Czy w Opocznie pływają tylko byczki?
Krzysztof Śmigiel (kinio-s82)
2010-07-08
Rozpocząłem łowienie około godziny 18,. I MOŻNA POWIEDZIEĆ, ŻE JAK ROZPOCZĄŁEM TO JUŻ NIE MOGŁEM PRZESTAĆ, OGANIAĆ SIĘ OD KOMARÓW, (TU TEŻ APEL DO BURMISTRZA, TRZEBA COŚ Z TYM ZROBIĆ),. ŁOWISKO CIEKAWE A ODSTRASZA MILIONAMI KOMARÓW,. Dopiero ok 23 przestały brzęczeć koło ucha,. no i jak przestały brzęczeć to i z bombkami nic się nie działo., ale to nie było najgorsze,. Jak już komary poszły spać i na kijkach nic się nie działo to przyszła chwila zwątpienia, może by do domu się zebrać????? ale nie myślę sobie łowisko zanęcone to wytrzymam do rana, może coś się zacznie dziać,. i faktycznie najpierw około godziny 4 obudziły się chmary komarów, potem jak oszalałe zaczęły ryby brać,. Tylko żeby to były ryb, a to tylko stado wygłodniałych sumików się obudziło i wyżarło mi całą zanętę,. Może i dużo tego nie było bo tylko 6 sztuk i to takich po 15 cm, ale jak nic innego nie brało to nie było sensu siedzieć,. Wytrzymałem do godziny 6:00, zwinąłem sprzęt i udałem się w kierunku domu,.
Przygoda ciekawa i dla wytrzymałych na ukąszenia komarów (od 4:30 do około 5:30 nie było szans żeby któryś nie dostał się do ucha albo nosa), najważniejsze to się nie zniechęcać,. Połamania kija i pozdrowienia dla wędkarskiej braci,.:)