Ciągle czekam

/ 21 komentarzy / 3 zdjęć


Już miałam odstawić swoje hobby na drugoplanowy tor i jakoś się przemęczyć tych kilka tygodni, aż ostatecznie zejdą lody. Wszystko na to wskazywało. Moje ulubione miejsce tuż przy ujściu kanału od jeziora Myślice było już praktycznie pozbawione odgradzającej mnie od niego warstwy zimowej okrywy. Robiłam zakupy, przyglądałam sprzęt i ilekroć pomyślałam o wypadzie nad wodę przeszukiwałam Internet czytając blogi, opinie, oglądając filmiki, a wszystko z myślą: „oby to jak najszybciej zleciało”. Nie spodziewałam się jednak, że pogoda tak niemile mnie zaskoczy.

Owszem, lubię wypady na lód. Jest to swego rodzaju odskocznia od codzienności, przynosi mi wiele radości, ale jednak nie jest to mój sezon. Zimowe wędkowanie traktuję bardziej jako „zabijacz” czasu i jego „umilacz” w oczekiwaniu na moją ulubioną porę roku-wiosnę! (lata nie dyskryminując xD).

I tak, kiedy już myślałam, że zimę zostawiam za sobą wypatrując upragnionych wiosennych dni, mrozy dały się ostro we znaki. No i teraz już nie miałam wyboru. Po całotygodniowych nocnych mrozach zebrałam w sobie resztki siły, zrobiłam zestawienie „za” i „przeciw”, postanowiwszy wybrać „ZA” i ruszyć jeszcze raz na lód-na pożegnanie sezonu zimowego.
Wręcz już musiałam!

Przyjechawszy na weekend do domu nie zdążyłam jeszcze wejść do mieszkania a już smsy poszły do chłopaków, czy jedziemy na ryby. Odzew był natychmiastowy- „Jedziemy!”. No i dograliśmy wszystko, choć niełatwo było wybrać łowisko, które w sobotę odwiedzimy.

Padło na sprawdzone wody-Myślice Waplewo. Na miejscu sprawdziliśmy lód- „gruby!”. Wiedzieliśmy, że mimo to może być kruchy więc ostrożnie podeszliśmy do naszych miejscówek i zaczęło się… dno! Złapaliśmy z Woziem może po 6 rybek, w tym: płocinek, krąpiaczków, okonka-drobnica taka, że nie wiem jak im się udało moją pineczkę do pyszczka zmieścić. Stempel zaś nie miał nawet brania przez pierwsze godziny. Czas mijał, nam brać przestało… ryba się na nas wypięła.
Szybka decyzja i zmiana miejsca. Nadrobienie wieeeelu kilometrów, drugie jezioro-Święte. Ludzie okupują lód. W porównaniu do małego jeziorka jakim jest Myślice, Święte tętni życiem. Tak ale nadal nie wiadomo, czy pod taflą lodu też. Trzeba to jak najszybciej sprawdzić, bo zbyt wiele czasu nie mamy. Przeręble wywiercone, już zestawy zanurzone i… tutaj się podziało. Szkoda tylko, że aby z początku i na sam koniec kiedy trzeba było już wracać. Jak zwykle mój zestaw pierwszy wylądował w wodzie i ostatni z niej wyszedł. Połapaliśmy płotek. Klocki to to nie były ale po braku jakichkolwiek brań ucieszyliśmy się niezmiernie.

Były płocie i płoteczki, trafiały się krąpiaki mniejsze i padł jeden trochę większy. Były też certy(?). Piszę ze znakiem zapytania, bo pierwszy raz tą rybkę złowiłam. Trafiły mi się dziś dwie, a Woziowi wręcz naście. Jeżeli się mylę proszę poprawcie mnie, bo bardzo chciałabym umieć je na przyszłość rozpoznać. Zdjęcie trochę słabe, ale robione na szybko, mróz utrudniał współpracę z rybką a nie chciałam jej zanadto męczyć sesjami fotograficznymi. Mam nadzieję, że da się ją prawidłowo rozpoznać. Poszukałam w książkach, poczytałam na forach i pooglądałam zdjęcia. Was proszę o dodatkową pomoc.

Podsumowując: dzień spędzony miło, nastroiłam się pozytywnie na cały tydzień i jeżeli jeszcze będzie mrozić to pewnie w następnym znów wyruszymy na nową przygodę. Jeżeli się ociepli to będę miała trochę więcej sił na przeczekanie aż pogoda poradzi sobie z lodem. Choć zimę pożegnaliśmy i wiosnę witamy, to Marzanny nie skąpaliśmy. I obyśmy sami za tą Marzannę nie odwalali robocizny.

Czekam…

 


4.9
Oceń
(47 głosów)

 

Ciągle czekam - opinie i komentarze

grisza-78grisza-78
+1
Miło spędzony dzionek na lodzie ;) Co do tej niby certy, to nie pomogę, bo patrząc na fotkę pewności nie mam. ***** i pozdro! (2013-03-24 07:36)
roman55roman55
+1
Świetny artykulik z wyprawy, z przyjemnością przeczytałem . To nie jest certa tylko mini certunia :). A ja tak już tęsknię za wiosną. Pozdrawiam***** (2013-03-24 08:06)
marek-debickimarek-debicki
0
Gratuluję udanej wyprawy i bezpiecznego podchodzenia do sprawy. Z lodem na różnych zbiornikach bywa różnie. Gruba warstwa śniegu robi swoje. Miejsca mocno nasłonecznione są szczególnie niebezpieczne, chociaż nawet w dzień na termometrach mamy poniżej zera. Ja niestety w tym roku podlodowe harce musiałem odpuścić, ale odbijemy sobie w następny roku. Czekam na właściwą wiosnę. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2013-03-24 08:06)
89krzysztof89krzysztof
+1
Nie liczy się rozmiar rybek, ważne że w ogóle są. Każde branie sprawia radość. Tak trzymaj i nie daj się mrozom ! :) (2013-03-24 08:14)
tryftatryfta
+1
Bawić się z rybkami z pod lodu to niezapomniane wrażenia (emocje),jakże inne gdy każda rybka nawet ta najmniejsza cieszy:) Właśnie wczoraj spakowałem swój sprzęt podlodowy a tu -12st. i lód znowu skuł łowiska na które jeżdzę.. Byle do wiosny,może jeszcze tydzień:)).... (2013-03-24 08:27)
kamil11269kamil11269
+1
A kto nie tęskni za wiosną ? :) (2013-03-24 08:59)
u?ytkownik41528u?ytkownik41528
+1
Ja przyznam ,troche mi szkoda ze zima sie konczy ale tylko z tego powodu ze trocie wyjda z rzek i bedzie troszke mi tego brakowalo,ale zaraz zacznie sie kolejny etap :D Na podlodoweczke osobiscie bylem tylko dwa razy w tym roku i trafilem tylko dwa male okonki. Pozdrawiam/Adam Szwecja! (2013-03-24 09:39)
pawel75pawel75
+1
Nic tylko pogratulować udanej wyprawy. Gratuluję również hartu ducha, ja tylko raz wędkowałem na lodzie, przemarzłem zupełnie, mało łapek nie przemroziłem i od tamtej pory a minęło już pewnie z 15 latek zima to dla mnie odpoczynek od rybek i tęsknota za wędkarską wiosną. Pozdrawiam i ***** zostawiam ! (2013-03-24 09:42)
Lin1992Lin1992
+1
Znowu kolejny świetny wpis :) Co tu dużo mówić pięć zostawiam i pozdrawiam :) (2013-03-24 10:23)
arturarturarturartur
+1
Wyprawa udana . Akumulatory naładowane . Aby do wiosny . Pozdrawiam . (2013-03-24 10:30)
fkrol1fkrol1
+1
A kto nie tęskni za wiosną ? :P pozdrowienia. (2013-03-24 10:59)
ekciakekciak
+1
Aby do wiosny :D (2013-03-24 15:23)
lipa43lipa43
+1
Dobry wpis ***** (2013-03-24 15:44)
Zibi60Zibi60
+1
Prawdziwy "Twardziel" z Ciebie Magdaleno, a jeszcze potrafisz barwnie opisać Swoje przygody - gratuluję ! 5* (2013-03-24 15:45)
rav74rav74
+1
Ładnie, ja też byłem na lodziu, a co do rybki to na moje jest to certa-ma charakterystycznie uformowaną "górna wargę", pozdrawiam ***** (2013-03-24 16:13)
JAQUJAQU
+1
Bardzo fajny wpis, gratulacje!!! Bardzo fajny wypad, każdemu takich brakuje ale najfajniejsze jest to, że jak napisałaś, nastroiłaś się pozytywnie na cały tydzień. Pozdrawiam (2013-03-24 17:42)
maverick314maverick314
+1
Bardzo fajny artykuł :-). Ode mnie zasłużone 5 pozdrawiam (2013-03-24 23:08)
waldi05waldi05
+1
Ja jestem tak zniecierpliwiony,że czasami w wolne dni nie wiem co ze sobą robić. Filmiki mi już nie wystarczają. WIOSNO PRZYBYWAJ :)))!!!!. Za artykuł "5". (2013-03-25 06:31)
ImatytaImatyta
+1
Daje 5. Osobiście kopnął bym marzanne mocno w dupe ;p (2013-03-25 07:07)
niutek40niutek40
+1
O widzę Magdaleno, że na dobre wpadłaś w sidła wędkarstwa pod lodowego. Fajnie i miło tak spędzać wolny czas z przyjaciółmi. Z drogiej zaś strony, z moich obserwacji wynika, że panie wędkujące są bardziej wytrwałe jak i posiadają więcej cierpliwości od facetów. Nie wspomnę już, jak pięknie ozdabiają nam łowiska. ***** (2013-03-25 11:05)
AREKG80AREKG80
+1
Masz piataka. Ja ci pomoge kopac ta marzanne bo juz mam dosyc tej zimy!!! (2013-03-27 13:35)

skomentuj ten artykuł