Zaloguj się do konta

Atraktory wędkarskie - znaczenie w nęceniu

Znaczenia atraktorów do zanęt nie możemy nie doceniać. Smród nikotyny na naszych rękach również może przyczynić się do efektów- a raczej ich braków podczas naszych wypraw. Ryby mają niesamowicie rozwinięty zmysł węchu, dlatego też niezwykle ważną funkcję pełnią atraktory dodawane do naszych zanęt i przynęt oczywiście w rozsądnych ilościach. Jak ryby kojarzą zapachy to już ich tajemnica, fakt jest faktem że na przykład wanilia jest używana do nęcenia karasia, krąpia, leszcza a np. nostrzyk na płoć, lina, karasia.

Nie bez znaczenia jest zapach naturalnych zanęt oraz przynęt- konserwowa kukurydza, czosnek, miód, świeża bułka, chleb, gotowany pęczak, płatki owsiane, gotowane ziemniaki, siemię lniane oraz oczywiście robaki kompostowe- niezastąpiona przynęta na okonia, lina, leszcza itp. oraz rosówki- też wydzielają charakterystyczny zapaszek. Większość atraktorów kupimy w sklepach spożywczych , zielarskich oraz aptekach- ceny niższe niż te same specyfiki z metką Trapera lub inną kupione w sklepach wędkarskich. Na przykład 50 gram suszonego nostrzyka można kupić już za 1,00 zł. w sklepie internetowym lub na aukcjach internetowych.

Warto nieraz poeksperymentować z przynętami- kilka lat temu byłem u Kolegi na prywatnym stawie i przynętą na karasie była pszenica miodowa kupiona w sklepie spożywczym- zużyłem dwa opakowania- efekt- ponad setka dorodnych karasi- rzut, branie- na dwie wędki nie było sensu łapać. Inną sprawą jest stosowanie coraz bardziej wymyślnych zapachów- dipów tworzonych na bazie wyciągów z oleju uzyskanego z ryb morskich i nie tylko. Nasze łowiska stawiają przed nami coraz większe wymagania i może okazać się że wrócą do łask połowy karpia na poczciwego ziemniaka a lina na rosówkę.

Opinie (17)

Zibi60

Drobna nieścisłość się wkradła: linia boczna spełnia niektóre funkcje narządów słuchu i dotyku, rejestruje zmiany ciśnienia wody. Ryby czują zapach poprzez nozdrza, które nie służą do oddychania. Składają się z dwóch lub czterech otworów na przedzie pyska, połączonych bezpośrednio z układem węchowym. Na temat atraktorów można by wiele pisać. Kilka lat temu wędkarze ze Śląska łowili dużo leszczy na zbiorniku Poraj na makaron gwiazdki macerowany witaminą B komplex - chcę zasugerować, że pole do popisu mamy duże. [2011-03-24 18:21]

troc

A faktycznie, dzięki, już poprawiłem. [2011-03-24 18:41]

auratus 2

Witam . Za artykuł oczywiście ***** .ja też od wielu wielu lat używam naturalnych zapachów .Teraz niestety tylko dorzucam do parzenia pszenicy i pęczaku . Z mojego doświadczenia nostrzyk daje dobre efekty przy zasiadkach na płoć , krąpia ,karasia i lina .Używam również na rzece jako dodatek zapachowy - czosnek . Bywało tak , że przy dłuższym nęceniu pszenicą z czosnkiem , płoć na nic innego nie brała . [2011-03-25 12:53]

avallone78

I ja dodaje od siebie 5 za artykuł:)Pozdrawiam z Paryża :) [2011-03-25 13:22]

konrad28

Na islandi widzialem jak Rosjanie uzywali WD40 ,pryskajac nim makrele [2011-03-25 14:14]

konrad28

Na Islandi widzialem jak Rosjanie uzywali WD40,pryskajac nim filety z makreli [2011-03-25 14:15]

krzys0783

Witam za artykuł daje***** ja też stosuje naturalne zanęty

[2011-03-27 15:23]

Quba93

ja dodac może jakąś anomalie na temat tytoniu...otóż zawsze jak jadę z wujkiem na rybki on pali praktycznie jednego za drugim i odziwo zawsze ma ładne efekty...nie wiem dlaczego się tak dzieje...może niektóre rybki to lubią albo przynajmniej nasze  z Wieprza;p pozdrawiam i oczywiście 5 za ciekawy artykuł;P [2011-03-29 15:45]

irkal

Jestem zapalonym wędkarzem i papierośnikiem(niestety!) i też nie wiem czy papierosowy zapach działa negatywnie na brania ryb. Na każdych zawodach wędkarskich palę jeszcze więcej a mimo wszystko jestem 5-krotnym mistrzem swojego koła, mistrzem amatorów na szczeblu okręgu, wędkarzem roku w kole i dalej nie wyliczam przez skromność. Ale wszystko co pomoże rzucić ten nałóg ( wszak ile byłoby za paczkę papierosów zanęty, wyjazdów, sprzętu itp) popieram !, może badania szły w tym kierunku! - zyć zdrowo z naturą?, popieram!!!! [2011-04-06 22:30]

Samotnik

        Kiedyś nie używało się  niczego oprócz przynęty i było ok.  Ja teraz też nie iżywam atraktorów  i też jest ok.  . Znajomość łowiska , obserwacja wody !!! zwyczajów ryb  to daje efekty . WARUNEK  że są ryby !!!.    Pozdrawiam. [2011-04-08 19:56]

pawuncio

Bardzo fajny artykuł, juz jestem ciekawy jakie beda efekty, czy u mnie płocie też się skuszą. Wypróbuję przy najbliższej okazji.  Daję pięć i  pozdrawiam. [2011-04-11 20:52]

Grzegorz Karnas

Fajne [2011-04-13 13:19]

dealer081

oczywiscie 5 cuz ja tak powazniej wedkuje 3latka stosuje wlasne zanety i na poloc karasia casem karp sie kusi uzywam zapach migdalowy a co do kolegow piszacych o tytoniu to cos w ym jest ojciec mojej niedoszlej to zapalony wedkarz wrecz zawodowiec i choc sao nie pali wiosna zawsze zamawial tyton nie mowil na co lecz jego zona mowila ze to na jakiegos smierdziucha by necic amura,sam nigdy nie sprawzalem pozdro [2011-04-29 22:23]

ypman666

5ka fajny artykuł [2012-03-16 10:51]

camelot

cyt. Kiedyś nie używało się niczego oprócz przynęty i było ok. Ja teraz też nie iżywam atraktorów i też jest ok. . Znajomość łowiska , obserwacja wody !!! zwyczajów ryb to daje efekty . WARUNEK że są ryby !!!. Pozdrawiam. [2011-04-08 19:56] -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------Bardzo słusznie kolega zauważył ! Całkowicie się zgadzam ! .... Zapewne, - stosowanie wymyślnych zanęt jest w dużym stopniu skuteczne. Ale o ile więcej satysfakcji daje wyciąganie ryb jedna po drugiej, aż ręce bolą, bez żadnej zanęty, a jedynie dlatego, że wiedziało się w które miejsce i kiedy należy podać swój haczyk z robaczkiem ! Owszem - wymaga to nieco poświęcenia i czasu by poznać zwyczaje i naturalne miejsca żerowisk. - Ale za to potem nie tracisz już czasu i pieniędzy ............ .....Pozdrawiam serdecznie ! [2012-05-24 21:14]

ganjavir

5. Oceniłem ale mam zastrzeżenia tak jak kilku moich przedmówców. Na swojej wodzie nie potrzebuje wymyślnych zanęt/przynęt. Białe robaczki, trochę zanęty do koszyczka(feeder) i wszystko. Koszt dzienny połowu to około 5 zł. chyba ze zanętę sam robię to już w ogóle tanio. [2012-09-26 07:41]

Lin1992

Naturalne dodatki są zawsze najlepsze. ***** [2012-10-10 06:47]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej