Łydynia na odcinku Klice - Grzybowo

/ 7 komentarzy / 3 zdjęć


Łydynia jest niewielką rzeką liczącą około 75 km długości, która jest dopływem Wkry. Odcinek, na którym najczęściej łowię rozciągą się pomiędzy miejscowościami Klice – Grzybowo. Jeszcze niespełna kilka lat temu średnia głębokość wahała się od około 1 głębokości do nawet 3 metrów w tzw. dołkach. Obecnie średnia głębokość nie przekracza 70 cm. Wypłycenie rzeki było spowodowane melioracją (więcej informacji w moim poprzednim artykule: Oczyszczanie rzek czyli destrukcyjna regulacja). O ile przed melioracją na tym odcinku było możliwym łowić na przestrzeni całego roku, teraz jesteśmy ograniczeni jedynie do wiosny, oraz późnej jesieni. W okresie letnim rzeka na niemalże całej długości i szerokości zarośnięta jest roślinnością podwodą, która (uwaga) wznosi się ponad powierzchnię wody. Wyjątkiem są nieliczne głębsze dołki, na których można łowić głównie metodą spławikową. Wytrwałe osoby mogą także łowić zimą o ile woda nie zamarznie, jednak trzeba mieć na uwadze to, iż przez wypłycenie rzeki zdecydowana większość ryb spływa do Wkry na zimowiska. Bazując na własnym doświadczeniu, mogę śmiało stwierdzić, że najlepszym okresem by wybrać się na Łydynię jest wiosna. W tym okresie polecam w szczególności delikatny spinning, spławikową przepływankę oraz w głębszych dołkach spławikową przystawkę. Dominującymi rybami są tu w pierwszej kolejności kleń, jaź, płoć, które dorastają do całkiem przyzwoitych rozmiarów jak na tak mały ciek (w przypadku klenia i jazia można liczyć najczęściej na ryby w przedziale 35-45 cm ale trafiają się też magiczne 50, w związku z melioracją, która miała miejsce kilka lat temu coraz trudniej o ładną płoć ale nadal można trafić na rybę w granicach 30 cm). Poza tymi gatunkami jest też szczupak, okoń, jelec, pstrąg potokowy. Jeśli chodzi o szczupaka to jest sporo niewymiarowych ryb, jednak nierzadko trafiają się ryby w przedziale 50 – 65 cm, o większe jest ciężko. Okoni jest także coraz mniej i raczej są to niezbyt okazałe wymiary. Pstrąg jest tu zdecydowanie niszowym gatunkiem i trzeba naprawdę sporo szczęścia, by złapać chodź jedną rybę w sezonie.
Łydynia to niewielka, trudna i odradzająca się rzeczka lecz mimo wszystko o odpowiedniej porze roku potrafi dać wiele pięknych i walecznych ryb. Najważniejsze podczas wędkowania to zachowanie ciszy i odpowiedniego dystansu od lustra wody. Polecam w szczególności nastawiać się na białoryb, który osiąga tu sensowne rozmiary, jest go zdecydowanie więcej niż przedstawicieli innych gatunków oraz przede wszystkim potrafi zapewnić frajdę z holu.



Łydynia na odcinku Klice - Grzybowo opis łowiska:

Akwen: -
GPS: N 52o 34' 35" E 20o 33' 59"
Położenie:
Właściciel:
Regulamin połowu:Regulamin Okręgu Ciechanowskiego (więcej informacji i aktualizacje na http://www.pzw.org.pl/18/ )

Wymiary ochronne i limity dobowe:
- Szczupak, Sandacz do 50 cm, od 80 cm 1 sztuka łącznie
- Boleń do 50 cm 2 sztuki łącznie z sandaczem i szczupakiem
- Pstrąg potokowy, troć, lipień, świnka całkowity zakaz zabierania oraz posiadania
- Brzana do 50 cm, od 65 cm 1 sztuka
- Kleń, jaź do 30 cm, od 45 cm łącznie 4 sztuki
- Lin do 30 cm 3 sztuki
- Karp do 30 cm 2 sztuki
- Jelec do 18 cm 20 sztuk
- Okoń* do 18 cm, od 35 cm w okresie od 1 listopada do 31 marca 5 sztuk, w pozostałym okresie10 sztuk
- Płoć ** do 15 cm 5 kg łącznie z innymi gatunkami nie wymienionymi wyżej

* Okoń nie posiada wymiaru ochronnego i limitu ilościowego na odcinku górskim rzeki Wel,

** Płoć nie posiada wymiaru ochronnego na jeziorach.



Połów ryb łososiowatych na wszystkich wodach Okręgu Ciechanowskiego dozwolony tylko na przynęty sztuczne.
W okresie od 1 września do 31 grudnia na wodach górskich dopuszcza się połów ryb wyłącznie metodą muchową.
W okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia obowiązuje na wszystkich wodach zakaz połowu na żywą i martwą rybę oraz przynęty spinningowe dłuższe niż 5 cm.
Połów ze środków pływających jest dozwolony:
na jeziorach: Lidzbarskie, Rybno, Zarybinek, Gronowo, Zakrocz, Wlecz, Jeleń, Moczydło, Piaseczno, Zwórzno w okresie od 01 maja do 30 listopada,
5. Zakaz połowu ryb metodą trollingową na jeziorze Zarybinek
6. Całkowity zakaz połowu ze środków pływających na jeziorze Piaseczenko (Piaseczno Małe) oraz rzece Wel w obwodach rybackich nr 2, 5, 7, 9.
7. Całkowity zakaz połowu ze środków pływających na jeziorach w nocy (1 godz. po zachodzie słońca i 1 godz. przed wschodem słońca).
8. Połów ryb przy użyciu jako przynęty, żywych i martwych ryb oraz ich części dozwolony jest wyłącznie na jedną wędkę. Powyższe nie wyklucza połowu na drugą wędkę, metodą spławikową lub gruntową przy użyciu innych niewymienionych wyżej przynęt.
9. Zakaz mocowania środków pływających przy pomocy pala w toni jeziornej.
10. Całoroczny zakaz połowu ryb w obrębie ochronnym„Szyjki”obejmującym kanał przepompowni Cukrowni Glinojeck do ujścia do rzeki Wkra.
11. Zakaz połowu ze środków pływających na Zalewie Ruda w terminie od 15 października do 30 kwietnia.
12.Zakaz połowu ryb na zimowisku na rzece Wkra w miejscowości Strzegowo w terminie od 1
stycznia do 31 marca oraz od 1 października do 31 grudnia. Zimowisko obejmuje odcinek rzeki
od mostu drogowego na trasie Warszawa – Gdańsk do połączenia odnogi z głównym korytem
rzeki.
13. Złowienie 5 kg ryb lub okazu powyżej 5 kg wyczerpuje limit dobowy.
14. Gatunki ryb nie ujęte w powyższym regulaminie poławiać można zgodnie z zasadami aktualnego Regulaminu Amatorskiego Połowu Ryb PZW.
Noclegi w pobliżu: Nowe Miasto - meteor
Tagi łowiska:

 

4.8
Oceń
(10 głosów)

Łydynia na odcinku Klice - Grzybowo mapa:

Jak było dziś na rybach?

Dodaj swoją relację



- opinie i komentarze

jacfarjacfar
+1
dyr. okręgu zakłada regularnie sprawy meliorantom i kończą się ugodą z marszałkiem, wyasygnowaniem jakichś kwot na rzecz pzw i tyle w temacie, rzeczka jest zmasakrowana przez brak wyobraźni decydentów, nie ona jedna w tym kraju, wyprostowana jak kanał ściekowy, opalikowana i wyfaszynowana i tak jak napisał Czarek rozsądnie połowić można tylko wiosną na wyższej wodzie, chociaż cały rok widzę hardcorów trenujących nad jakimś metrowym dołkiem :) na łydyni bez względu na stan wody można pobawić się z kleniami i jaziami zestawem "bez zestawu" czyli skórkę z pieczywa podaną na haku nr 16 :) czasem branie z wody po kostki może zaskoczyć 40cm jaziem czy klonkiem, ale zwykle biorą zwiadowcy poniżej 20cm, niestety odpuściłem sobie Łydynię, jak nie brak wody to kosiarze z melioracji udrażniają kosami rzekę :D, zostają po nich hałdy zielska i w wodzie i na brzegach. szczęściem w nieszczęściu jest racjonalne podejście dyr. okręgu, który mając wel i wkrę nie traktuje łydyni po macoszemu i prowadzi ciągłe zarybienia, dopóki nie trafi się kolejny bezmyślny truciciel ta trudna technicznie woda będzie pełna ryb (2016-09-12 20:24)
grisza-78grisza-78
0
Serce mi szybciej bije, kiedy czytam na temat małych rzek. Uwielbiam te klimaty. Szkoda tylko, że PZW nie dba o takie rzeki, do tego wspomniane kopary, które zabijają rybostan poprzez niszczenie naturalnych tarlisk i kryjówek. Co do ww limitów się nie wypowiem, bo musiałbym użyć bardzo złego słownictwa. Okoń powyżej 35 cm - 5 sztuk ? Czyli trafi się 5 okoni 40 cm każdy i mogą dostać w łeb i do wora, tak? Gratuluję pomysłowości PZW . (2016-09-12 22:05)
czaro93czaro93
0
grisz-78 wymiar ochronny okonia do 18 cm i od 35 cm ( czyli można zabierać tylko ryby w przedziale 18-35 cm), w okresie zimowym można wziąć 5 sztuk , zaś w pozostałym okresie 10 sztuk :-) (2016-09-13 18:42)
kabankaban
0
Mam sentyment do takich rzeczek jak grisza i z moich obserwacji wynika, że niestety z powodu opadania poziomu wód gruntowych będzie z takimi rzeczkami coraz gorzej. Jeżeli jeszcze melioranci zrobią swoje to pozamiatane. Pozdrawiam. (2016-09-13 19:20)
grisza-78grisza-78
0
Sorki, źle przeczytałem, co niewiele jednak zmienia fakt, że poza okresem zimowym można zabrać aż 10 dużych garbusów. Ci, którzy te zasady ustalają, nie wiedzą chyba zbyt wiele na temat tempa wzrostu okonia. Zwłaszcza okonia. Szkoda. Pozdrawiam. (2016-09-13 20:41)
zbyszek73zbyszek73
0
na ropelach przy wiatrakach była ładna miejscówka w niedziele byłem strasznie zarośnięta przy moście w kargoszynie wydra poluje ;) (2016-09-15 15:47)
piotrekongerpiotrekonger
0
witam koledzy.pare słów dołącze od siebie o rzecze, jestem nad rzeką prawie co dzien jeżeli nie łowie to jestem z psem na spacerze tak jak kolega pisał okres letni to bezsensowny pomysł na łowienie na łydyni , tylko osoby znające dobrze rzeke mogą pomyśleć o złapaniu czegokolwiek(wymiarowego) i to w wytypowanych miejscach, rzeka jest zaniedbana i zanieczyszczona, rybki to przewaga klen i jaż (2016-10-01 18:04)

skomentuj ten artykuł