Zaloguj się do konta

Bałtycki trening

Korzystając
z pięknej pogody grupa wędkarzy udała się na wiosenny rekonesans
i trening w połowach dorsza w okolicach Władysławowa. Przy okazji
treningu zorganizowane zostały otwarte zawody o prywatnie ufundowany
przez Prezesa Koła puchar. Wystartowało 6 wędkarzy : 5 z Koła
METALURG Kutno i jeden z Koła PZW z terenu wielkopolski.
Wypłynęliśmy na kutrze Komandor na głębokie łowiska. Ponieważ
była totalna flauta to i dryf był prawie zerowy. Pierwsze
napłynięcie i od razu adrenalina idzie do góry. Jeden z
współuczestników wyprawy (na kutrze ok.20 łowiących) wyciąga 3
sztuki za pierwszym zarzutem. Pada jeszcze kilka dorszy i cisza.
Szukamy nowych miejscówek. W każdym napłynięciu jest po kilka
sztuk, żadnego szału a i są to przeważnie bolki. Kilku Kolegów
jest ciągle zerowa. Nasza grupa okupuje rufę co stwarza możliwość
stworzenia fajnej atmosfery rejsu i bezpośredniej rywalizacji. Nie
brakuje wzajemnych przepychanek słownych na temat osiąganych
rezultatów i wielkość łowionych okazów. Jednak wszyscy zaliczamy
dorsze, a Kolega Roman Cieślak łowi dorodną flądrę. Nareszcie
trochę  wiatru, jest dryf i poprawiają się wyniki.
Niestety czas pobytu w morzu zbliża się do nieuchronnego końca i
szyper Janusz daje znak do odwrotu. Jeszcze tylko obserwacja
wspaniałego zachodu słońca, które topi się w spokojnych wodach
naszego pięknego Bałtyku. Jutro znowu wypłynie, lecz my będziemy
to obserwować z brzegu. Ponieważ jest to trening to sędziujemy
sobie wzajemnie, a wyniki są następujące (rywalizacja na ilość
złowionych ryb) :



1.       Kol.
Roman Cieślak 12 dorszy, 1 flądra



2.       Kol.
Szymon Błaszczyk 9 dorszy



3.       Kol.
Jan Błaszczyk 6 dorszy



4.       Kol.
Zbigniew Gralewski 5 dorszy



5.       Kol.
Leszek Gołębieski 4 dorsze ( w tym największy) z woj.
Wielkopolskiego



6.       Kol.
Marek Grzybowski 1 dorsz



Ogólnie
tak sobie, mało, że większość to bolki to i ilość nie
porażają.  Brak pełnej satysfakcji wędkarskiej
nadrobiła przyroda. Piękny w większości słoneczny dzień, ciepło
i piękne widoki wybrzeża w ostatnich tego dnia promieniach słońca.



W
wyjeździe uczestniczyło kilka żon wędkarzy korzystając z uroków
władysławowskich plaż i jodu niesionego od morza łagodną bryzą.
Te kilka spędzonych dni nad polskim morzem dało możliwość
dobrego relaksu i aktywnego wypoczynku. Kiedy nie wędkowaliśmy
przemierzaliśmy wspólnie wiele kilometrów pięknych plaż półwyspu
helskiego.



Następny
wyjazd na trening w marcu lub kwietniu tak by należycie się
przygotować do majowych mistrzostw Kutna i Koła.

Opinie (12)

Spear

Koledzy! No bez jaj...Nie można było zrobić zdjęcia przed patroszeniem? Sam łowię dorsze, ale wszystko ma swoje granice :/ [2016-03-02 22:24]

aldente

Na marzec i okres wiosenny przypada początek TARŁA dorsza. Mimo, że nie ma okresu ochronnego, to jednak ETYKA wędkarska nakazuje zostawić te piękne ryby w spokoju! Chwalenie się treningiem na rybie, która składa teraz ikrę to jakieś nieporozumienie! Teraz jest czas na troć! Tu możecie się wykazać! [2016-03-03 08:28]

luxxxis

Zajebiste zwłoki....Typowy betoniarz----nawet do łba mu nie przyszło co robi ,jak robi,i jaki może to mieć wydżwięk.... Reklama betoniarni.Dramat.Takie chwatkie chłopki okupują z dziada pradziada stołki w zakichanym pzw i lokalnych melinach,---ta fota to nie tylko truchło zarżniętej ryby w trakcie tarła ale również pokaz ludzkiej głupoty i mentalności jaka siedzi w tych dziadach. [2016-03-03 08:37]

luxxxis

zgłaszam naruszenie na to ścierwo [2016-03-03 08:41]

Jakub Woś

Masakra [2016-03-03 09:28]

szu23

jest tu jakiś moderator ? może skoczę dzisiaj do rybnego i pare filetów wrzuce na fotkach ... rozumiem że wieczór po tym treningu koledzy mieli udany, bo zakąski nie brakowało ... [2016-03-03 12:54]

Tomas81

HEHEHE Chyba \"najlepiej\" oceniany artykuł w historii wedkuje.pl Średnia 1,7 na 6 ocen... Widziałem to truchło choć dopiero teraz oceniłem. Autor chyba nie kuma że jest na portalu wędkarskim a nie rybnym. Bo czym innym jest zabranie ryby a czym innym wrzucenie foty wybebeszonej ryby. Wstyd!!! [2016-03-04 23:40]

rysiek38

w sumie wszyscy macie rację ale mam jedno ale i żeby nie bylo ze jestem upierdliwy i broń Boże nie jest to uwaga do nikogo z Was -ja dalem gościowi pięć (fot nie widziałem),opisał szczerze co i jak ,a znam nawiedzonych no kili co niewymiarki pod kurtką do auta niosą. Sprawa druga ,ekipa wyciągnęła kilkadziesiąt ryb,nie wnikam ile zkilano ale przypuszczam że w tym samym czasie na morzu było kilkaset kutrów typowo przemyslowych i łowily każdy na tony - tu trza szukać ograniczeń Z góry dzięki za minusy :-) [2016-03-05 19:22]

rysiek38

P.S. ta piona to nie za to bym to popierał ale jedynie za szczerość [2016-03-05 19:28]

splaw

Zdjęcie można nazwać faux pas. Jednakże każdy kto wypływał na dorsza wie doskonale, że nie jest to sport na żywej rybie i wszyscy wędkarze z kutra, co złapali rybę mieli na wieczór tą wspomnianą wyżej \"zakąskę\". Jeśli ktoś się nie zgadza z takim traktowaniem dorsza, niech po prostu nie wypływa. [2016-03-08 15:50]

Jakub Woś

splaw coś mi się zdaję że nie widziałeś zdjęcia [2016-03-08 16:57]

Tomas81

Rysiu i @splaw czy Wy nie rozumiecie podstaw??? Nikt zdrowo myślący, a tym bardziej nie ja, nie będzie głupio się dopytywać czy ryby zostały wypuszczone. W szczególności gdy się je łowi we Władku na dużych głębokościach. Ale chodzi o same zdjęcia, tylko to! Takie coś NIGDY nie powinno mieć miejsca na portalu WĘDKARSKIM! [2016-03-17 00:05]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej

Łowisko Tuszynek

ŁowiskoNa Łowisko Tuszynek wybraliśmy się w drugiej połowie lipca na k…