Targi Wędkarskie Lublin 2014 - wywiad z Piotrem Kamińskim

Dużo gadania a mało pokazów. A kiedy odbędą się w końcu w Elblągu? [2014-09-18 12:41]

Jak zarganizujesz. Zaczynam mieć dosć twojego ciągłego biadolenia i narzekania [2014-09-18 12:48]

Naucz się pisać a później czyń to z zaangażowaniem. [2014-09-18 13:06]

Jestem za Elblągiem. [2014-09-18 13:27]

Pozytywnie zakręcony człowiek !!! :))) . Pozdrawiam i oby tak dalej !!!! [2014-09-18 16:34]

Mieszkałem w tym pięknym mieście, mieście związanym ze szkołą podstawową nr 33 i Technikum Mechanicznym na ulicy Długosza, dobre dwadzieścia lat. Pierwsze wędkarskie kroki stawiałem na rzece Bystrzycy i torfowiskach, opodal kanału Wieprz-Krzna. Uczestniczyłem przy powstawaniu Zalewu Zemborzyckiego. Po jego powstaniu na żaglówkach kabinowych tzw. wodnikach i łodziach DZ, wiosłowo-żaglowych, zdobywałem pierwsze szlify żeglarskie. Mieszka tam jeszcze moja rodzina, więc będzie kolejna, wspaniała okazja, aby wziąć udział w tym pięknym, wędkarskim przedsięwzięciu. Jednym słowem, do zobaczenia! [2014-09-18 20:53]

A ja za Olsztynem ;-). Różne targi odbywają się w hali urania. Jak jeszcze jeździłem tam do szkoły zaocznej, to pamiętam że i był jakiś ze sprzętem wędkarskim i pływającym. W końcu to stolica Warmii i Mazur, czyli 1000 jezior. I to jest chyba grzech że tu takiego nie organizujecie! [2014-09-19 07:24]

Kurcze to by była jedyna okazja gdzie bym mógł porównać kije, i może bym jednak znalazł coś dla siebie... Zabrał bym przy okazji rodzinkę... Ziomale też by byli chętni... A tak lipa kraina 1000 jezior, stolica dawnego raju wędkarskiego i obecna żeglugowego. A tu takich targów brak. To duże nieporozumienie... [2014-09-19 07:29]

Słusznie zauważyłeś - stolica DAWNEGO RAJU WĘDKARSKIEGO. [2014-09-19 08:17]

Termin trochę mi nie pasuje ale w niedziele postaram sie wpaść [2014-10-09 00:09]

czy ktoś może mi powiedzieć co robiło wędkuje.pl na targach w Lublinie, oprócz zdjęć. Jeden stolik 3 osoby zero wystroju. [2014-12-01 14:15]

Fajne było akwarium z pokazami sprzętu, przy okazji łatwiej było pokazać dzieciom rózne gatunki w stanie żywym(w pokazach większosc przynęt ryby olewały - stres, najedzone, itp...albo takie przynęty ...hehe). Były konkursy w rzutach zestawami spiningowymi(jakieś obciążenie)do celu, wiele sprzętu dla karpiarzy, łodzie i pontony z oczywistych względów zajmowały też wiele miejsca, kupiłem kilka gumek Gunki...ale wciaż brakuje w kraju obecności małych firm zagranicznych...była ekipa z Czech(jesli się nie mylę) i troszkę sprzętu i gadżetów wraz z zaproszeniami na ich sumy mieli. Generalnie należy podsumować to jako pozytyw - warunki lubelskie są jakie są, koszty wystawiennicze (jak słyszałem w rozmowach) wysokie a ceny biletów 10zł za wstęp na targi - stąd pewnie tak mało wystawców. Szału nie ma, ale hwała ludziom, że targi w ogóle były, akwarium, można było dokupić gadżetów i trudniej dostępnych przynęt w normalnych cenach :) [2015-01-19 17:02]