A jednak rozmiar haczyka
Dominik (Haczyk94)
2013-07-20
W Piątek udałem się na ryby do Stradomii, był to mój pierwszy wyjazd nad ten zbiornik. Pogoda na pierwszy rzut oka nie sprzyjała wędkowaniu, bo było upalnie i strasznie mocno wiał wiatr. Jednak pojechałem z dziewczyną i wyjazd miał na celu posiedzenie nad wodą i opalanie się, a przy okazji zarzucenie wędki i połowienie.
Po dłuuugim ustawianiu gruntu zanęciłem Traperem Karp z kukurydzą i białymi. Dwa pierwsze rzuty to splątany zestaw. Spławik pochylał się niemiłosiernie, liczyłem tylko na pewne brania. Jako że jestem początkujący i się uczę to kukurydza mi spadała z haczyka więc zrobiłem kanapkę z robaków i kukurydzy na haczyku nr8. I jest! Wzięła płoć, mała 13cm. Haczyk utkwił w podniebieniu i przy wyciąganiu uszkodziłem węzeł i wtedy zorientowałem się, że brakuje mi przyponów z haczykiem nr8 po 30cm. Przy takim wietrze nie chciało mi się wiązać, ale też nie chciałem zakładać nr10, 12, czy 14, bo drobnicy już nie chcę, bo dręczy mnie od początku mojej przygody z wodami PZW. Mam uwiązane nr4 i na nie pada wybór, przypon 30cm. kukurydza wysypana na sito i suszona na słońcu zrobiła się twardsza, a więc nabijam 3-4 ziarna i zarzucam, nęcę, czekam. I nagle spławik zanurza się trochę i jedzie. Stop. I znowu jedzie, więc zacinam! Od razu czuje, że to coś większego niż dotychczas. Wyciągnąłem wzdręgę 22cm, ale w pięknej kondycji, wręcz bez skazy, piękne kolory, tak wiem to i tak drobnica, ale dała mi radość i satysfakcję z przełamania 20cm! Teraz czekam na 30!
Wyjazd mimo silnego wiatru okazał się udany i nauczył mnie chyba najwięcej. Jednak haczyk robi selekcję, a i kukurydza musi być odpowiednia. Teraz planuję kupić haczyki nr6, bo 4 mimo wszystko spore są. Muszę kombinować jako początkujący, a może będą efekty.