Czy szczupak atakuje w powietrzu?

/ 7 komentarzy / 3 zdjęć


Do naskrobania tego krótkiego, jak na mnie wpisu zainspirowało mnie wydarzenie, które o tyle mnie zaskoczyło co i rozbawiło.
Któregoś pięknego dnia postanowiłem wypróbować nowo zakupioną kamerę gopro.
Tak się jakoś nędznie złożyło, że szczupak nie chciał zaatakować ponętnie prowadzonej 15cm uklei na systemiku.
Nie zrobił tego w wodzie, tylko poza nią, a raczej nad nią. Dosłownie.
Jak do tego doszło ukazuje poniższy materiał umieszczany na YT.


Miłej zabawy. Maj już niedługo ;)
Pozdro
Iktorn

 


4.7
Oceń
(6 głosów)

 

Czy szczupak atakuje w powietrzu? - opinie i komentarze

SmolikSmolik
+1
Trzeba mieć mocne nerwy na takie brania! Niektórzy mogliby zawału dostać w takiej sytuacji ;) Takiego przypadku nie miałem. Kiedyś spotkało mnie coś innego. Gdy łowię na spinning, to lubię prowadzić przynętę do samego końca, nawet z dodatkową rundką wzdłuż brzegu - czasem aż do przesady. Czasem są brania przy samym brzegu. Otóż łowiłem na wahadłówkę. Miejsce wręcz "pachniało szczupakiem". Prowadziłem do samego brzegu i już przy samym wyciąganiu, gdy błystka była w połowie już widoczna - nagle pobliska kępa zielska się poruszyła i nagły atak 1,8 kg szczupaka. Sytuację uratował dobrze ustawiony hamulec kołowrotka - na pierwszy odjazd ryby wystarczyło. Nogi jak z waty, ale dalej hol przebiegał już normalnie. Emocje były - bo pamiętam do dzisiaj :) (2020-03-04 19:49)
Jakub WośJakub Woś
0
Miałem dwie takie akcje ale z boleniami w tym raz na gruntówkę i pijawkę. (2020-03-04 20:04)
arasshaterarasshater
0
Ja również miałem taką akcję ze szczupakiem tuż przy brzegu. Zeszłego lata na nizinnej części Raduni spasiony szczupak zaatakował gumkę pod samymi moimi nogami. Na szczęście kątem oka dostrzegłem jego wyjazd do przynęty, chociaż dosłownie w ostatniej sekundzie, ale i tak miałem duszę na ramieniu, a nogi były jak z waty. (2020-03-04 20:14)
IktornIktorn
+1
Kiedyś w holowanego szczupaczka (może 45cm) strzeliła mi metrówa , która wypłynęła nagle spod resztek grążeli z mojej prawej strony (z głębokości, na której stałem :)) Ty był prawie zawał. Szczególnie, że udało mi się doholować dublet (smoczycy raz wyrwałem ofiarę ale porawiła momentalnie) do samej dłoni. Niestety, w momencie, gdy dotknąłem karku, mamuśka wypuściła ofiarę i stała kilka sekund dosłownie o 50-60cm ode mnie. Później spokojnie odpłynęła... Niestety, nie miałem kamery. Pozdro (2020-03-04 21:39)
jabberwokie86jabberwokie86
0
Raz mi się zdarzyło, że szczupak wyskoczył do twistera będącego już nad wodą, niestety nie trafił. Co prawda duży ten szczupak nie był, może ze 40 cm, ale emocji dostarczył sporo:) (2020-03-05 11:49)
ryukon1975ryukon1975
+1
Tak już jest to wszystko zorganizowane. Ryba w miarę możliwości się poza granicę wody by zdobyć pokarm. Podobnie jest w drugą stronę. Czyli ssaki np. niedźwiedzie sięgają po pokarm do wody. Oczywiście to sięganie jest mocno ograniczone ale jednak możliwe. (2020-03-05 12:31)
kabankaban
+1
Jak dla mnie atak przy powierzchni czyli normalnie i nic w tym dziwnego nie widzę. Latał w trakcie holu to fakt ale atak w wodzie. Dla szczupaka patrzącego na ofiarę od dołu zdobycie ofiary z wyskokiem nad powierzchnię wody to normalka. (2020-03-05 12:36)

skomentuj ten artykuł