Zaloguj się do konta

Anglers Edge Plus - coś dla spinningistów

Chciałem Wam zaprezentować urządzenie Anglers Edge Plus amerykańskiej firmy Speedtech Instruments, które nabyłem w Niemczech. Firma produkuje przyrządy dla żeglarzy, myśliwych oraz wędkarzy. Służy do wskazań brań ryb / na zasadzie pory ich żerowania / drapieżnych – czyli dla spiningistów. Kupiłem je z lekkim przymrużeniem oka, ale okazuje się, że wcale tak nie jest. Urządzenie jest wykonane dość estetycznie choć wyprodukowano je w Chinach. Panel przedni zawiera wyświetlacz i przyciski do wprowadzania danych. Gdyby komuś przyszła ochota używać go w nocy, to jeden z przycisków służy do podświetlania. Tylna część obudowy zawiera uchwyt /jest zdejmowany i nie ma go na zdjęciach /, który można dokręcić za pomocą śrub lub zwyczajnie zatknąć za kieszeń lub pasek. Jest też dekielek na trzy śruby pod którym kryją się dwie baterie typu CR2032 każda 3V. Baterie starczają mi na jeden sezon. Cena kompletu baterii 10,00 PLN. Pokrywa zawiera uszczelkę która chroni urządzenie przed kurzem i piaskiem. Całość znajduje się etui, które możemy dopiąć do paska.
myśliwy w Polsce
Po włączeniu urządzenia wprowadzamy dane takie jak: godzina, data, położenie geograficzne łowiska / dane bierzemy z Internetu lub GPS-a / wysokość terenu względem poziomu morza. Po wprowadzeniu danych urządzenie w kilka sekund robi na ekranie wykres brań. Na wyświetlaczu ukazuje nam się godzina, data, wykres brań, wykres ciśnienia, pora wschodu i zachodu słońca dla danej pozycji geograficznej, położenie słońca względem księżyca, aktualna faza księżyca oraz przewidywana pogoda za 12 godzin. Dane są uaktualniane co godzinę. Można też zrobić wykres brań i faz księżyca na kolejne dni.

TEST – urządzenie przetestowałem w czerwcu 2008 roku. Wybrałem się na jezioro, gdzie wiem, że są szczupaki. Przeważnie udaje mi się tam złowić jedną rybę choć bywały dni bez żadnej. Urządzenie wskazywało poziom 8-my brań w 10-cio stopniowej skali przez okres 2 godzin po czym spadało na 4. Udało mi się w tym czasie / godziny od 13 do 15 / złowić 3 ponad wymiarowe szczupaki przy czym jeden mi się zerwał. Czyli zakładając, że normalnie łowię jednego szczupaka, drugi mi się zerwał – osiągnąłem rezultat o 50% wyższy niż normalnie. Oczywiście to zwykłe wyliczenia choć Niemieccy wędkarze testowali to urządzenie na jeziorze w Brandenburgii i osiągnęli wyniki o 70% większe niż normalnie przy czym ilość złowionych szczupaków przekraczała 10 sztuk, o czym nawet pisała jedna z polskich gazet wędkarskich około półtora roku temu. Trzeba tu jednak zwrócić uwagę, że w Niemczech jednak ryb jest więcej i łatwiej je złowić. Co do wskazań pogody to przez cały sezon 2008 pomylił mi się tylko trzy razy.

PODSUMOWANIE – urządzenie może stanowić dodatkowe wyposażenie, które będzie wspomagało spiningiste, oczywiście przy założeniu, że w akwenie są ryby. Urządzenie kupiłem za 89 Euro. Aktualna cena producenta na stronie to 91,50 USD, co przy aktualnym kursie walut nie jest mało. Czy warto je kupić - zdecydujcie sami.

Nadmieniam, że artykuł nie jest sponsorowany, nie zachęcam do kupna urządzenia, a jedynie przedstawiłem swoje osobiste doświadczenia. Na zdjęciach wyświetlacza pojawiły się refleksy świetlne których w rzeczywistości nie ma.

Opinie (17)

greenhawk

bdb sprzet!! polecam [2009-03-21 21:02]

hubi

Trzeba bedzie pomyślec o tej nowosci,zadzwonie zaraz do Hanoweru do mojego najlepszego kolegi dobry zniego spiningista i jeszcze zaczerpie od niego troszke wskazówek co do tego sprzetu,dzieki za informacje o tym wynalazku pozdrawiam. [2009-03-21 21:20]

użytkownik

dla mnie bez sensu co to za wędkarz który jedzie na ryby i pyta komputerka gdzie i jakie będą brały. Dla mnie połowa zabawy to samemu na podstawie doświadczenia i obserwacji określić gdzie co i na co będzie brało. może nie długo będzie się jechało na ryby zarzucasz wędkę masz nurka opłaconego żeby rybę założył a potem już tylko emocjonujący hol [2009-03-21 21:30]

użytkownik

no ja jestem raczej z wędkarzy starej daty i takie nowinki mnie nie biorą. poza tym myślę że to raczej na psychikę działa jak takie urządzonko pokaże gdzie są ryby to człowiek tak w to uwierzy że majta zestawem w to miejsce aż coś złapie. gdyby tego nie miał rzucił by kilka razy stwierdził że ryb nie ma i poszedł dalej [2009-03-21 21:44]

użytkownik

Z przykrością muszę stwierdzić, że niektórzy albo nie uważnie czytają albo mają problem ze zrozumieniem tekstu. Urządzenie nie wskazuje gdzie będzie brało bo to nie echosonda i nie pokazuje na co będzie brało. Pokazuje natomiast w jakich godzinach jak ryby drapieżne żerują w danym akwenie. [2009-03-21 22:03]

hubi

Z całym szacunkiem do kolegi,nie jest to aż taka rewelacja kolega mieszkajacy w Hanowerze stwerdził ze słyszał o tym ale nie jest to az takie rewelacyjne cacko no i cena tez pozdrawiam. [2009-03-21 22:12]

użytkownik

chyba jednak przyjemniej pojechać na rybki i poobserwować wodę [2009-03-21 22:37]

użytkownik

tekst przeczytałem uważnie. a napisałem specjalnie "komputerka" bo chodzi mi tu o to urządzenie również o echosondę i inne im podobne [2009-03-21 22:43]

użytkownik

Fajny gadżet,ciekawy i pomocny,powinien się u nas przyjąć byle za rozsądne pieniądze.Każda pomoc nad wodą jest przydatna i szkoda że to urządzenie samo ryb nie łowi ,paru kolegów miało by się z pyszna.Doświadczenia jednak nic nie zastąpi.daje jednak 5. pozdrawiam [2009-03-21 22:51]

użytkownik

poza tym ten cały wykres brań jak dla mnie to "pic na wodę, fotomontaż" wystarczy przed wyjściem z domu na wedkuje.pl zajrzeć jest kalendarz brań i będzie to samo. a i wpisujesz datę godzinę połozenie o to sprytne urządzenie pogode podaje i tylko 3 razy się pomyliło no to naprawdę lepsze od wszystkich stacji meteorologicznych [2009-03-21 22:51]

Hektor

Kolejna rzecz która ma "ułatwić" wędkowanie. A gdzie instynkt łowcy?! Czy kwintesencją wędkarstwa nie jest umiejętność czytania wody, odgadywania upodobań ryb, intuicja, no i oczywiście doświadczenie? Dla mnie liczy się komfort łowienia (czyt. im mniej mam ze sobą sprzętu, tym łatwiej i milej mi się wędkuje. No i oczywiście nie męczę się tak przemierzając kilometry brzegu dźwigając na plecach lub w kieszeniach kilogramów "wspomagaczy". Kiedy po trzech nieudanych wyprawach wreszcie uda mi się złowić ładnego szczupaka lub sandacza wiem dlaczego tak kocham ten sport. Na ryby idę wtedy kiedy mam wolny czas i ochotę na to a nie wtedy gdy jakaś maszyna mi mówi: "Idź na ryby bo teraz złowisz suma. Tylko się śpiesz bo masz na to 15 minut." [2009-03-21 22:57]

spines21

se nie kupie.z biegiem lat raczej minimalizuje ilość sprzętu,tylko to co niezbędne.(raz nawet nie wziołem podbieraka,ale to nie był dobry pomysł-skleroza) [2009-03-21 23:12]

użytkownik

doomin piszesz że niektórzy mają problem ze zrozumieniem tekstu. moim zdaniem to stwierdzenie jest obraźliwe. zwłaszcza ze: Udało mi się w tym czasie / godziny od 13 do 15 / złowić 3 ponad wymiarowe szczupaki przy czym jeden mi się zerwał - tzn że złowiłeś dwa a nie trzy Czyli zakładając, że normalnie łowię jednego szczupaka, drugi mi się zerwał – osiągnąłem rezultat o 50% wyższy niż normalnie - złowiłeś 3 z czego jeden zwiał to masz 2 a zawsze łowiłeś 1 czyli jak na moją matematyke rezultat o 100% wyższy [2009-03-21 23:37]

mariuszek84

moim zdaniem lepiej szykowac zanety niz szukac jakis wspolrzednych w internecie [2009-03-22 07:41]

użytkownik

no , koledzy nie wiem jak wy , ale ja obserwuję księżyc i nieżle na tym wychodzę , przy pełni nie wybieram się na karpia czy sandacza , ale to co przedstawił kolego wcale nie jest głupie , nawet gdyby moje szanse wzrosły tylko o 20% to i tak jest pomocne [2009-03-22 08:27]

mientus707

dosc ciekawe urzadzenie pierwszy raz o nim slysze . mozesz podac mi strone gdzie moge znalesc to cacko [2009-03-22 09:33]

mistrall

co do tych urzadzen to niemam przekonania.mam zegarek CASIO który ma funkcje faz księzyca i godzin polowu.raz sie sprawdza raz nie .czyli wniosek taki ze nie potrzebuje zadnych urzadzen zeby złowic rybe i bez tego i tak dobrze mi idzie...Pozdrawiam.. a za artykuł max [2009-03-22 22:17]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej