Ad.kalendarz wędkarski

/ 1 komentarzy

Witam wszystkich kolegów po kiju- i tych co aktywnie łowią w zimie i tych którzy teraz siedzą grzecznie w domkach czekając ,aż się ociepli. Chciałbym podzielić się z wami moimi przemyśleniami i doświadczeniami nabytymi przez czterdzieści kilka lat wędkowania. Uwielbiam zimowe wypady na lód w pogoni za okoniem.W młodości często sugerowałem się kalendarzem wędkarskim i niestety często mnie zawodził mimo , że wtedy okonia nie brakowało.Uważam że jest to najbardziej kapryśna ryba jaka znam.Choćby w kalendarzu przypadał najlepszy dzień brań ,było stałe ciśnienie itd.itp to potrafi się zapaść pod ziemię i szukaj wiatru w polu. Najbardziej okoń kaprysi zimą i trafić na jego apogeum brań jest niezmiernie trudno.

Mowa jest tu oczywiście o przyzwoitych okoniach, a nie o śrucie.Wiadomo że x lat temu okonia było dużo i musiał bardziej walczyć o pokarm obecnie jego pogłowie spadło na większości wód do krytycznego minimum i ciężko trafić na akwen gdzie można zimą połowić pięknych garbusów. Łowiąc z lodu zauważyłem ,że okoń uwielbia się objadać w najbardziej paskudne dla człowieka dni,kiedy pada i wieje.Nie jest to reguła bo brały i przy pięknej pogodzie ,a kalendarz sugerował złe brania.Ciekaw jestem waszej opinii na ten temat.
Pozdrawiam

 


3.4
Oceń
(9 głosów)

 

Ad.kalendarz wędkarski - opinie i komentarze

plusznepluszne
0
jeśli chodzi o okonia to moje doświadczenia są zupełnie odwrotne. Najlepsze brania w zimie, ale również w lecie miałem w słoneczne dni przy wysokim ciśnieniu atmosferycznym. (2012-09-08 20:41)

skomentuj ten artykuł