Zaloguj się do konta

Bułka niedoceniana przynęta...

Jak wiemy z opowiadań naszych dziadków wędkarzy bułka czy chleb oraz czerwone robaki były podstawową przynętą stosowaną do połowu większości ryb spokojnego żeru. Napewno z powodzeniem przynęty te stosowano i to z niezłym rezultatem. Dziś w dobie naszych czasów i nowoczesności, przynęt na naszym rynku nie brakuje. Firmy na całym świecie prześcigają się w produkcji coraz to nowszych i lepszych przynęt, ale czy napewno lepszych?
Ja często powracam do bułki, wiele razy i to nie tylko na zawodach, ale i na łowisku na którym wędkuje, pierwszy raz zakładam na haczyk właśnie bułkę.
Na łowisku gdzie występuje większość białej ryby, a nawet takie gatunki jak: karp, amur, lin, leszcz, karaś , tołpyga na brania nie trzeba długo czekać. Bułka ma to do siebie, że założona na haczyk, pod względem swojej struktury wolno osiada na dnie jak i roślinności podwodnej, jest dobrze widoczna dla ryby.
Chcę Wam opisać w jaki sposób zakładam ją na haczyk.
Pierwszą rzeczą jaka bedzie nam potrzebna to strzykawka lekarska, taka zwykła , którą aplikuje sie zastrzyki. Rodzaj i wielkość strzykawki ma znaczenie - jaką chcemy wielkość naszej przynęty założyć na haczyk. Dla swoich potrzeb przygotowałem sobie wszystkie rodzaje (wielkości) strzykawek. A robię to tak: Nową strzykawkę obcinam około 0,5 cm od punktu nałożenia igły, ostrym nożem, następnie papierem ściernym delikatnie szlifuję obcięty koniec strzykawki, usuwając zgrubienie jednoczeście ostrząc zakończenie.
Umożliwi nam to precyzyjne wycięcie bułki. Biorę bułkę i przygotowaną strzykawkę wciskam w nią obracajac w lewo i prawo, uzyskując kawałek, który następnie palcem przytrzymuję od obciętej strony strzykawki, a tłokiem ściskam do utworzenia się placka tzw. wytłoczki. Tak ściśnięty kawałek bułki wyciskam tłokiem i następnie zakładam na hak. Bułka ma to do siebie , że zamoczona w wodzie pęcznieje i nie stawia oporu w trakcie zacięcia, haczyk swobodnie wbija się w pyszczek.
Uwierzcie mi , że przygotowanie takiej wytłoczki zajmuje mi ok 5 sekund, a efekty tego przygotowania i łowienia sa imponujące. Zachęcam Was do stosowanie tego sposobu.
Obok znajdują się zdjęcia jak przygotować taki zestaw do wyciskania bułki. Prosty, ale przydatny.
A tak w nawiasie , przyznam się , że czasem tak założoną przynętę na kilka sekund zamaczam w dipie
(wanilia, truskawka) , brania napewno będą gwarantowane.
Życzę połamania kija.

Opinie (35)

gacek84

bardzo pouczający artykuł z tym nabijaniem strzykawką bułke na haczyk właśnie widziałem pierwszy raz na grocie gdzieś 6 lat temu i od tamtej pory też stosuje strzykawki . pozdrawiam [2009-02-11 20:49]

mikadus

Sprytna sprawa z tymi strzykawkami.Porada godna spróbowania. [2009-02-11 22:19]

użytkownik

naprawdę dobra rzecz i szybko się to robi a napewno skuteczna [2009-02-11 22:22]

swiezy

... super kiedy koledzy zdradzają na swoje sposoby na łowienie . Choć muszę przyznać że bułeczka jeszcze nie tak dawno była doskonałą przynętą w naszym regionie i raczej bez buły jako przynęty i zanęty nikt się nie wybierał na ryby choć sposobu ze strzykawką nie znałem .... [2009-02-11 22:40]

KONIO

......Ciekawy sposob:) POZDRAWIAM!! [2009-02-11 22:59]

użytkownik

Czego to ludzie nie wymyślą a raczej ludki wodne:) Bardzo ciekawy sposób. Ja do tej pory z bułki robiłem "ciasto"w ten sposób, że w wilgotnych palcach gniotłem miąższ bułki do momentu, aż robiła się kulka ciasta. Taką kulkę na haczyk, na chwilkę do dipu (przeważnie truskawkowy, lub tutti-frutti) i do wody. Efekty prawie natychmiastowe, pod warunkiem, że ryba była w łowisku!Pozdro i oby do wiosny [2009-02-11 23:22]

użytkownik

wiesz kolego z tym ugniataniem to też niezła sprawa , ale dla palaczy to tylko udręka , wiadomo palisz papierosa, zawsze te ręce czuć dymem papierosowym, a to odbija się na braniach wiadomo nikotyna a tak problem masz z głowy [2009-02-12 07:38]

bogdan1864

Ciekawe rozwiązanie napewno wyprubuję. pozdrawiam [2009-02-12 09:52]

mard1

Dzieki za porade napewno wyprubuje pozdro [2009-02-12 11:21]

Stawarz

Hej ja na bułe kiedyś łowiłem piękne kleniki ale już dawno tego sposobu nie praktykowałem może znowu spróbuje!pozdro [2009-02-12 15:40]

Olek

super artykuł ! ja tam o bułce nie zapomniałem :) tyle, że triku ze strzykawką nie znałem. Dzięki wielkie. A co do ugniatania bułki w palcach przez palących kolegów to radzę walnąć papierochami ! mi się udało :) dzięki wielkie i pozdrawiam. [2009-02-12 16:00]

kohlega

Kiedy w 1975 r. zaczynałem samodzielne wędkowanie z własną kartą wędkarską bułka była prawie wyłączną przynętą(oprócz robaków).Moim nauczycielem był mój tata,do tej pory wspominany przez wędkarzy jako mistrz połowów na bułkę. Z rozrzewnieniem wspominam nieistniejącą już prywatną piekarnię i długie pachnące bułki "angielki",którym nie potrafiły się oprzeć żadne białe ryby. Wystarczyło urwać kawałek miękiszu i po wbiciu w niego haczyka zacisnąć od strony trzonka.Dziś trudno mi jest znaleźć taką bułkę (ach te ulepszacze) , czasem zwiększam jej kleistość przez zwilżenie wodą i zaparowanie w piekarniku [2009-02-12 18:44]

rysiek38

Kohlega wyprzedziles mnie tez tak jak piszesz poprostu zagniesc na kolanku i tronku tak by nie zrobila sie klucha a najlepiej jak jej postrzepione wystaja sporo na boki [2009-02-13 21:51]

wanrltw4

ja urzywam bułki jako zanenty na karasie, liny czy płocie ale na chaczyk nie zakładałem musze sprubować [2009-03-06 22:04]

marycha_007

super foty zanie 5 jak nic ale ja bułki dodaje do zanęty to podstawowy składnik zanenty na leszcza wiele osub niedocenia tego składnika .niewiedzą co tracą ale cusz .pozdrawiam [2009-03-11 16:55]

użytkownik

powiem wam jaka furorę ta strzykawka zrobiła na zbiorniku Słupsko, gdy wędkarze zobaczyli moje wyniki , strzykawka krążyła z rąk do rak, wygodnie i szybko się obsługuje , z rybka tego dnia brała na bułeczkę i były to ładne okazy [2009-05-06 11:31]

eugen13

Ciekawy ten pomysł ze strzykawką,musze to szybko przetestować.pozdrawiam [2009-05-31 20:44]

wodny swiat

teraz już wiem, na co masz takie wyniki, musze przetestowac ................. pozdrawiam.................... [2009-09-14 08:52]

użytkownik

Chleb i bułka to niedoceniane przynęty , bardzo skuteczne na liny w rzadko uczęszczanych jeziorkach . Bywa że liny na małych zbiornikach , odwiedzanych przez mięsiarzy z okolicznych wsi ( tych którzy podrywki zamienili na wędki) - są przyzwyczajone do brania tylko na jedną przynętę - chleb lub bułkę ugniecioną we flanelowej łacie ze starej wypłowiałej koszuli. 5. [2010-07-17 20:28]

Gruzinek

Bardzo pouczający artykuł, daje maksymalną ilość punktów.Dla mnie jednak nasuwa się tylko jedno stwierdzenie: ryby do bułki trzeba przyzwyczaić; u mnie (zb. czorsztyński) nie żerują na żadnym pieczywie nawet wrzuconym jako zanęta (nie dotyczy bułki tartej z dodatkami smakowymi i oczywiście ryb żerujących bezpośrednio przy tamie - te jedzą wszystko co wrzucimy do wody) [2010-08-06 10:50]

użytkownik

kolego Gruzinek, zaskoczyłeś mnie, jak długo zyję jeszcze nie spotkałem ryby , która nie przyjęła by bułki, pamiętam w Łazienkach, to tekarpie połykały w całości kajzerki,

smak , zapach , to rarytas dla białej ryby i nie tylko, mój kolega złowił tołpygę na bułkę , a to przeciez ryba, która odżywia się planktonem i drobnymi skorupiakami ( ślimakami)

może trzeba kiedyś spróbować kawałkami, bułki i chleba..............

[2010-08-17 07:48]

dawids214

Kiedy w 1975 r. zaczynałem samodzielne wędkowanie z własną kartą wędkarską bułka była prawie wyłączną przynętą(oprócz robaków).Moim nauczycielem był mój tata,do tej pory wspominany przez wędkarzy jako mistrz połowów na bułkę. Z rozrzewnieniem wspominam nieistniejącą już prywatną piekarnię i długie pachnące bułki "angielki",którym nie potrafiły się oprzeć żadne białe ryby. Wystarczyło urwać kawałek miękiszu i po wbiciu w niego haczyka zacisnąć od strony trzonka.Dziś trudno mi jest znaleźć taką bułkę (ach te ulepszacze) , czasem zwiększam jej kleistość przez zwilżenie wodą i zaparowanie w piekarniku [2009-02-12 18:44] [2010-08-27 10:03]

dawids214

kolego Gruzinek, zaskoczyłeś mnie, jak długo zyję jeszcze nie spotkałem ryby , która nie przyjęła by bułki, pamiętam w Łazienkach, to tekarpie połykały w całości kajzerki,

smak , zapach , to rarytas dla białej ryby i nie tylko, mój kolega złowił tołpygę na bułkę , a to przeciez ryba, która odżywia się planktonem i drobnymi skorupiakami ( ślimakami)

może trzeba kiedyś spróbować kawałkami, bułki i chleba..............

[2010-08-17 07:48] [2010-08-27 10:04]

fishandrew

Fajny artykuł, niedługo zamiast ludzie jeść bułki to będą rybą dawać hehehe :D [2010-09-09 18:47]

SiwyDym

Świetny artykuł.daje 5 choć sam łowie na bułke inaczej nabijam kawałek po prostu oderwnej skórki bułki z miąższem na haczyk.Ale ta metoda łowie tylko na swoim stawku bo na innych łowiskach nie bardzo się to sprawdza [2010-11-19 14:15]

BUDA

bardzo fajna sprawa z ta buleczka 'ja mam podobny sposub na gotowanego ziemniaka tez zapomniana przynete. [2010-12-13 10:27]

slabil

Witam,dzięki za artykuł.W tym roku na pewno wypróbuję sposób ze strzykawką.Pozdrawiam. [2011-01-12 09:25]

Thomas67

podchodzilem do bułki z pewnym nie ... teraz nie dopuszcze do wyjazdu bez bułki. [2011-02-06 20:21]

fenix0110

Masz racje z tą bułką kiedyś jak chodziłem na ryby to była podstawa zanęty i przynęty . Teraz nie stosuje bo się naczytałem że bułka i chleb kwaśnieje w wodzie i zmienia ph czy coś takiego ale jak widzę ile w rzuconej jest kupnej zanęty to te dwie bułki nie zaszkodzą wodzie .Dzięki za przypomnienie ja jeszcze dodawałem krople miętowe żołądkowe pozdrawiam [2011-03-13 13:12]

Jakubek1108

Też sobie wypróbuje (w piątek najblizsza okazjia0 ;p pozdrawiam [2011-05-24 11:57]

Olek 86

fajne, choć ja zawsze zakładam bułkę palcami i chyba nigdy nie odwyknę. [2011-06-20 11:11]

xxxczokxxx

Dzieki za porade napewno wyprubuje  [2011-06-25 02:16]

marcinwww

wystarczy bułkę w palcach ugnieść na haczyku i sprawa załatwiona bez żadnych strzykawek ;-) [2011-06-25 19:36]

użytkownik

hmmmmmm, powiedziałbym ci tak kolego, bułka że strzykawki dłużej trzyma sie na haczyku, poprostu o tym nie wiesz , spróbuj tego sposobu a się przekonasz ................ [2011-06-28 14:31]

GOSTM

Szanowny Sandokanie. Jak zwykle dajesz czadu.. A słyszałeś o grzankach robionych z takich wytłoczek? Jeśli nie próbowałeś to polecam . Z malutkiej strzykawki placek prosto na gorące masełko. Lekko złoty kolorek. Buła nasiąka masełkiem. Ale nie trzymać zbyt długo na tłuszczu.

Wielka płoć jak raz spróbuje to się za taką grzankę zabije i sama wypatroszy.

Pozdrawiam. 5 daję, bo więcej nie mogę.

[2011-07-06 11:59]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej