Białe robaki - hodowla
Krzysztof Zdrodowski (KrzysiekC&R)
2010-03-01
Chciałbym opisać jak hoduje białe robaki i barwione jest to bardzo proste i naprawdę można zaoszczędzić a co najważniejsze mam sposób NIE SMIERDZACY, bo przeważnie to główny powód odstraszający od hodowli. Po pierwsze potrzebne nam mięsko ja używam najróżniejszego, ale przeważnie rybiego. Należy je zmielić bardzo drobno, jeśli chcemy czerwone robaczki dodać podczas mielenia buraczki a jeśli chcemy żółte należy dodać kurkumy na białe wystarczy nam same mięsko.
Pojemnik najlepiej przezroczysty żeby było widać, co się dzieje i czy juz można otworzyć najlepiej zamykane z wierzchu można wziąć ze sklepu wiadro po śledziach od miłej ekspedientki w rybnym oni i tak wyrzucają te wiadra najlepsze, bo durze i przezroczyste. Na dno sypiemy trociny z piachem z piaskownicy dzieciom nie ubędzie a nam się przyda trociny koniecznie z liściastego drzewa nie morze być iglaste, bo będą straszyć ryby zapachem żywicy. Na to wkładamy 2-3 większe kamienie lub kawałki drewna na kamienie lub drewno kładziemy kawałek tektur blachy lub sito wielkość taka żeby robaki spadły na nasze trociny z piachem podspodem kładziemy nasze mięsko.
Teraz potrzeba żeby muchy nam tam jaja złożyły. Jeśli chcemy większe robaki łapiemy 5 much na kilogram mięsa i zostawiamy je tam żywe w wiaderku na godzinę zamknięte później wypuszczamy i zakrywamy wiadro szczelnie. Jeśli chcemy pinkę zostawiamy wiadro na kilka godzin tak żeby jak najwięcej much złożyło jaja i zamykamy wiadro. Wielkość robaczków zależy od stosunku ilości jak do ilości pokarmu. Mało jaj dużo żarcia robaki duże, dużo jaj mało żarcia robaczków dużo i małe prosta zasada. Doglądamy nasza hodowle az wykłują się robaczki i zjedzą całe misko wtedy dopiero otwieramy wiadro i zalewamy woda z płynem do mycia naczyń robaczki zdechłe wypłyną na wierzch wyrzucamy je i przecedzamy resztę robaków przez firankę lub sito żeby pozbyć się trocin i piasku robaki wędrują do skarpety lub jakiegoś woreczka i pod kran żeby je wypłukać a następnie chwile suszymy i do pojemników z trocinami i mąka kukurydziana lub atraktorem morze być to i to oby nie za dużo atraktora, bo nam zdechną. Robaczki kosztują 20 zł za litr ja mam do najbliższego wędkarskiego 20 km i to mnie skłoniło do hodowli robaczki można swobodnie chodowa na balkonie nie smierdzi z wiaderka wogule nic nie czuć trochę przy myciu, ale bardzo mało.