Jezioro Łabuń Mały

Jezioro Łabuń położone jest na północny-wschód od Reska na wschodnim krańcu wsi Łabuń Mały. Są dwie możliwe drogi dojazdu do jeziora, można jechać z Reska przez ulicę Kołobrzeską do Łabunia Wielkiego, a następnie po dojechaniu na rozwidleniu dróg w ów miejscowości skręcić w prawo w kierunku miejscowości Iglice, po czym po przejechaniu ok. 1 km. skręcić w prawo w leśną drogę, po czym po przejechaniu 200m skręcić w prawo, a następnie przy drogowskazie dla rowerzystów skręcić w lewo, aby po przejechaniu 150m dojechać do jeziora!

Jest to moim zdaniem najlepsza i najszybsza droga, lecz istnieje druga krótsza, ale gorsza do przemieszczania się, prowadzi przez wioskę Łabuń Mały, aż do jeziora, trzeba jechać cały czas prosto, od Reska przez ulicę Kołobrzeską , tylko przy wspomnianym wcześniej drogowskazie dla rowerzystów trzeba skręcić w prawo. Jezioro, a właściwie oczko polodowcowe ma ok. 30 hektarów powierzchni, w najgłębszym miejscu jest ok. 80 cm, a średnia głębokość wynosi 30-50 cm. Dlatego nie polecam żadnych innych metod niż zestaw spławikowy i spining! Akwen jest bardzo dobrze przystosowany dla wędkarzy, którzy posiadają łódki, oraz dla tych, którzy preferują łowienie z brzegu- z kładki(6).

W jeziorze możemy spotkać takie ryby jak: Lin- dominująca ryba, nie które okazy dochodzą do 4-5 kg. sprawdzającą się na nie przynętą jest kukurydza o zapachu czosnku lub wanilii! Wzdręga(krasnopióra)- łowi się je na każde przynęty, okoń i szczupak- najchętniej atakują biało-niebiesko-czerwone gumy, oraz karpie i karasie! ostatnio koledzy po kiju łowią także amury!
Uwagi dotyczące łowienia:
1. Jeżeli Wędkarz ma problemy z zachowaniem równowagi i nie ma doświadczenia w wchodzeniu na stare i trochę zaniedbane kładki, jakie są na jeziorze radzę mu nie wybierać się na wyżej wspomniane jezioro!
2. Przy wchodzeniu na kładki należy zachować szczególną ostrożność na znajdujący się w pobliżu muł, ponieważ można sie zapaść nawet po kolana.
3. Moja osobista prośba do wędkarzy: Proszę nie zostawiajcie śmieci nad wodą, przecież tak nie wiele trzeba, aby wsiąść ze sobą reklamówka na np. zużytą zanętę, czy puszkę po napoju!