Bariera nie do przebycia dla niepełnosprawnych wędkarzy

/ 9 komentarzy

Temat niepełnosprawności poruszany bardzo niechętnie w naszym kraju może z powodu barier jakie mamy nie tylko w wedkarstwie dla ludzi niepełnosprawnych. Będąc często na zebraniach temat ten jest niewygodny dla szeregu zdrowych dzialaczy może dlatego że niesie za sobą jakieś nakłady finansowe.A tam gdzie pieniadze to aby dla siebie.Bardzo często wyjeżdżam za granicę tak że Temat widzę -- tą ogromną przepasc jaka nas dzieli nie tylko w życiu codziennym ludzi niepełnosprawnych ale również gdy ich pasją jest wędkarstwo. Czasami jedyny sposób aby oderwac się od swojej choroby aby w zaciszu pięknej przyrody odpocząć no i czasami pożalic się naturze która wszystko wysłucha.Gdy człowiek zdrowy nie myśli i nie docenia tego póki sam nie doświadczy jak ciężko się żyje z codziennością naszych niepełnosprawnych kolegów wędkarzy.Niejednokrotnie owa bariera zaczyna się już gdy trzeba ruszyc się z domu a to schody a to krawężniki niejednokrotnie nie do przebycia a co tu dopiero mowic o dojazdach do wody.Mam sasiada niepełnosprawnego który nie wedkuje tylko dlatego bo nie ma możliwości aby dostac się sam nad wodę(posiada wózek elektryczny) chociaż wiem że u nas w kraju zaczyna już cos się ruszac w tym kierunku.Podobno przepisy unijne zaczynają to powoli regulowac no i dobrze.Czy my zdrowi nie potrafimy w jakiś sposób tworzyc dla tych ludzi niepełnosprawnych inny świat – świat łatwiejszy do przetrwania jak i zaspokojenia chociaż trochę życiowej radości a czasami nawet marzeń którymi jest tak niewiele dla nas znaczący wyjazd nad wodę a dla tych ludzi to ogromne przeżycie.Zastanówmy się odrobinę czasami że tym ludziom żyje się naprawdę ciężko mając takie przepisy którymi my zdrowi nie możemy sobie czasami poradzic mam na myśli biurokrację i wielkie absurdy w tworzeniu naszego prawa.Czemu skazujemy naszych byłych kolegów w tej chwili chorych na takie niedogodności a to przecież w dużej mierze nasza wina.Usuwajmy te bariery a na pewno będą nam wdzięczni bo to świadectwo naszej dojrzałości do życia z nimi w symbiozie.Bardzo nasz ucieszyło gdy na naszej wodzie chodzi tu o akwen DĘBOWA w KĘDZIERZYNIE –KOŻLU gdzie powstały specjalne pomosty dla wędkarzy niepełnosprawnych jest to na pewno bardzo szlachetna idea i duży już krok w tym kierunku.A może by tak teraz na wiosnę zorganizowac zawody dla tych ludzi a na pewno bylibyśmy chwaleni za takie posuniecie.Zawody można zrobic np. mistrzostwa okręgu w danej dyscyplinie myślę że jest tu duże pole do popisu.A my myśląc o ludziach nieszczęśliwych powinniśmy chociaż trochę tego szczęścia im przekazac aby i im żyło się obok nas zdrowych lepiej czego w nadchodzącym sezonie im życzymy. Polamania kija pozdro.

 


3.2
Oceń
(31 głosów)

 

Bariera nie do przebycia dla niepełnosprawnych wędkarzy - opinie i komentarze

u?ytkownik26041u?ytkownik26041
0
i tu kolega ma całkowita racje nie ma u nas możliwości , aby niepełnosprawne osoby mogły wedkować nie jest stworzone dla takich ludzi nic w naszym kraju tak jak by problemu nie było , a kazdego z nas może coś takiego spotkać jesteśmy tylko ludzmi więc najwyższy czas , aby  pomysleć o innych ***** (2011-03-06 14:37)
marek-debickimarek-debicki
0
problem faktycznie niechciany. Przepisy nie nadążają za życiem, a urzędnuicy nie chcą często problemu takiego w ogóle widzieć. Nie czekajmy więc, aż państwo coś konkretnego zrobi w powyższej sprawie. Przecież ci ludzie żyją obok nas, należą do tych samych kół i wszystko powinno być w naszych rękach. Mieliśmy w kole Kolegę, który wędkował z wózka. Dla niego specjalnie był wydzielony pomost, wykonany był specjalny dojazd i tak powinno być. W dużej mierze jest to zadanie dla zarządów kół. Piszę to więć na podstawie zdarzenia prosto z życia wziętego. Kolejna sprawa to pomoc w organizacji przedsięwzięć sportowych dla osób niepełnosprawnych. Od pewnego czasy nad naszym jeziorem odbywają się dla dzieci ze szkoły specjalnej zawody. Organizowane są ono przez koło i zarząd okręgu. Przygotowane są wędki, zakupione zanęty i przynęty, a na zawody członkowie koła występują w roli trenerów. Radość dzieci jest ogromna, nawet zła pogoda nie jest jej wstanie umniejszyć. ńa koniec zawodów wspólna grochówka, oczywiście razem z rodzicami. Jednym słowem dużo i jeszcze więcej zależy od nas samych. (2011-03-06 18:05)
hubihubi
0
Temat bardzo ważny na czasie trzeba o takich sprawach głosno mówić i wręcz domagać się od władz PZW o jak najszybsze rozwiązanie tych problemów czym ci ludzie zasłuzyli na takie traktowanie ja myślę że niczym pozdrawiam Piotrek. (2011-03-06 21:35)
wojtek46wojtek46
0
Koledzy wędkarze podejrzewam że Okręgi fundusze powinny miec, tylko trzeba mobilizacji i dobrych chęci samych nas wędkarzy i członków Zarządu poszczególnych Okręgów. (2011-03-07 10:41)
witiakwicol1witiakwicol1
0
Koledzy tego typu problemy są nad wszystkimi akwenami,brak jakichkolwiek  rozwiązań względem osób niepełnosprawnych a chcących wędkować to temat na walne zabrania.Kolega z którym najczęściej wędkuje jest taką osobą więc dostęp do wody ma ograniczony i częściej wędkujemy z łodzi bo nie ma barier z dojściem do wody.Pozdrawiam .
(2011-03-07 17:12)
avallone78avallone78
0
Ogromna większość społeczeństwa jest sprawna ( przynajmniej fizycznie bo jak czytam fora niektóre to myślę że z umysłem to raczej na odwrót) i dlatego tak ciężko przeforsować cokolwiek dla tej części społeczeństwa która jest w mniejszości.
Pozdrawiam
(2011-03-07 18:54)
uklejkauklejka
0
Witam, sam jestem osobą nie w pełni sprawną ,ale udaje mi się jakoś wędkować od ponad czterdzieści lat.
Gdy mam problem pomogą mi koledzy, bo na władze lokalne nie ma co liczyć , wszystkie bariery pokonywać trzeba samemu.
Wszyscy decydenci przypomną sobie o nas inwalidach dopiero gdy zabiegać będą o głosy wyborcze, przekonacie się sami jak będą słodzić , wybory parlamentarne tuż, tuż.

(2011-03-08 19:52)
u?ytkownik70140u?ytkownik70140
0
5 (2013-05-12 15:23)
wedkarz poczatkujacywedkarz poczatkujacy
0
Witam wiem coś o tym sam mam narzeczoną która porusza się na wózku jak chciała wyrobić sobie kartę wędkarską to od miłych panów za drzwiami padły słowa "Po kiego grzyba jej karta wędkarska jak dup..ka z domu sama nie zrobi normalnie popi......ni ci ludzie są" normalnie zrobiłem taką jazdę temu ze związku bo normalnie nie wytrzymałem to że ma dziecięce porażenie mózgowe to nie znaczy nie umie łapać dobrze troszkę jej muszę pomóc ale rybę sama zacina i holuje DAJMY TAKIM LUDZIOM SZANSE NA NORMALNOŚĆ A NIE ZAMYKAJMY W CZTERECH ŚCIANACH i tak dalej szukamy PZW gdzie wydają jej kartę (2014-02-01 23:31)

skomentuj ten artykuł