Zaloguj się do konta
Ciekawe spostrzeżenia ale masz rację sam nie zawszę zachowuję ciszę nad wodą a mimo to nie wracam wtedy "o kiju". Z drugiej strony trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że w wielu zbiornikach, szczególnie tych o dużej presji wędkarskiej ryby mogą być przyzwyczajone do hałasu, który wtedy nie musi ich płoszyć. [2009-05-29 14:28]
ode mnie 5 za artykuł myślę że kolega ma rację, można mieć wyniki nie będąc do końca cicho, ale mam takie jedno miejsce w którym nie złapałem ryby jeśli przychodzili do mojego stanowiska inni wędkarze, bądź gdy wędkowałem ze znajomym, natomiast kiedy jestem sam (a w takich sytuacjach zachowuję się niemal bezszelestnie) udaje mi się złapać jakąś rybkę, chociażby amurka 55 cm, którego zdjęcie mam zamieszczone na swoim wędkuję. Pozdro dla kumatych [2009-05-29 15:32]
no tak z ta cisza to masz racje np. okonie w moim przypadku braly dosyc dobrze pozdrawiam [2009-05-29 18:00]
Też wydaje mi się że masz rację.Tato opowiadał mi kiedyś pewną historię kiedy to jeszcze ryby częściej brały.Pewien pan zaczął wędkawac w małym stawku w lesie.przyszedł jakiś huligan i zaczął rzucac kamieniami w miejsce jego spławika.Zaraz po tym zdarzeniu ryby zaczęły brac jak szalono i to wtedy ten pan złapał lina który jest chyba nieoficjalnym rekordem Polski.Miał aż 5,5kilograma(nie znam długości tego giganta).Za artykuł oczywiście piątal [2009-05-29 18:38]
Z tym zachowaniem jest tak że ryby nie słyszą naszej mowy czy krzyku lud innych dźwięków pochodzących np.: z radia , instrumentów muzycznych ponieważ woda jest barierą od której fale dźwiękowe się odbijają . Natomiast każdy krok zwłaszcza energiczny , bieganie , tupanie lub pluskanie się w wodzie jest odczuwane przez ryby i to z dużej odległości . Każde wrzucenie czegoś powoduje u ryb ucieczkę lub zainteresowanie zależy jak to będzie duże i jak mocno zakłócimy wodę (dlatego lepiej nęcić małymi kulami zanęty ponieważ wzbudzają zainteresowanie). Ryby przebywające pod drzewami zazwyczaj spodziewają się że spadnie coś smacznego i są bardziej zainteresowane wszystkim co wpadnie . Przeważnie duża część pożywienia pochodzi znad wody jak owady zanęta przez nas wrzucana do której ryby są przyzwyczajone i chętnie podpływają. Kiedyś dobrym sposobem na przyciągnięcie Kiełbi i małych Karasków było wrzucanie samej ziemi lub piasku . Ryby większe i bardziej doświadczone ostrożnie podchodzą do takich zdarzeń . Widzą i znają dobrze brzeg w miejscu przebywania i wszystkie zmiany raptowne jak: pojawienie się człowieka powoduje oddalenie się do tego miejsca i po jakimś czasie ostrożnie powracają . Dlatego lepiej poruszać się spokojnie i powoli na co ryby mniej reagują. Krzyki , głośna rozmowa i odbiorniki radiowe raczej odstraszają inne zwierzęta i przeszkadzają kolegom po kiju , dlatego lepiej zachowywać się tak jakby nas tu nie było. [2009-05-29 20:56]
Kazik super dodatek do tego co napisał Kurus ale nie zapominajmy że rybki też widzą i to bardzo dobrze!Także jeśli chcemy łowić ładne okazy nie należy się za bardzo wychylać nad lustro wody!Te wielkie często odprowadzają wabik pod sam brzeg i dopiero w ostatniej fazie decydują się na atak a jeśli zobaczy wędkarza to wiadomo-D__pa Blada :)!Pozdro!! [2009-05-30 08:12]
Widziałem gościa, który wszedł po pas do wody, zmącił ja porządnie, a następnie zaczął łowić w tym miejscu. O dziwo za pół godziny łowił liny jak marzenie. Od każdej reguły są wyjątki. Pozdrawiam. [2009-05-30 10:05]
Powiem o sobie. To ja potrzebuję ciszy i spokoju nad wodą, dlatego jadę na ryby. Jest pięknie gdy rybka to doceni, oczywiście normalna rozmowa, nie przeszkodzi ani mnie ani rybce. Pozdrawiam [2009-05-30 12:21]
Za artykuł + komentarz kazika masz 5 :) Warto też wspomnieć o tym, że czasem plusk wody (spowodowany przez spławik) może zachęcić ryby do podpłynięcia do niego. Wyczytałem o takich specjalnych spławikach na karpie w jednej z gazet wędkarskich... [2009-05-30 14:16]
Bardzo ciekawy artykuł masz piątala. Dzięki ,że podzieliłeś się swoimi uwagami życzę kolejnych sukcesów.Pozdrawiam serdecznie !!! [2009-05-30 18:05]
...opatentuj to...! po co wydawać kasę na zanęty zapachy i inne wynalazki! ziemię do wora i sukces pewny! ryby i to wszystkie reagują na ruch ! zdarza się przecież białoryb na twisterki paproszki i inne...sukcesów z tą ziemią! [2009-05-31 06:53]
Zauważcie że gdy jest ciepło i ludzie się kąpią , łowiąc obok nich, możemy mieć niejednokrotnie lepsze wyniki niż gdy byśmy łowili sto metrów dalej. Poprzez zmąconą wodę są unoszone kiełże, ochotki i różne inne potencjalne pokarmy rybek. Pozdrawiam [2009-05-31 14:13]
Hehehehe.A ja widzialem gosci co bezszelestnie i na kolanach wysiadali z samochodu,a pozniej prawie pelzajaco zblizali sie do wody.... [2009-06-04 18:41]
Przyznam szczerze że zawsze zabieram swojego psa na wędkarskie wyprawy i nigdy nie zabawia w jednym miejscu to do wody , skakanie ogólnie wsciekanie potem spokój i na nowo . Raczej tak bynajmniej domniemam nie wpłyneło to na moje połowy poniewaz zawsze cos wyciągne pozdrawiam hej [2009-06-09 02:01]
no chociaż jedna osoba która popiera moją tezę,że nie zawsze trzeba siedzieć jak ta przysłowiowa mysz pod miotłą.A mam jeszcze pytanko:czy to dotyczy również rzeki?czekam na odpowiedź. za artykuł 5 [2009-06-18 17:36]
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.
Takie korzyści daje wędkowanie. O ilu z nich nie wiedziałeś?Wędkarstwo…
Drogi Święty Mikołaju, piszemy do Ciebie list w imieniu naszym - redakcj…
Członkowie mojej rodziny, żona, syn i pies, trochę zazdrościli mi samot…
I nastał weekend gdzie się wybrać na ryby ? kotłuje się w mojej głowi…