Odra w Biechowie

Odra w Biechowie jest bardzo częstym miejscem odwiedzanym przez wędkarzy z Głogowa jak i z okolic. W gorące, upalne i ciepłe dni, aż się roi od wędkarzy, którzy przyjeżdżają z rodzinami posiedzieć nad wodą, a przy okazji sobie troszkę pogrillować.

Dojazd na miejsce jest następujący. Należy jechać z Głogowa w kierunku Bytomia Odrzańskiego, drogą numer 292, ulica nosi nazwę Generała Władysława Sikorskiego. Po wyjeździe już z Głogowa należy uważnie obserwować czy po prawej stronie znajduje się kierunkowskaz Biechów, bądź tabliczka informująca, że w tym kierunku mieści się oczyszczalnia PURAC (tabliczka powinna pokazać się po około 1,5 kilometra). Po skręceniu w prawo jedziemy cały czas prosto przez jeden przejazd kolejowy, a następnie przez drugi przejazd kolejowy, dojeżdżając do ulicy Krochmalnej. Wówczas należy jechać po łuku w prawo, a następnie skręcić w lewo zjeżdżając w dół. Tak dojedziemy do linii brzegowej Odry, która właśnie w tym miejscu się znajduje. Jeżeli byśmy przeoczyli ten zjazd w lewo i pojechali prosto to pamiętajmy, że i tak po około 600 -700 metrach, będziemy musieli i tak zawrócić, ponieważ w tym miejscu nie będzie już przejazdu (po drodze po lewej stronie wówczas będziemy mijać PURAC i małe osiedle z niskim zabudowaniem.

Nazwa Odra w Biechowie wzięła się od wioski Biechów, która we wcześniejszych latach tutaj była usytuowana. Obecnie wioska jest niezamieszkiwana przez ludzi, ale znajduje się w granicach administracyjnych Głogowa. W wyniku wybudowania w pobliżu Huty Miedzi Głogów, zmusiło to ludzi, aby opuścili swoje miejsca zamieszkiwania i zostali przesiedleni w inne miejsce. Ciekawe zdjęcia wioski Biechów tuż przed wyburzeniem można pooglądać na następującej stronie internetowej: http://sit.glogow.pl/DI/Biechow_przed_wyburzeniem/.

Natomiast w przypadku łowiska, gdy dojedziemy do linii brzegowej samej Odry, sami zobaczymy, że co kilkanaście metrów znajdują główki kamieniste. Te pierwsze główki zaraz na samym początku nie są zbyt głębokie, tym bardziej widać to latem, kiedy to pomiędzy główkami widać duże górki, które to są z piasku, a na dodatek porośnięte roślinnością (w główniej mierze to trzcinami). Idąc bądź jadąc w kierunku Huty Miedzi Głogów zaczynają się robić bardziej ciekawsze miejsca do wędkowania, tym bardziej, że pomiędzy główkami woda jest głębsza.

Moim zdaniem najgłębsze główki są na wysokości Huty Miedzi Głogów, tylko tam, aby dojechać należy mieć lepszy samochód. Dlatego ja z reguły zostawiam samochód wcześniej i ten kilometr idę na nogach. W tych miejscach można natrafić na bardzo głębokie dołki, w których to lubi posiedzieć sobie duży sum. Z opowieści wędkarzy dowiedziałem się, że wyciągali takie okazy , które miały po 20-25 kg i więcej. Jeżeli tam chcemy pójść, proponuje z rana ze względu na to, że często są pozajmowane. Dno jak to w Odrze, kamieniste na początkach główek, a pomiędzy główkami piaszczyste, z niewielką ilością kamieni, roślinności oraz częściowo zamulone.

Moim największym rekordem złapanym w tym miejscu jest boleń o wadze 2,1 kg. Mam nadzieję, że w tym roku ten rekord poprawię.