Wędkarstwo w Szwecji - Bengtsgard

/ 10 komentarzy / 2 zdjęć

Za nami pierwszy sezon serii wędkarskiej Mistrz i Małgorzata. Zapewne wiele osób zastanawia się, skąd pochodzą te piękne plenery, uchwycone na filmach, gdzie mieszkają okonie, szczupaki i sandacze. To nie żadna tajemnica. Nasza ekipa odwiedziła ponownie ośrodek Bengtsgard na jeziorem Bysjon w miejscowości By w regionie Dalarna w Szwecji. Miejsce jest bardzo urokliwe, gospodarze przemili i co najważniejsze są tam ryby. Istotne jest również to, że obiekt znajduje się tylko 220 km od przystani promowej co jak na szwedzkie odległości jest niewielkim dystansem.

Państwo Bengts dysponują dwoma ośrodkami oddalonymi od siebie o niecałe 15 km - jeden mniejszy, prezentowany na filmie nad j. Bysjon, drugi większy w parku narodowym Färnebofjärden. Oba w dolinie rzeki Dal. Poza typowymi drapieżnikami jest tam również dużo ryb z rodziny łososiowatych w tym miejsca typowo pstrągowe (rzeka). Chętnych zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej gospodarzy www.bengtsgard.com  lub do zadawania pytań w komentarzach. Zapraszamy do szwedzkiej krainy drapieżników.

 

0min     7614x    Udostępnij film


Zaznacz i skopiuj poniższy kod:

 


4.2
Oceń
(10 głosów)

 

Wędkarstwo w Szwecji - Bengtsgard - opinie i komentarze

patryk1113mwpatryk1113mw
+2
Super widoki;) (2017-09-29 12:24)
barrakuda81barrakuda81
+7
Rzeczywiście walory przyrodnicze są najwyższej próby.Wędkarsko też.Natomiast jestem niezwykle ciekaw kiedy w końcu Polacy będą mogli docenić to co mają na swoim podwórku, wielkie jeziora, Wisłę, Odrę czy Bug...Jak to jest że nawet w Niemczech można połowić a w Polsce już niespecjalnie.Przyzwyczailiśmy się do tej swojej "rybonędzy" i juz nawet przestaliśmy narzekać.To jak akceptacja totalnej patologii.Brak  w tym logiki, mądrego zarządzania i szacunku dla przyrody.Ten PRL się za nami ciągnie bezlitośnie.Póki co można cieszyć oko widokami i rybami zza granicy.Szkoda. (2017-09-29 17:18)
patryk1113mwpatryk1113mw
+3
Zgadzam się w 100% z kolegą wyżej. Trzeba jakoś rozruszać to Polskie wędkarstwo i w końcu doceniać.  (2017-09-30 09:09)
LeoAmatorLeoAmator
+2
barrakuda81 zgadzam się z Toba w 100% ale jest też w tym trochą naszego nie doceniania tego co posiadamy na swoim podwórku i zachwycania sie obejściem sąsiada. Taka ,chyba, polska przypadłość i według mnie tego typu akcje jak ta seria powinne próbować to zmienić przez pokazywanie Naszej przyrody i tego iż Tu także są ryby. Nie wierzę iż Oni nie znają rybnych wód w Polsce.Ja tam napawam swoje oczy widokami Naszej przyrody może rekordowych okazów nie łowię ,ale w całej tej serii takowych też nie widziałem. Tak jak piszesz o nasze wody trzeba tylko zadbać, a kto to ma zrobić jak nie my ? (2017-10-01 13:28)
bodekwbodekw
+2
to, że w naszych wodach pustki a nad brzegami syf i wysypiska śmieci to czyja wina ? nasza i tylko nasza "wędkarzy". sami wybieramy takich debili oderwanych od rzeczywistości do władz PZW sami pozwalamy im traktować nasz związek jak prywatny folwark i sami też zostawiamy syf nad wodą. Pretensje możemy mieć tylko sami do siebie i nie wiem czy nasz narodowy charakter pozwoli nam to kiedyś zmienić. Przepraszam tych, którzy poczuli się urażeni i tak jak ja swoje śmieci zabieram ze sobą ale ilu nas takich jest ?   (2017-10-01 17:00)
erykomerykom
+3
Widoki może i ładne ale jeśli chodzi o ryby które złowili to dupy nie urywa...Wędkuje od wielu wielu lat nad Odrą i wątpie że Odra ustępuje jeziorom szwedzkim jeśli chodzi o rybostan.Ale jak to sie mówi "Swego nie znacie cudze chwalicie".Osobiście nastawiam sie na kilka gatunków i je łowie z sukcesami ale widzę jak znajomi regularnie poławiają metrowe szczupaki,sandacze czy sumy po 2 m i to wszystko praktycznie pod domem a nie kilkaset km od domu (2017-10-01 17:19)
barrakuda81barrakuda81
+3
Tak właśnie chodza słuchy że Odra jest fajną , rybna wodą.Wisła się w zasadzie skończyła ale powoli sie odradza. Są tu jeszcze fajne ryby ale ewentualny sukces trzeba wymęczyć. Wody stojące to już bardzo różnie.W mojej okolicy mogę tylko stwierdzić że jest poniżej oczekiwań i nie ma sensu zagłębiać się  w szczegóły i biadolić - nie jest malinowo...Najlepsza opcja do dorwać taką wodę którą wszyscy omijają bo dojazd paskudny, bo trudna, zarośnięta.Czasem można mieć takie prywatne eldorado dopóki żądny rybich tkanek mięsiarz nie wypatrzy...Szukam takiej wody.Mam dwie na oku ale wiele sobie nie obiecuje póki co.Trzeba zrobic "próbę terenową" z użyciem wędki.Nie ma co sie załamywać.Trzeba łowić,łowić i jeszcze raz łowić i nie myśleć źle.Szanujmy wodę, ryby a może inni w końcu wezmą przykład.Może kiedys będzie lepiej.Trzeba wierzyć. (2017-10-01 19:44)
erykomerykom
+2
No często słyszę że na jednym odcinku Odry jest bida z nędzą a na innym odcinku dosłownie eldorado.Wydaje mi się że Odra na całej swojej długości nie jest rybna ale ja mam to szczęscie że na Moim odcinku da radę ładnie połowić.Często słyszę że tu nie ma ryb ale to pada z ust osób które połowią kilka godzin i nic ciekawego nie złowią.Ryby poprostu trzeba wychodzić.Trzeba poznać rzekę.Ja swoje wychodziłem i poznałem i regularnie poławiam.A jeśli chodzi o prywatne eldorado to ja znalazłem i to blisko domu.Wody do 1 m,nieraz nawet 40-50 cm i niby tam nie ma ryb według wędkarzy i nikt tam nie zagląda bo wolą biczować główne koryto Odry a ja wtedy zaszywam sie na tej płyciźnie i wolę tam łowić niż w miejscu o dużej presji.Co najważniejsze na tej płyciźnie da radę ładną rybę dorwać.Płytkie rozlewisko Odry ale co ważne gruba ryba tam wychodzi.Zrobiłem sobie miejscówkę pod spinning i pośród trzciny w weekendy tam łowię a w środku tygodnie główne koryto rzeki męcze... (2017-10-01 21:16)
SithSith
+1
Jeszcze żeby było mnie stać na perygrynacje za obcojęzycznymi rybkami, to może spróbowałbym, ale jak się później z nimi dogadać? ;) (2017-10-03 11:01)
LeoAmatorLeoAmator
0
Ale z kim,z rybami ;-))) (2017-10-03 17:25)

skomentuj ten artykuł