Smolarnia-Straduń

UWAGA WĘDKARZE! Przed rozpoczęciem wędkowania na tym jeziorze proszę o zapoznanie się z:   

KOMUNIKATEM DYREKTORA REGIONALNEGO ZARZADU GOSPODARKI WODNEJ w Poznaniu z dnia 12 lutego 2010 r. w sprawie oplat za wydane zezwolenie na uprawianie amatorskiego polowu ryb na wodach jezior.

Komunikat dot. wszystkich jezior na których "działał" Pan R.Dubkiewicz.

Adres strony na której podano wykaz jezior oraz aktualne opłaty za wędkowanie:http://www.rzgw.poznan.pl/rybactwo/rybactwo-komunikaty.php

Jeszcze raz!

Adres strony na której podano wykaz jezior oraz aktualne opłaty za wędkowanie:

Witam,

Mógłby ktoś napisać coś więcej o tym jeziorze?Warto się tam wybrac?

Łowię na tym jeziorze już wiele lat ale nie widziałem większej ryby niż 70 cm [2011-02-13 15:16]

Witam! Nic dodać nic ująć! Od 21.04.2011  roku, w związku z uprawomocnieniem się wyroku Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto - nowym- starym dzierżawcą jest Pan  ROMAN DUBKIEWICZ.  Dotyczy min. jez. LOGO , STRADUŃ , SMOLARNIA.  A l e   s i ę   p o r o b i ł o !!!? [2011-04-23 00:12]

Chyba tak nie jest:"'KOMUNIKATDYREKTORA REGIONALNEGO ZARZĄDU GOSPODARKI WODNEJ W POZNANIUz dnia 28 kwietnia 2011 r.w sprawie uprawnionych do rybactwa w obwodach rybackich w gminach Lubasz, Trzciankai WieleńW związku z wątpliwościami dotyczącymi podmiotów - uprawnionych do rybactwaw obwodach rybackich w gminach Lubasz, Trzcianka i Wieleń, uprzejmie informuję, iżuprawnionymi do rybactwa w obwodach rybackich:1) Jeziora Sarcze w zlewni rzeki Trzcianka – Nr 1 – jest Okręg Nadnotecki PolskiegoZwiązku Wędkarskiego w Pile,2) Jeziora Duże na cieku Struga Lubaska – Nr 1 - jest Okręg Nadnotecki PolskiegoZwiązku Wędkarskiego w Pile,3) Jeziora Straduńskie na rzece Bukówka – Nr 4 – jest Wielkopolski OśrodekWędkarski „Rybak” Sp. z o.o.,4) Jeziora Długie na cieku bez nazwy w zlewni rzeki Bukówka – Nr 1 - jestWielkopolski Ośrodek Wędkarski „Rybak” Sp. z o.o.,5) Jeziora Dzierżążno na cieku bez nazwy w zlewni rzeki Bukówka – Nr 1 - jestOkręg Nadnotecki Polskiego Związku Wędkarskiego w Pile,6) Jeziora Kruteckie na cieku bez nazwy zlewni rzeki Miała – Nr 1 - jestWielkopolski Ośrodek Wędkarski „Rybak” Sp. z o.o.,7) Jeziora Białe na rzece Miała – Nr 1 – jest Pan Rafał Bzdręga,8) Jeziora Wielkie na rzece Miała – Nr 2 - jest Pan Rafał Bzdręga.Tylko wyżej wskazane podmioty są władającymi obwodem rybackim i jedynymiuprawnionymi do chowu, hodowli lub połowu ryb w obwodzie rybackim, a więc mająprawo i obowiązek prowadzenia w tych obwodach gospodarki rybackiej, w szczególności dosprzedawania zezwoleń na amatorski połów ryb.Dyrektor RZGW w Poznaniu'Komunikat podpisał mgr inż. Wojciech Białek" [2011-05-20 14:34]

Dzierżawcą jeziora straduńskiego jest wow rybak .więcej informacji znajdziecie na www.wowrybak.pl [2011-07-10 22:52]

Przez ostatnie 10 dni z uporem maniaka wraz z kolegami usiłowaliśmy na Straduniu udowodnić niedowiarkom, że opowieści o wyczyszczeniu jeziora sieciami są przesadzone. Niestety polegliśmy ... :-( Tyle w kwestii wylewania żalu. Fakty - łódka + echo - dzień poświęcony na weryfikację jeziora. Dla poszukujących informacji od strony Stradunia płycej do 2,5m. Od przeciwnego brzegu nieco szybszy spadek do ok 4,10 po ok 70-100 metrach od brzegu. Tam też czyste piaszczyste dno. Po wyjęciu cum za każdym razem tylko troszkę piasku i mułu. Od strony Smolarni kilka dołków i tam jak się wydaje można liczyć na coś więcej. Zanęta - gotowana kukurydza+konopie+inne dodatki. Przynęty - kukurydza gotowana, czasem dopalana atraktorem, kulki \"zwykłe\" i pływające, robactwo wszelkiej maści ;-) Efekty: po czterech dniach nęcenia w łowisku zaczęły się \"przewijać\" ryby a nie pluskać rybki. Największy okazał się jednak leszczyk ok 35 cm. Jednak najczęściej było to 15-20 cm. Głównie znad dna co dziwne bo na dnie było sporo \"towaru\". Do tego pod trzciną lin ok 25 ale w nocy z brzegu. Jak na trzech zapaleńców wynik słaby. W tym miejscu należy wspomnieć o tym czego się dowiedzieliśmy. Od znajomych miejscowych - uśmiech politowania na twarzy... cyt. przecież ci mówiłem, posiedzieć zawsze miło, jak ci się uda złowić karpia/amura/leszcza to będzie święto. Dla odmiany nieznajomi w drugą stronę ale tu należy brać uwagę na kwestie marketingowo-turystyczne :-))) Szczytem zachwalania była opowieść człowieka w smażalni nad jez Logo, w której z ryb smażonych był Halibut, Dorsz i Pstrąg a na np. Sandacza trzeba wcześniej zadzwonić - ku#wa chyba po to, żeby go w rybnym w Trzciance kupić, dołożyć marżę i ogolić kolejnego frajera-turystę. Dobiła nas uczciwa rozmowa w wędkarskim - dwa lata i rok temu zanim wędkarze pokapowali się co jest grane co weekend sprzedawano ok 50 zezwoleń weekendowych - teraz 1 - 2... to tyle w temacie. Z przykrością ale uczciwie ostrzegam przed wydaniem pieniędzy na łowienie na Logo / Straduniu - tam po prostu są śladowe ilości ryby w rozmiarach, które gwarantują uśmiech na twarzy wędkarza. [2015-08-30 21:23]