Zaloguj się do konta

Jezioro Wałpusz

Jezioro jest bardzo duże i pękne, wokół obrośnięte trzcinami, w których ukrytych jest wiele pomostów. Około 7m od brzegu głębokość jeziora wynosi 1m, a na jego środku osiąga aż 10m.
Można tam złowić okonia, płoć i niekiedy szczupaka. Przy mnie jeden pan złowił ładnego szczupaka na białego twistera.

Dojazd tam jest bardzo prosty od Warszawy jedzie się przez : Legionowo, Serock, Pułtusk, Maków Mazowiecki, Pszasnysz, Chorzele, Szczytno, Lemany ( za Lemanami należy skręcić w prawo zgodnie ze strzałką i dojedziemy nad jezioro Wałpusz).

Odległość od Szczytna do gminy Wałpusz ok-6 km, łączna odległość z Warszawy ok-180 km.
Ja dokładnie z Piastowa pod Warszawą jechałem 196,6km.

Zapraszam nad to jezioro jest naprawdę świetne.
Z wędkarskim pozdrowieniem
piterson97

Opis łowiska

Mapa

Opinie (8)

perla

Czy mógłby ktoś napisać gdzie i w jakiej cenie można wykupić zezwolenie na wędkowanie i przy okazji może ktoś coś wie o jeżiorze obok Starokiejkuckim [2010-04-01 07:23]

mariusz603

zezwolenie można wykupić w szczytnie w sklepie wędkarskim 'perkoz' a co do jeziora obok jest własnością wojska a wędkować mogą tylko mieszkańcy wioski których działki przylegają do jeziora pozdrawiam [2010-06-03 16:17]

kakios

Ja na tym wojskowym jeziorze kiedyś wędkowałem. Może z 5 lat temu jechało się na wartownię (droga we wsi w kierunku jednostki, stał tam znak zakazu ruchu) i wykupowało się pozwolenie za jakieś śmieszne pieniądze. Też wtedy mówiono, że mogą wędkować tylko miejscowi, ale od tego czasu mogło się wszystko zmienić. Wtedy to było chyba ostatnie jezioro na Mazurach, w którym nikt nie łowił siecią. Mieszkaniec, z którym rozmawiałem (przy piwie) opowiadał o próbach kłusowania, ale z powodu niemożności pływania po jeziorze, były one nieskuteczne. Odłowy sieciami też się nie odbywały (podobno zatopione zapory przeciwczołgowe, a próby użycia sieci na zlecenia wojska skończyły się porwaniem w/w). Jak jest teraz - nie wiem. W tamtych czasach na tym jeziorem bywali również "wielcy naszego kraju" oczywiście w celach wędkarskich. Osobiście złowiłem kilka naprawdę ładnych leszczy i linów. Jezioro oczywiście sielawowe. Na zakończenie wyrażam nadzieję, że mówimy o tym samych jeziorze (jadą od Szczytna jest ono położone w Kiejkutach Starych po lewej stronie drogi). Pozdrawiam Wszystkich. [2011-07-23 16:46]

jarek156

Witam serdecznie. Był ktoś ostatnio na Wałpuszu? Jak z rybką? [2011-09-08 15:45]

fotowyszkow

Lecę jutro nad Wałpusz sprawdzić czy są płocie [2012-09-15 12:58]

wasoto

Na jeziorze Wałpusz wędkuję od maja do listopada od 7-miu lat Spędzam tam całe lato.To prawda dominuje szczupak.Z okoniem nie jest za wesoło.Natomiast jest dużo lina,płoci no i piękna wzdręga,dużego leszcza brak.W ostatnim czasie pokazał się złoty karaś.Swego czasu jezioro było zarybione sumem.Ale niestety został przetrzebiony przez nie etycznych wędkarzy,którzy skrzyknęli,że to miętusy biorą jak najęte.Mimo wysiłków straży rybackiej z Janowa nie udało się temu zapobiec.Z relacji rybaka wiem,że w sieci pokazują się małe sumki.Dzięki Zarządowi PZW okręgu mazowieckiemu jezioro jest sukcesywnie zarybiane szczupakiem i węgorzem.Szkoda tylko,że P.ichtiolog z Janowa nie chce zarybić karpiem.Z tego co się dowiedziałem zmniejszono limit odłowów sieciowych co zapewne zachęci nas braci wędkarzy do częstszego odwiedzania tego pięknego jeziora.Dla Tych co chcą spróbować wędkowania na tym jeziorze uprzedzam,że nie ma możliwości wędkowania z brzegu.Natomiast z łódki polecam na "leśnika" "ujście"i"ukośną".P. Józek[rybak na emeryturze]udzieli informacji. Z wędkarskim pozdrowieniem [2012-12-01 11:51]

fotowyszkow

Witam Ma ktoś namiary na jakiś domek dla 8-10 osób nad jeziorem Wałpusz [2013-01-28 08:54]

waldie

Jeśli chodzi o zarybianie jeziora przez PZW i wogóle to mit. Niestety jezioro jest notorycznie odrybiane przez PZW od końca września po czas obecny gdy to do Was pisze. Również w II poł kwietnia i początki maja przez co jezioro jest można śmiało napisać poddane rabunkowej polityce, a nie zaś jak to się wszystkim tłumaczy winni są kłusownicy. Wierzcie mi to nie kłusownicy są winni. Oni już od dawna odpuścili te jezioro. Jeżeli chodzi o zarybianie to dodatkowo informuję, że dzierżawa przez PZW okręg mazowiecki wygasa w tym roku. Od piątku godz 17:30-17:40 notorycznie PZW wysyła swoich dwóch "towarzyszy" z sieciami na to jezioro i odławia co tylko i jak może. Jeżeli chodzi o Janowo to brak mi słów, jak smakują te ich ryby każdy zdaje sobie sprawę. Wolę każdą rybaczówkę oddaloną jak najdalej od wód PZW okręg mazowiecki znajdujących się w pobliżu mrągowa. [2013-10-26 14:03]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.