Zaloguj się do konta

Rzeka Wisła Ostrówek

Mieszkam w Ostrówku. Jest to niewielka miejscowość otoczona dokoła wałem. Leży w widłach 3 rzek: Wisły, Wisłoki i Brnia Starego, jest jeszcze dosyć rozległe starorzecze Wisły. W takich warunkach geograficznych ciężko nie zostać wędkarzem. Opiszę teraz odcinek Wisły w Ostrówku.
Na tym ok. 3 kilometrowym odcinku łowię w zasadzie odkąd pamiętam. Najchętniej zabieram nad wodę 2 gruntówki, ale czasem łapę się spławika lub spinningu. Wisła na tym, krótkim odcinku daję bardzo wiele możliwości. Doskonale znany mi pod kątem wędkarskim teren zaczyna się w miejscu leżącym dokładnie naprzeciw elektrowni Połaniec, a kończy w miejscu gdzie do Wisły wpada Wisłoka. Niżej postaram się przybliżyć ten odcinek, dzieląc go na 4 charakterystyczne podjednostki i dokładnie po kolei opisując.

Odcinek I:
Pierwsza część to teren położony naprzeciw elektrowni Połaniec. Zaczyna go poduszka(gumowy rękaw, który jest pompowany wodą, ma na celu podniesienie poziomu wody przy elektrowni w celu ułatwienia jej poboru przy niższych stanach rzeki, tworzy wtedy na Wiśle wodospad o wysokości 1m). W tym miejscu Wisła jest bardzo wąska. Połowa jej koryta jest zabudowana systemem poprzecznych i równoległych tam. Natomiast drugą połową płynie woda. Oczywistych przyczyn nurt jest tam bardzo szybki. Tamy te zaczynają się jakieś 300m przed poduszką a kończą 80m za nią. Jednak te 80m za poduszką, a w zasadzie 30 bo jest zakaz połowu w odległości 50m od stopnia wodnego, dają niesamowite możliwości spinningistą. W tej spienionej, niespokojnej wodzie genialnie bierze boleń w lato i sandacz jesienią. Przypominam jednak że gdy woda jest za wysoka, nie ma poduszki nie ma co na współprace boleni liczyć.

Odcinek 2:
Ten odcinek zaczyna się tam gdzie kończy pierwszy, a tak poważnie tam gdzie kończy się opisywany wyżej system tam. Ma długość około 1 kilometra. Brzeg jest początkowo tak jak pod elektrownią bardzo wysoki(ok. 6m), ale potem powoli opada w dół tak, że na końcu ma już tylko 2 metry. Na całej długości brzeg jest umocniony kamienną opaską. Z naszej strony przy opasce jest głęboko. Kiedy woda jest niska można spokojnie chodzić po kamieniach. Wtedy właśnie polecam łowić w tym terenie. Odcinek ten przede wszystkim dedykuje spinningistą. Znacznie łatwiej tutaj o bolenia lub sandacza niż niżej na tamach. Trafiają się też wielkie wąsacze i szczupaki za kamiennymi małymi cypelkami. Te właśnie cypelki to z kolei alternatywa dla bardziej doświadczonych wędkarzy gruntowych. Warunki są trudne(szybki prąd znosi zestawy pod brzeg, łatwo o zaczep, szczytówki ciągle się ruszają), ale na brak brań narzekać nie można. Wystarczy odrobina doświadczenia i można wychwytywać nawet delikatne brania.

Odcinek 3:
Ten 400m Odcinek zaczyna „rówek”(miejscowa nazwa miejsca gdzie koryto starorzecza łączy się z Wisłą). Znajduje się tutaj duża plaża. Teren obejmuje tę plaże i 3 tamy. Warunki na plaży są takie jak wyżej na opasce(szybki nurt przy samym brzegu). Wszystkie tamy są bardzo do siebie podobne. W ogóle nie zarośnięte, nie zasypane piaskiem, otoczone wodą prawie od samego brzegu wcinają się z 60m w rzekę. Za każdą z nich wyżłobiona przez wodę głębia, natomiast dalej piaszczyste płycizny, które pogłębiają się z każdym metrem w stronę nurtu rzeki. Jest to bardzo dobry teren dla wędkarzy gruntowych i spławikowców. Gruntówki można z końców tam rzucać w wielu kierunkach: w nurt(sum, certa brzana), w głębie za tamą(okoń, sum) i tak jak ja lubię czyli delikatniejszy zestaw w odpowiednie miejsce na piaszczystych płytszych wodach(leszcz, krąp, certa). Jeśli chodzi o spinningistów jest to, że tak powiem bardzo uniwersalny teren. W spokojnej wodzie kołującej za tamami można łatwo trafić szczupaka czy okonia. Natomiast bardziej w nurcie na bolenia albo sandacza.

Odcinek 4:
Jest to najdłuższy odcinek. Ma z1,5 km długości, obejmuje 4 ostatnie tamy i „cypel”, 2 ostatnie są znowu trochę inne, ale postanowiłem uwzględnić wszystko razem. Pierwsze 2 tamy tej części są świeżo zasypane piaskiem, tylko 10 metrowe końce tam wystają w Wisłę.
Pomiędzy nimi pełno piachu. Za tamą nr. 4 znajduje się tak zwana „plaża” ma ok. 40m długości i 30m szerokości. Wystająca cześć tamy nr. 4 osłania plażę przed nurtem. Mimo to w spokojniejszej części wody jest głęboko. Piaskowy brzeg ma różną wysokość, ale regułą jest to że stromo schodzi do wody. Plażę kończy piaszczysty cypelek. Nie będę dokładniej opisywać ponieważ co powódź wszystko się zmienia. Jednak faktem jest że to wspaniałe łowisko dla gruntowca. Można łowić tam w wiele osób, ustawiając się na całej długości.(może dlatego to moja ulubiona miejscówka). Dalej za plażą mamy jeszcze jeden cypelek, a potem piąta tama. Jest podobna do 4 tyle, że nie ma za nią plaży, teren jest bardziej zarośnięty, wyposażony w stromy piaszczysty brzeg. Są tu 2 dobre miejsca na tamie 5 i zaraz za nią, jednak tam jest dużo płycej(tak jak za tym cypelkiem).
Teraz 2 ostatnie tamy. Są także zarośnięte, ale trochę inaczej. Porasta je gęsta kępa, ale bardziej wystają w wodę. Różnica polega głównie na tym, że tamy posiadają zakola, ale inne niż te na tamach 1-3. Zakole ma tu formę jeziora obrośniętego kępą z wąska szyjką przy końcu tamy(ale bardzo głęboką!!), którędy wypływa i wypływa woda. Z końca takiej tamy można łowić na grunt czy spławik podobnie jak na 1-3. Dno i teren jest bardziej zamulony.
Teraz czas na spinning. Pierwsza połowa odcinak to głównie boleń, ale w dwóch ostatnich zakolach dobrze bierze szczupak. W ogóle polecam przejście ze spinningiem wszystkich tam w poszukiwaniu szczupaka.
Ten odcinek kończy słynny z wielkich wąsaczy cypel(nazwa miejscówki położonej dokładnie na rogu gdzie do Wisły wpada Wisłoka). Jest to okupywane przez wędkarzy miejsce. Słyszałem już o wielu okazach suma tam złowionych. Osobiście tam nie bywam za często. Napiszę tylko tyle, że tam trzeba holować rybę pod prąd praktycznie do końca. Niczego większego tam nie złowiłem, ale pierwszy sumek, który mi wziął sprawiał wrażenie co najmniej dwukrotnie większego. Więc powodzenia z prawdziwym olbrzymem………


Dojazd:
Teraz jeszcze jedna ważna rzecz, mianowicie dojazd. U nas w Ostrówku łatwo się pogubić więc postaram się wszystko przystępnie opisać.
Napisze jak dojechać do różnych miejsc wjeżdżając od Gawłuszowic.
Jeżeli chcemy dojść pod elektrownie jedziemy prosto aż dojedziemy do wału. Potem trzeba się z kimś skonsultować bo od elektrowni dzieli nas stare koryto i 500m zarośniętej wyspy.
Żeby dojechać do rówka jedziemy prosto mijamy sklep i ok. 500m za sklepem w prawo.
Dojeżdżamy do rampy obok ,której stoi potężny słup. Poruszamy się drogą koło wału przez 200m a potem 200m prosto do Wisły i jesteśmy pod rówkiem. Polecam od słupa poruszać się pieszo bo z tą drogą jest różnie i chodzi mi o drogę po stronie Wisły. Więc jak już jesteśmy pod tym rówkiem to jak wynika z opisu troszkę niżej mamy tamy 1-3, a wyżej odcinek 2. Poruszając się brzegiem w górę też dojdziemy pod elektrownie. Żeby dojechać na plaże albo tamy 4-7 musimy znaleźć się na tej rampie obok słupa i pojechać drogą koło wału( teraz nie od strony rzeki) do następnej rampy. Potem drogami polnymi za wałem ok. 400m w dół i z 500m w stronę Wisły(ciężko to dokładniej opisać)
Żeby dojechać na cypel musimy pod sklepem skręcić w prawo, jechać ze 2 kilometry asfaltem aż się skończy przy wale. Potem z 200m wzdłuż rzeki Breń zawalem. Mienimy ujście Brnia do Wisłoki( też dobre łowisko), no i jeszcze z 300 m i jesteśmy na miejscu.

Myślę, że dosyć dokładnie i przystępnie wszystko opisałem. Niezła z tego wyszła lektura, ale jak ktoś ma czas i chęci to może przeczytać. Połamania kija.

Więcej zdjęć w mojej galerii bo tu jakoś nie chciały wchodzić


Materiał zgłoszony na konkurs wedkuje.pl

Opis łowiska

Mapa

Jak było dziś na rybach?

Opinie (4)

janek1985

Dobry artykół oczywiście 5*****

No ,a miejsce świetne +5

[2011-01-14 22:34]

mielec

Artykuł niczym łowisko :):):) bo znam je dobrze lecz mam pytanie.Czy te tamy tam jeszcze istnieją po tamtego rocznych wodach? Bo słyszałem że nie. Prócz progu spiętrzającego to sporo pozrywało i poginęło tam. :):) Lecz łowisko pychota na sumiska::)) P.S. Tak żartobliwie dodam kominów tych 2 wysokich też już nie ma:):):) lecz nie wpływa to na efekt brań. Ponoć. 5***** [2011-01-16 11:37]

sebas93

tamy stoją jak stały :) na wszystkie można spokojnie wchodzić tylko jak jest w miarę niski stan wody [2011-01-19 11:00]

rysiosz

ja też lubię tam Wędkować i podoba mi się to łowisko. .Opis super daję ***** [2011-01-31 22:27]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej