Piękna Ina

Na początek troszkę suchych informacji z Wikipedii:
Ina (niem. Ihna) – rzeka, prawy dopływ Odry o długości 126 km w północno-zachodniej Polsce, w województwie zachodniopomorskim. Powierzchnia dorzecza obejmuje obszar 2151 km². Ina płynie przez Pobrzeże Szczecińskie, Pojezierze Zachodniopomorskie i na krótkim odcinku źródłowym Pojezierze Południowopomorskie.
Miasta nad Iną: Goleniów, Recz, Stargard Szczeciński.
Ina ma źródło na wschód od kolonii Gronówko (ok. 2,5 km)[2], na obszarze gminy Kalisz Pomorski, na Równinie Drawskiej. Stąd płynie w kierunku zachodnim do wsi Ciemnik, gdzie łączy się z Kanałem Iny biegnącym z jeziora Ińsko i Stubnica[3]. Następnie płynie na południowy zachód przez jezior Krzemień i dalej na południe do Jeziora Bytowskiego.Rzeka uchodzi do Odry, koryta Domiąża, poniżej jeziora Dąbie, na północ od wsi Inoujście, w granicach gminy Goleniów.
Teraz troszkę moich informacji na temat rzeki Iny. Najpiękniejszy i najbardziej dziki odcinek rzeki jest pomiędzy Stargardem Szczecińskim a Goleniowem. Ina na tym odcinku przepływa między rozległymi łąkami i lasami pięknie meandrując. Dzika rzeka kończy się w miejscowości Goleniów gdzie została uregulowana na odcinku miejskim. Na rzece w 2011 roku w okolicach tzw. starego basenu(nie istniejące kąpielisko miejskie na ulicy Spacerowej) został zrobiony tor kajakowy. Z wielkich głazów oraz żwiru zostały usypane bystrza oraz główki na rzece co dało jej prawdziwy górski charakter. Tor nie jest zbyt długi ale w następnych latach ma być powiększony. Ten tor będzie służył nie tylko kajakarzom ale także wędkarzom. Dzięki temu że został zrobiony z naturalnych surowców oraz tego że przy główkach wymyją się piękne dołki, ryby łososiowate i nie tylko będą miały idealne warunki do żerowania oraz odpoczywania w czasie swoich wędrówek. Tak jak wcześniej pisałem rzeka w Goleniowie jest uregulowanym kanałem który kończy się poniżej miasta na wysokości mostu na drodze krajowej S3. Od wymienionego mostu do ujścia Ina jest rzeką nizinną i przepływa głównie wśród łąk co jakiś czas łagodnie zakręcając to raz w prawo to raz w lewo. Na tym odcinku nurt jest dość leniwy, ale nie brakuje też zwężeń i przyspieszeń nurtu. W 2011 roku na brzegach tego odcinka rzeki została zrobiona wycinka części krzaków, które bardzo się rozrosły i w niektórych miejscach Ina była całkowicie niedostępna. Na szczęście dzięki Towarzystwu Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy nie zostało to zrobione bezmyślnie i nie wycięto wszystkiego jak leci, lecz tylko te krzaki które przeszkadzały w swobodnym przepływie wody. W tej chwili nie wygląda to zbyt pięknie ale miejmy nadzieję że natura szybko zabliźni rany i nie będzie śladu po wycince.
Aspekty wędkarskie rzeki Iny.
Gospodarzem wód Iny jest PZW Okręg Szczecin i aby móc wędkować na rzece trzeba mieć wykupione stosowne zezwolenia, które bez problemu można nabyć chociażby w Goleniowie w sklepie ,,KRAINA ZABAWEK,, przy ulicy Barnima, gdzie także znajduje się siedziba koła PZW ,,SMOLT,,. Zezwolenia można nabyć w dni powszednie od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18 oraz w soboty od 10-14.
Rzeka podzielona jest na wody górskie i wody nizinne. Poniżej wykaz podziału wód oraz informacje takie jak - na co, gdzie i kiedy można wędkować.

Wody "Krainy Pstrąga i Lipienia" Okręgu PZW Szczecin


RZEKA INA
1. Od jazu w m. Recz do mostu drewnianego na drodze gruntowej Witkowo- Tychowo wraz z dopływami nie ujętymi w wykazie. Przynęty sztuczne. Zakaz wędkowania od 01.10 do 31.12. Zakaz zabierana lipienia.
2. Od w/w mostu do ujścia rzeki Krąpiel. Woda nizinna. Zakaz spinningowania od 01.10.do 31.12. Zakaz zabierania lipienia.
3. Od ujścia rzeki Krapiel do mostu drogowego w m. Goleniów przy ul. Andersa wraz z dopływami nie ujętymi w wykazie. Przynęty sztuczne i roślinne. Zakaz wędkowania od 01.10 do 31.12. Zakaz zabierania lipienia.
4. Od w/w mostu do mostu Komarowskiego. Woda nizinna. Zakaz spinningowania od 01.10 do 31.12. Zakaz zabierania lipienia.
5. Od w/w mostu do ujścia. Woda nizinna. Zakaz zabierania lipienia.



W rzece Inie występuje wiele gatunków ryb w tym ryby wędrowne takie jak Troć i Łosoś. Nie będę opisywał dokładnie miejscówek bo nie na tym to polega aby wszystko podawać na tacy, ale mniej więcej opiszę co i gdzie. I tak na odcinku od Stargardu Szczecińskiego do Goleniowa możemy zasiąść z gruntówką czy spławikówką i zapolować na pięknego klenia jazia czy płotkę, oczywiście pamiętając o tym, że można łowić tylko na przynęty sztucznie oraz pochodzenia roślinnego. Na tym odcinku sprawdza się zwykła kukurydza z puszki. Dla spinningistów jest to bardzo ciekawy i różnorodny odcinek ponieważ każdy znajdzie coś dla siebie. Można zapolować tutaj na troć czy łososia, pstrąga(którego populacja jest dość słaba i dlatego namawiam wszystkich do wypuszczania tego gatunku aby mógł się odbudować), piękne klenie i jazie, często przekraczające 50cm i 2 kg wagi, oraz piękne i waleczne szczupaki. Odcinek od Goleniowa do ujścia rzeki do Odry obfituje w płocie, jazie, szczupaki i okonie. Wiosną i jesienią na odcinku od mostu Komarowskiego do ujścia grupują się piękne grube płocie oraz okonie. Można na nie zapolować gruntówką jak i spławikówką sprawdzają się na płocie kukurydza, białe robaki, ciasto oraz pęczak. Okonia można przechytrzyć zwykłym czerwonym robakiem, a spinningiści z powodzeniem używają małych ripperków i twisterów w przeróżnych kolorach. Na tym odcinku występują także szczupaki. W większości są to sztuki około wymiarowe jednak cały czas trzeba się liczyć ze spotkaniem naprawdę dużego zębacza. Na przyujściowym odcinku rzeki sporadycznie występują sandacze oraz bolenie. Późną jesienią z powodzeniem można tutaj zapolować na miętusa jednak większość sztuk nie przekracza 35-40cm.
Mam nadzieję, że chociaż w małym stopniu te informacje komuś ułatwią sprawę wybrania sobie optymalnego odcinka tej pięknej i urokliwej rzeki jaką jest Ina.
I pamiętajmy o tym przyjeżdżając nad Inę aby zostawić po sobie porządek i nie niszczmy niczego co znajduje się nad jej brzegami, bo miejscowi wędkarze i ludzie zrzeszeni w Towarzystwie Przyjaciół Rzek Iny I Gowienicy oraz kole PZW ,,Smolt,, poświęcają na ochronę oraz sprzątania naprawdę dużo swojego prywatnego czasu, aby właśnie ktoś kto przejedzie setki kilometrów zastał rzekę czystą i aby taką ją zapamiętał.