Blokowanie wędkarzom dostępu do wód .

/ 17 komentarzy / 2 zdjęć



NIEPRAWIDŁOWE GRODZENIE NIERUCHOMOŚCI PRZYLEGŁYCH DO POWIERZCHNIOWYCH WÓD GRUNTOWYCH – WYKROCZENIEM …..


[niebieski]W myśl nowelizacji rozporządzenia w sprawie wykroczeń, począwszy od 21 sierpnia łamanie prawa wodnego stanowiącego, że niedozwolone jest stawianie płotów w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu jeziora, zalewu czy rzeki jest wykroczeniem podlegającym karze grzywny, którą będą mogli nakładać strażnicy gminni. Zmiana ta ma na celu wyeliminowanie wszelkich utrudnień dostępu do linii brzegowej. / Patrz -„Straż gminna wlepi mandat za grodzenie brzegów jezior i zalewów" Dziennik Gazeta Prawna z dn.19.06.2012/ [niebieski]


http://www.pzw.org.pl/opole/wiadomosci/64011/60/nieprawidlowe_grodzenie_nieruchomosci_przyleglych_do_powierzchni

 


5
Oceń
(24 głosów)

 

Blokowanie wędkarzom dostępu do wód . - opinie i komentarze

KYLONKYLON
0
A jeśli zarząd melioracji powbijał tablice nad zbiornikiem o zakazie biwakowania,palenia ognisk i wjazdu samochodami ????? (2012-06-22 15:15)
saubersauber
0
tylko jak to będzie wyglądało w praktyce ...? (2012-06-22 15:25)
adleradler
0
W praktyce ? Z tego co już wiem już kilku właścicieli zostało sowicie ukaranych za blokowanie dostępu do wody wędkarzom . Sądy uznały to także o przywłaszczenie państwowego ( naszego ) półtora metrowego pasa ziemi . ziemi , za to dodatkowe sankcje karne . (2012-06-22 15:31)
AmitafAmitaf
0
Prawo prawem, a życie swoje. Zastanawiam się dlaczego zawsze - w naszym kraju - trzeba karać mandatem, aby egzekwować prawo dotyczące nas wszystkich. Poprzez egzekucję mam na myśli zwyczajną ludzką odpowiedzialność za swoje czyny. (2012-06-22 16:43)
kostekmarkostekmar
0
I bardzo dobrze. Pisałem o tym na swoim blogu "Prawo wodne, a prywatne zakazy" oraz później o kontroli z RZGW. Również kilku posiadaczy działek nad jeziorem zostało sowicie ukaranych. Czyli można coś zrobić, aby jednak mieć ten dostęp do wody. (2012-06-22 16:58)
SamotnikSamotnik
+1
W wielu przypadkach utrudniony , wręcz niemożliwy dostęp do wody ale to mało!. Szlaki turystyczne zagrodzone , pomniki przyrody ,ogrodzone,odgrodzone. Przykład Jura Krakowsko-Częstochowska itd. Nowo bogaccy grodzą się i to jest fakt. A przepisy?. Powiem HAHA bogaczy najczęściej nie dotyczą . Przykre. Pozdrawiam . (2012-06-23 09:51)
skalpelskalpel
0
Ludzie wychodzą z założenia że jeśli im działka graniczy z wodą to oczywiście trzeba ogrodzić do końca, a co mi mają chodzić obcy. Niestety w zbiornikach zaporowych jest troszkę gorzej z tym, różnica poziomu wody październik - lipiec wynosi nawet 15 m brzegu ..... (2012-06-25 07:56)
edyta35edyta35
0
Witaj Krzysiu:) Zgadzam się z tobą tylko czemu jest tak trudno to zrozumieć posiadaczom działek nad wodą, bo im się, że wydaje, że jak ich już własność to nie ma prawa na to wejść, może to się w końcu zmieni, tylko, że jak gmina ma nad tym pieczę to raczej wątpię, aby coś się zmieniło, bo oni to raczej wolą zbierać pieniądze i potem problemów nie mieć. (2012-06-25 21:45)
janglazik1947janglazik1947
0
Straż gminna to śmieszne . Ci ludzie dzisiaj są w posiadaniu fotoradarów i to jest ich główne zajęcie. Niestety stanowiący prawo w naszym kraju daje im takie , a nie inne możliwości . To na prawdę przykre - nie do tego zostali powołani !!!! A porządki nad wodami , w gminach - to bujda - tam nie ma łatwej kasy i trzeba się wykłócać z gośćmi którzy maja kasę i adwokatów. (2012-06-26 09:50)
skoda02skoda02
0
Dotyczy blokowania dostępu do wód.A jak jest z wcześniej t.z. z przed 19.06.2012r zablokowanymi dostępami .Kto ma wiedzę na ten temat.
                                                                            SKODA 02
(2012-06-30 22:41)
Serek67Serek67
0
Tu w mojej okolicy babka kupiła teren przy jeziorze naruszyła linie brzegową czyli maszynami wyrównała teren i postawiła płot w większej odległości od lini brzegowej ale nie ma dostepu do wody wcześniej były tam fajne miejsca , zaznaczam iż ona nie jest właścicielem wody.  Te jezioro to Grodno i podlega PZW Toruń
(2012-07-08 10:46)
klerykkklerykk
0
mam pytanie. ostatnio wędkowałem na jeziorze Ciechomickim koło Płocka (okręg PZW Płocko -Włocławski). Rozłożyłem się na terenie nieogrodzonym i nieoznakowanym jako prywatny. Podszedł do mnie gość i powiedział, że to jego teren i bierze od dzionka 10zł. Dałem mu dyszkę bo jeżeli faktycznie teren był jego to parkowałem mu na polu auto ale pytanie brzmi czy jakbym nie parkował samochodu na jego terenie to za wędkowanie nie muszę już mu płacić bo 1,5m od wody jest dostępne? jestem nowicjuszem i dopiero wszystkiego się uczę więc proszę o odp. Jak się zachować jak gość się uprze, że mam się oddalić? jaki służby wzywać? (2012-07-12 19:45)
jack40pljack40pl
0
Ta sama sytuacja jest w Budach Lucieńskich (jez.Lucieńskie) niech ktoś spróbuje połapać z brzegu ,od Słonecznej Farmy .Nie mówiąc już o braku dojazdu .W koło są tereny prywatne i chcąc dojść lub dojechać do wody PZW trzeba przejechać przez prywatny teren ,czyli z braku dojścia (dojazdu)do jeziora, jezioro jest prywatne . Pozdrawiam PZW i RZGW (2012-09-18 18:38)
sprinter420sprinter420
0
kolo mojego domu płynie rzeka i jest zameczek właściciel ogrodził i płot zakończył na brzegu , że trzeba przez niego przeskoczyc a płot ma kolo 2 ;) (2012-09-21 20:35)
bodiksbodiks
0
ostatnio dostalem mandat za wjazd nad jezioro ktore sie znajduje jak wiekszosc w naszym regionie blisko lasu . Podjechala straż leśna i niestety uszczuplilem moj budżet domowy. Juz nie pamietam ale chyba od 95roku jest zakaz wjazdu do lasu a przepraszam a na lowisko?? Jak dojechac z całym sprzetem?? Jak wiekszosc z nas mam tylko 2 raczki Co wy na to?? (2012-10-26 21:17)
sprinter420sprinter420
0
nie wiem jak u was ale u nas są jeziora i mamy parking PZW wiec o karaniu mandatami nie ma mowy (2012-11-28 21:08)
Marcin40TMarcin40T
0
 po pierwsze  właściciel  gruntu nie może uniemożliwiać PRZEJŚCIA wzdłuż  linii brzegowej. Ale przejście to nie siedzenie i wędkowanie. Tego już nie wolno. Wolno przejść.  Ponadto  przepis nie mówi,że to przejście musi być darmowe. Po trzecie - linia brzegu musi być wyznaczona geodezyjnie ,żeby było od czego mierzyć te 150 cm. Jeśli nie ma wyznaczonej linii brzegu -  brak podstaw do ukarania. Jeśli kogoś ukarano za ogrodzenie , to tylko dlatego ,że nie wiedział jak sie bronić. (2017-06-13 22:24)

skomentuj ten artykuł