Co ja będę teraz robił ?
Mieczysław Augustyniak (miecz-gaz)
2015-11-04
Chodzę na spacery tu i tam , parki, skwery, ulice ogólnie wszędzie gdzie nogi po niosą. Nadstawiam uszu jak się da gdy tylko widzę jak koledzy wędkarze rozmawiają ze sobą, a tematem na językach tylko temat rzeka Warta.
Cytuję - Co dalej, gdzie będę wędkował za wszystko trzeba płacić z moją rentą z czym do ludu.
Jeziora płatne, a dojazd, autobus, pociąg, a jeszcze trzeba dojść. Jak ktoś ma auto to co innego, a i tak drogo bo paliwo za darmo nie jest. O jej tony ryb po śnięte jak to teraz naprawią. Co to będzie. Takie straty. Ile to pieniędzy.
Takie są fakty. Jak się czują ci starsi panowie wędkarze co od pokoleń Warta to ich drugi dom. Koła PZW nie stać na wyjazdy autokarowe, liczne zawody, sparingi i tym podobne.Nie wspomnę o organizacji dnia dziecka kiedy to trzeba dokładać z własnej kieszeni. Dlaczego fundusze z zarządu PZW sa tak kiepskie, a przecież to wędkarze utrzymują Zarządy.