Cheeseburger z sosem jogurtowo - miętowym .
damian Kunicki (wyprawy brzegiem )
2020-08-19
Dziś przygotowujemy wszystkim znaną z knajpek ,restauracyjek i innych wszelkich tego typu fast foodów .Mowa tu o kanapce jaką jest cheeseburger , każdy z nas jadł go chodź raz ale zjeść taką pożywną kanapkę , w terenie gdzieś nad wodą w otoczeniu dzikiej przyrody , wędkarskich klimatów, i osób które są z nami moim zdaniem coś pięknego , nawet gdy ryba nie bierze bo nie zawsze o to chodz.
Ale przejdźmy już do przygotowania terenowego cheesa , będzie to nie co inny cheeseburger niż te z różnych barów. Przede wszystkim sos jaki będzie bazował , w naszej kanapce to sos jogurtowo – miętowy , taki orzeźwiający pomysł do posmaku . Co do kotleta nie będzie to cienki kawałek mięska jak byśmy jedli kartkę , tylko będzie solidna porcja mięsa , zamieniona w kotleta z dodatkiem pysznego roztopionego sera , plus warzywne dodatki takie jak ogórek , pomidor i czerwona cebula . Wszystko przykryte i zamknięte górną częścią bułki , która zostanie posmarowana naturalnym serkiem topionym , plus ketchup i majonez a cały smak dopełniać będzie nasz sosik jogurtowo – miętowy.
Do przygotowania takiego cheeseburgera w terenie potrzebować będziemy:
-bułek ilość zależna od osób
-mięso mielone wołowe ( liczmy 400g na 2 osoby )
-ser żółty (rodzaj wedle uznania )
-naturalny serek topiony
-warzywa takie jak ogórek zielony , pomidor , czerwona cebula
-ketchup , majonez
Produkty potrzebne do sosu jogurtowo – miętowego
-jogurt naturalny bądź grecki ( duży kubek )
-suszona mięta ( liczmy 4 duże łyżki )
-sól , pieprz ( po szczypcie do smaku )
-cytryna (właściwie jej sok 2 duże łyżki)
Zacznijmy od przygotowania naszego sosu , mianowicie jogurt naturalny przekładamy do pojemnika które mamy w pobliżu ręki , 4 duże łyżki suszonej mięty wsypujemy do jogurtu , do tego dodajmy szczyptę soli , pieprzu do smaku i na przełamanie smaków 2 łyżki soku z cytryny jak ktoś chce by sosik był bardziej kwaskowy może dodać 3 łyżki wedle uznania. Gdy nasze wszystkie składniki są już w pojemniku , przechodzimy do łączenia ich mianowicie mieszamy całość aby jogurt połączył się z przyprawami i sokiem cytrynowym , przy tej czynności jeżeli ktoś lubi majonez w sosach może również dodać sobie 2 łyżki takowego majonezu .Wymieszany sos odstawiamy by przeszedł smakami a teraz zabieramy się za naszego cheesa.
Ognisko płonie a temperatura robi swoje , więc z boku ogniska na żarze ustawiamy naszą patelnie by nabrała temperatury , w tym czasie z doprawionego mięska mielonego formujemy kotlety , mięso doprawiam solą i pieprzem plus dodaję posiekaną cebulkę w kostkę, kotletów ma wyjść tyle ile jest z nami osób . Do tego nastawiamy wodę na kawę bo co to za ognisko bez kawy.
Na rozgrzaną patelnię układamy nasze kotleciki z mięsa wołowego , i obsmażamy je z obu stron , poziom wysmażenia wedle uznania ale raczej nikt z nas nie lubi kotleta wysmażonego na podeszwę , więc nie mamy co szaleć z tym wysmażeniem dodam też że smażymy na ognisku , a tam temperatura szybciej wzrasta jak na kuchence więc trzeba być ostrożnym. Kiedy uznamy że kotlety mamy gotowe , nakładamy na nie podwójne plastry sera i czekamy aż ser zacznie się roztapiać.
W tym czasie podpiekamy w żarze bądź na foli aluminiowej nasze bułki , kiedy bułki są już zarumienione , a ser na kotletach roztopiony możemy przystąpić do składania naszego terenowego cheeseburgera . Spód naszej bułki smarujemy dużą ilością naszego sosu jogurtowo – miętowego , następnie układamy nasze warzywa po kilka plasterków ogórka pomidora i czerwonej cebuli , na warzywa kładziemy to co każdy z nas lubi czyli soczysty kotlet wołowy oblany roztopionym serem , i czas na zamknięcie burgera. Górę bułki smarujemy grubą warstwą naturalnego serka topionego , do tego smarujemy ketchupem i majonezem i w taki sposób nasz terenowy chees został skończony smacznego.
Polecam każdemu chodź raz pogotować na jakimś wypadzie wędkarskim , i przy ognisku kawie zasiąść do takiego obiadu gdzieś nad rzeką lub jeziorem, ze swoim wędkarskimi kompanami pozdrawiam.