A nie mówiłem. WARTA - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
I o co chodzi, tyle hałasu o nic, tak wyszło.
Autor tekstu: Mieczysław Augustyniak
Sith | |
---|---|
Cyt.: "Czy ta patologia się w tym kraju nigdy nie skończy". Obawiam się , że nie, ryba psuje się od głowy. Jedynym wyjściem byłoby wprowadzenie Państwowego Zarządu Komisarycznego sprawowanego przez roboty, bo cyborga też można skorumpować. (2016-01-14 09:47) | |
ryukon1975 | |
Przykre że należę do związku którym kierują nieudacznicy. Ofiary losu które pozwalają by mienie związku okradane było przez kłusowników, dzierżawione wody trute na wszelkie sposoby a wszystko to pozostawało bez najmniejszych konsekwencji dla winnych. Jedyne o co potrafią zadbać to pozory dobrobytu na zebraniach które odbywają się nie wiadomo w jakim celu, uginające się na nich stoły od zakupionych za związkowe pieniądze produktów i własne pensje. (2016-01-14 10:33) | |
Sith | |
Niestety, te struktury dobrze się mają, przyspawali się do stołków i nikt tego betonu nie ruszy!!! (2016-01-14 11:08) | |
miecz-gaz | |
Moja opinia na temat siedzących na stołkach co o kiju srać chodzą jest jedna --- to są H..... nad H.......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kiedyś ktoś powiedział mądre słowa że góra będzie zawsze miała co żreć, a nazywa się Urban, tak ten Urban z dużymi uszami i o wyrazistej twarzy. Nie ma to jak żyć z naszej krwawicy. (2016-01-15 11:17) | |
taymer | |
,,Przykre że należę do związku którym kierują nieudacznicy." na stołkach... Kłusownicy w moich okolicach na rzece Żądza przy zalewie Zegrzyńskim, Bugo- Narew ( Arciechów ) plaga i układy. Problem pasożytów jakimi są kormorany na Wiśle - czeszące nasze wody że aż serce boli .... .... Jest przynajmniej małe grono po kiju widzące ten problem i we własnym zakresie dba na ile może - by dla następnych pokoleń została chociaż namiastka tego co my mamy ......... (2016-01-15 14:31) | |
konradmaly | |
Moim zdaniem "ryby głosu nie mają" i przez to przegrywają. Uważam że wody śródlądowe powinny być chronione tak jak są Lasy Państwowe. PZW jako jeden z gospodarzy nie jest najlepszym rozwiązaniem z powodu braku spójności programu ochrony i gospodarki w wodach dzierżawionych. PZW jako związek sportowy gospodarzyć tego robić tylko zająć organizacją zawodów. Można przyjąć model Szwecki. Jeziorami mogłyby zarządzać gminy tak jak w Szwecji licencje kupujesz w urzędzie. Co do zatruwania rura która odprowadza wodę musi być zlokalizowana powyżej rury pobierającej wodę tak aby pobierali to co spuszczą. Ustawa, vacatio legis a potem kontrola. Nie masz zrobionych zabezpieczeń płacisz wyższe podatki a zarząd firmy pod sąd. (2016-02-03 18:53) | |