Zagórska Struga

/ 2 komentarzy / 9 zdjęć


Zagórska Struga – rzeka, wypływająca z jeziora Marchowo Zachodnie.
W swoim górnym przepływie rynną polodowcową o długości 11 kilometrów przyjmuje kilka niewielkich dopływów z obszaru Pojezierza Kaszubskiego.
W Koleczkowie stanowi północną granicę pasma Wzgórz Chwaszczyńskich i wpływa w leśny obszar Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego mijając Piekiełko, Starą Piłę, Szmeltę i Zagórze. W Centrum Rumi rozpoczyna się odcinek ujściowy rzeki prowadzący poprzez znajdujące się na Pobrzeżu Kaszubskim Starą Rumię, Kazimierz. Piknie położona w Trójmieskich sasach sprawia wrażenie niepoznanej
W odległości ok. 1,8 km na północny zachód od Kazimierza rzeka łączy się z Kanałem Łyskim. Stąd betonowym korytem, już jako Kanał Leniwy, kieruje się ku ujściu do Zatoki Gdańskiej w okolicy rezerwatu Beka w Nadmorskim Parku Krajobrazowym.
Ma około 28 km długości. Rzeka zachowała charakter strumienia górskiego z licznymi meandrami i bystrzycami. Sam jeszcze nie łowiłem na niej lecz słyszałem o tym , że spotyka się tam wędkarzy. Mieszkają tam rodzice więc czasami altem idę zobaczyć co tam słychać ale zamiast wędki biorę aparat czyli drugą a w zasadzie pierwszą swoją pasję co staram się Wam pokazać.:)
Na terenie Rumi znajduje się jedna z najstarszych hodowli pstrągów. tuż pod mostem tej hodowli widziałem często jakiegoś kropka około 30-40 cm ale jest za ogropdzeniem więc nic mu nie grozi.:)
życzę udanych wypraw.



Zagórska Struga opis łowiska:

Akwen: Rzeka Zagórska Struga (Zagórzanka) »
GPS: N 54o 34' 31" E 18o 23' 51"
Położenie: Województwo: Pomorskie »
Właściciel: Okręgi / Woda PZW: Okręg PZW Gdańsk » (zobacz porozumienia Okręg PZW Gdańsk 2024r »)
Noclegi w pobliżu: Rumia - meteor
Tagi łowiska: POMORSKIE RZEKI GÓRSKIE, RZEKI GÓRSKIE Okręg PZW Gdańsk

 

3.7
Oceń
(6 głosów)

Zagórska Struga mapa:



- opinie i komentarze

michvczmichvcz
0
Jest ktoś wstanie odpowiedzieć jak aktualnie z ilością ryby i na jakich odcinkach można sobie porzucać z efektami? (2022-11-01 22:09)
arasshaterarasshater
0
Słyszałem to i owo, a kiedy wiosną wybrałem się na spacer-rekonesans (bez kijka) widziałem mnóstwo kręcących się potoków wielkości kciuka i to tyle w temacie. Byłbym zapomniał, dwa lata temu też się wybrałem, tylko zimą (i z kijkiem): zero życia w wodzie. (2022-11-26 17:55)

skomentuj ten artykuł

Zobacz podobne wpisy