Osieczek - zdjęcia, foto - 6 zdjęć
Łowisko Osieczek jest to zbiornik retencyjny na rzece Jeziorka. Rzeka ta, ze względu na to, że występuje w niej pstrąg tęczowy i potokowy, ma status rzeki górskiej ale na szczęście, a może i nie, zbiornik, o którym piszę nie jest zaliczany do wód górskich.
Akwen ten znajduje się około 10 kilometrów od Grójca, kierując się drogą tranzytową nr 50 do Sochaczewa. Aby tam dojechać należy w miejscowości Przęsławice odbić na miejscowość Jeziora po to, aby po około 4 kilometrach dojechać do łowiska Osieczek.
Odkąd pamiętam, ponieważ mieszkałem w pobliżu tej wody, zawsze był tam wielki karp i karaś. Akwen ten był również naturalnym kotnikiem pstrągów występujących w Jeziorce. Niestety zmieniło się to jakieś 10 lat temu, ponieważ zbiornik został kompletnie przebudowany. Został pogłębiony i wybudowano nową zaporę. Jeden z brzegów został wybetonowany. Przed remontem było to bardziej naturalne rozlewisko Jeziorki w 1/3 zarośnięte trzciną i innymi roślinami wodnymi, teraz jest to regularny zalew. Owszem, został zarybiony i dalej cieszy się popularnością wśród miejscowych wędkarzy i nie tylko, ale niestety nie ma już tego klimatu dzikości.
Wielkość tego akwenu to około 10 ha. Brzeg jak i dno są bardzo regularne. Głębokość tego zbiornika w najgłębszym miejscu wynosi 4 metry. Ryby jakie tu występują to poza wielkimi karpiami i karasiami, o których wcześniej wspomniałem, jest jeszcze duża ilość szczupaka, okonia, jazia, klenia, płoci i amura. Można również złowić piękne pstrągi, co nie jest rzadkością na tym akwenie. Zbiornik należy do wód PZW i opiekunem jest koło w Piasecznie.
Współrzędne geograficzne tego akwenu to:
N 51.884082,
E 20.724924.
Autor tekstu:Ronald McDonald
Akwen: | Zbiornik Osieczek » |
---|---|
GPS: | N 51o 53' 3" E 20o 43' 30" |
Położenie: | Województwo: Mazowieckie » Powiat: Grójecki » Gmina: Pniewy |
Właściciel: | Okręgi / Woda PZW: Okręg PZW Mazowiecki » (zobacz porozumienia Okręg PZW Mazowiecki 2024r ») |
Noclegi w pobliżu: | Grójec - meteor |
Tagi łowiska: | MAZOWIECKIE ZALEWY, ZALEWY Okręg PZW Mazowiecki |
MKwiatusz3K | |
---|---|
Byłem tam raz w zeszłym roku jesienią ze spiningiem. Ale nic sie nie trafiło, kilka godzin spaceru brzegiem i nawet jednego brania a byliśmy we 4. Generalnie zbiornik ładny, sporo wedkarzy było, podobał mi się jeden brzeg od strony lasu, tak dziki, trzeba było się przedzierac po jakiś krzakach, generalnie dobrze że cały nie jest goły do okoła. W tym roku już nie zawitam, PZW Radom nie dogadał się z PZW Mazowieckie więc w tym roku nie przybędę, a szkoda bo woda wydaje sie być ciekawa (2011-03-06 10:19) | |
fishing4fun | |
Byłem dzisiaj ze spiningiem , 5 godzin biczowania wody efekt: 1 (słownie: JEDEN) okonek..:( Generalnie woda wydawała się być martwa ... może taki dzień po prostu , nie ruszało rybek nic ani płytko ani głęboko , potopiły sie cholery czy co.. (2011-09-08 21:25) | |
Klimsonn | |
Jeśli ktoś planuje tam stosować feedera to tylko z lekkim obciążeniem albo koszyczkiem bez obiążenia. Jest spore zamulenie w większości miejsc. (2012-06-13 18:58) | |
RAF12AL | |
Koledzy mam pytanie czy można tam z pontonu łowić spiningować? (2012-06-26 16:06) | |
Krystian1010 | |
Witam. Mogę napisać kilka słów jak jest teraz na Osieczku. Byłem tam w dniach 28.07-29.07. Była bardzo ładna słoneczna pogoda, temperatura ustabilizowana, a noc ciepła. Mimo to nic się nie działo- zero brań (DOSŁOWNIE) ...Próbowałem kilkoma metodami...Na spławik, na grunt z koszykiem i bez koszyka, kulka proteinowa i również na spining - PORAŻKA. Czy to w dzień, czy w nocy czy z rana - NIC NIE BRAŁO. Nie zauważyłem oznak czy tam w ogóle jakieś ryby są - nic się nie spławiało nawet....Woda wyglądała jak by tam życia nie było.... Przez te dwa dni sporo wędkarzy się przewinęło i z tego co widziałem i rozmawiałem nikt nic nie złapał.... Łowisko spore, ale mało jest miejsc gdzie można zostawić samochód przy wodzie jedyne sensowne miejsce to od strony tego wielkiego budynku z czerwonej cegły, koło lasu), ale tam było prawie wysypisko śmieci.... dwa kosze na śmieci maksymalnie przepełnione co dawało niesamowity odur... i często tamtędy samochody jeździły bo dalej w głąb lasu są tam domy. Poza tym jeśli uprzecie się na to łowisko to nie ustawiajcie się tam gdzie jest pomost z niebieskim orurowaniem - od godziny 23 do 3 nad ranem nieustanna impreza i libacja okolicznej młodzieży - ciszy tam nie będziecie mieli (może tylko tak imprezują w okresie wakacyjnym....). Generalnie osobiście skreślam to łowisko ze swojej listy. Może ktoś z Was ma do polecenia dobre i sprawdzone miejsce w granicach 50 km od Warszawy ? Pozdrawiam. (2012-07-30 11:05) | |
dany21 | |
A ja słyszałem że na tyczkę można tam dużo ładnych płoci połowić. W przyszłym roku się tam wybiorę bo okręg Radom będzie mógł tam wędkować. (2012-08-23 12:24) | |
frontera | |
Danielu na tyczkę to się łowiło piękne płocie na Osieczku ale po oddaniu go tuz po budowie. Pierwsze trzy lata jeździłem tam ze Zbyszkiem to było tam istne płociowe eldorado. Najlepiej brały wiosną, bardzo często używało się podbieraka . 4-5 KG to była norma, płocie grube często ponad 0,4kg.Z tego co obserwowałem to w tym okresie łowili też dużo karpi i amurów a w zimę okoniowe eldorado. I tak było przez trzy sezony , później kilka razy próbowaliśmy tam wędkować ale to już była porażka. (2012-08-24 11:54) | |
frontera | |
Zapomniałem dodać , bardzo wielu wędkarzy mówiło o kłusownikach z agregatami.A to cholerstwo masowo tłucze narybek , przejadą takim czymś po tarlisku i 100% larw narybku uśmiercają wystarczy trzy sezony i brak ryb. (2012-08-24 12:00) | |
Camry | |
W tym roku postanowiłem przetestować ten zbiornik. Po ok. 10 wypadach (gruntówka i spinning) mogę powiedzieć, że to strata czasu. Oprócz ładnych widoków, nic tam nie ma. Woda co prawda "żyje" za sprawą dużych ilości narybku, ale jedyne co mi się udało zaobserwować większego to może 20-25 cm jazie. Zero spławów większych ryb. "Sukcesy" to 2 jaziki na kukurydzę z gruntu i 15 centymetrowy bolenik (?!) który przyczepił się do mikroobrotówki. Ja tam oczywiście łowić nie umiem ;) , ale nie licząc zaobserowowanego 1 karasia i 1 karpika pozostali wędkarze też schodzili o kiju. Badałem trochę zbiornik bezprzewodową echosondą, ale b. rzadko coś się pokazywało na ekranie. Oprócz tego można ze 20 razy odpowiedzieć spacerowiczom na pytanie "Bierze coś?" Nie wiem czy koło w Piasecznie czymś zarybia ten zbiornik, ale wygląda na to, że nie. Roślinność podwodna wskazuje na brak amura. Fajnie byłoby zarybić sandaczem - miałby świetne warunki. Na tą chwilę nie polecam. (2016-07-18 14:06) | |