz ok 60cm złowiony chyba 15 lat temu równo o 12 w południe

Zgadzam się z wyżej opisanym faktem że PGR ZAMIAST ZARYBIAĆ TO PUSZCZA TO NA BOKU

Jednak polecem to miejsce do wypoczynku bo panuje tam ciśza i spokuj a i krajobrazy są naprawde piękne a jeśli chodzi o wędkowanie to jeśli już ktoś chce to jedynym sposobem na złowienie czego kolwiek to jest łowienie z łodzi blisko trzcin jakiś oczek tylko żeby głębokość była min2m. Jeszcze w ten sposób można złapać jkiegoś leszczaka, wzdręgę, płoć czasem okońa pow 25cm o szczupakach czy sandaczach to można pomażyć węgorz jedynie typu sznurowadło.

Jadę tam w czwartek po powrocie opiszę co się udało złowić :)

POZDRAWIAM

[2010-05-31 22:56]

b0n1o

Witam wszystkich..Ja łowię w okolicy m.Makowo i musze powiedziec ze kontrole z tej smiesznej strazy rybackiej pływają...jednak są tak beszczelni ze wpływaja normalnie w spławiki...z pomostów czy z brzegu nie ma co łowić !! jedyny patent jaki mozna zastosowac aby złowić dosyc dobrego leszcza jest taki aby wieczorkiem plynąć podkarmić rybki w trzcinach lecz najlepiej przy wysepkach tam gdzie nikt nie przebywa..i na 2gi dzien z samego rana plynac wylowić kilka ładnych sztuk..a pozatym ryb drapieznych tam chyba nie ma ;/ [2010-06-21 11:41]

fabian1980

Czytając dotychczasowe opinie postanowiłem zamieścić również swoją.Na Jeziorak pierwszy raz pojechałem 24 lata temu,jednak jakieś tam wędkowanie zaczęło się znacznie później i do dziś z racji pewnej odległości nie mam okazji bywać tu często, jednak przez ostatnie lata odwiedzam to niewątpliwie piękne jezioro regularnie w okresie letnim i kilkakrotnie wybierałem się na nocne połowy o różnych porach roku.Muszę zaznaczyć ,że celem zazwyczaj był Leszcz i sporadycznie Węgorz.W związku z tym śmiem nie zgodzić się z ogólnie ogłoszonym tu bezrybiem, zwłaszcza w kontekście wspomnianego Leszcza.W zeszłym roku na trzy nocne połowy jeden był słaby, drugi powiedzmy,że średni,a trzeci całkiem okazały w postaci około 20 kg ryb z kilkoma sztukami około 1 kg wagi, a wszystko to od godziny 23 - ej do 5 - tej nad ranem.Natomiast 3 lata temu mój kuzyn na moich oczach i na dwie gruntówki przy upiornej pogodzie jak na ryby, nocny deszcz, wiatr prosto w twarz, staliśmy po kolana w wodzie, złowił od 3 - ej w nocy do 8 nad ranem 60 kg Leszcza w pojedynkę przy mojej sporadycznej pomocy bo stojąc kilkanaście metrów dalej od niego miałem niestety troszkę mniej roboty,a w mojej siatce pływało około 20 kg ryb złowionych w tym samym czasie.Wtedy sztuk około 2 kilogramowych było kilka,a przedział od 1 do 1,5kg był co trzecią złowioną rybą!Z Węgorzem rzeczywiście nie mieliśmy wyników poza kilkoma ołówkami,ale tak jak wspomniałem nasza koncentracja w 99% była skupiona na Leszczu.Natomiast 4 lata temu w samym środku lata i w dość dziwnych okolicznościach,zwłaszcza jeśli chodzi o głębokość miałem przyjemność poznać się osobiście z Sandaczem o wadze 2,20 kg.Co do pozostałych gatunków nie będę zabierał głosu,ale z moich zeszłorocznych rozmów z innymi wędkarzami wynika,że ładny Karp i Okoń nie należą już tylko do mitów,ale coraz częściej stają się zdobyczą.Natomiast zgadzam się,że wszechobecnej i denerwującej drobnicy jest tu cale multum!Jak to się ma do głoszonego tu wszem i wobec bezrybia???Pozdrawiam wytrwałych! [2010-07-19 02:45]

fabian1980

Czytając dotychczasowe opinie postanowiłem zamieścić również swoją. Na Jeziorak pierwszy raz pojechałem 24 lata temu,jednak jakieś tam wędkowanie zaczęło się znacznie później i do dziś z racji pewnej odległości nie mam okazji bywać tu często, jednak przez ostatnie lata odwiedzam to niewątpliwie piękne jezioro regularnie w okresie letnim i kilkakrotnie wybierałem się na nocne połowy o różnych porach roku. Muszę zaznaczyć ,że celem zazwyczaj był Leszcz i sporadycznie Węgorz. W związku z tym śmiem nie zgodzić się z ogólnie ogłoszonym tu bezrybiem, zwłaszcza w kontekście wspomnianego Leszcza. W zeszłym roku na trzy nocne połowy jeden był słaby, drugi powiedzmy,że średni,a trzeci całkiem okazały w postaci około 20 kg ryb z kilkoma sztukami około 1 kg wagi, a wszystko to od godziny 23 - ej do 5 - tej nad ranem. Natomiast 3 lata temu mój kuzyn na moich oczach i na dwie gruntówki przy upiornej pogodzie jak na ryby, nocny deszcz, wiatr prosto w twarz, staliśmy po kolana w wodzie, złowił od 3 - ej w nocy do 8 nad ranem 60 kg Leszcza w pojedynkę przy mojej sporadycznej pomocy bo stojąc kilkanaście metrów dalej od niego miałem niestety troszkę mniej roboty,a w mojej siatce pływało około 20 kg ryb złowionych w tym samym czasie. Wtedy sztuk około 2 kilogramowych było kilka,a przedział od 1 do 1,5kg był co trzecią złowioną rybą! Z Węgorzem rzeczywiście nie mieliśmy wyników poza kilkoma ołówkami,ale tak jak wspomniałem nasza koncentracja w 99% była skupiona na Leszczu. Natomiast 4 lata temu w samym środku lata i w dość dziwnych okolicznościach,zwłaszcza jeśli chodzi o głębokość miałem przyjemność poznać się osobiście z Sandaczem o wadze 2,20 kg. Co do pozostałych gatunków nie będę zabierał głosu,ale z moich zeszłorocznych rozmów z innymi wędkarzami wynika,że ładny Karp i Okoń nie należą już tylko do mitów,ale coraz częściej stają się zdobyczą. Natomiast zgadzam się,że wszechobecnej i denerwującej drobnicy jest tu cale multum! Jak to się ma do głoszonego tu wszem i wobec bezrybia??? Pozdrawiam wytrwały [2010-07-19 02:45]

gabab1414

Witam, właśnie wczoraj wróciłem znad Jezioraka.Byłem tam przez 8 dni, łowiłem z brzegu, na wysokości Leśniczówki Chmielówka. Codziennie wyciągałem po kilkanaście leszczy, kilka ładnych płoci. Od czasu do czasu trafiał się lin. Łapałem na  delikatny zestaw gruntowy z koszyczkiem i jednym białym robaczkiem jako przynęta.Każdemu życzę takich wczasów wędkarskich...może bez specjalnej dawki adrenaliny, ale było wszystko, czego człowiek na rybach potrzebuje - spokój, dobra pogoda no i ryby :)Co do kontroli - w ciągu tygodnia jeden raz sprawdzono moje uprawnienia. Panowie byli "normalni"...żadnej jazdy po żyłce...szybko sprawdzili papiery i cichutko popłynęli dalej...Jedyne, co mnie porządnie zdenerwowało, to wysokość opłat...Za 7 dni wędkowania z brzegu80 zł. Ale to jeszcze nic...Udało mi się wygospodarować jeszcze jeden dodatkowy dzień. Za pozwolenie na 1 dzień musiałem zapłacić 20 zł !!!  Moim zdaniem, warto jechać nad Jeziorak...gabab1414 [2010-09-27 17:32]

użytkownik

witam wszystkich zainteresowanych prawda jest taka ze w jezioraku nie ma RYB placimy po 320 zl za zezwolenie a rybacy jebia sieciami i stawiaja zaki na ryby - a co oni huje nie klusuja po co placimy skladki jak oni niczym sie nie różnią niczym od klosownikow a co do klusownikow.Klusownicy stawiaja siatki im pod nosem a oni tego nie widza, siatki stawiaja po miedzy jachtami pod omega jezeli ktos wie gdzie to jest a to jest nie daleko FIRMY pod nazwa Gospodarstwo Rybackie IŁAWA sp z o.o. 14-200 IŁAWA UL. Sienkiewicza 28 i po co jakis klusownik ma plynoc daleko jak im stawia pod nosem a zreszta juz sie wkorwilem  moga sobie piatke przybic .A jeszcze na innych jeziorach pradem jebia TACY SA STRAZNICY Z IŁAWY MOZE KTOS SIE W KONCU ZA HUJI WEZMIE POZRAWIAM    WSZYSTKICH   WEDKARZY                                                                                              WACIUS [2011-02-13 18:48]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej