To samo miejsce w tym samym czasie tylko z drugiej strony - zdjęcia, foto - 5 zdjęć
Wielu moich kolegów, koleżanek, znajomych zadaje mi ciągle, jedno i to samo pytanie: „Marcin, powiedz mi dlaczego ty jeździsz na ryby? Przecież to strata czasu.” Zawsze im odpowiadałem, że się rozluźniam, odpoczywam, na jakiś czas zapominam o Bożym świecie, że spędzam czas z ukochanym dziadkiem, który mnie wszystkiego nauczył itd. Ale tak naprawdę to nie jest główny powód. Powodem jest przebywanie z naturą, obserwacja, przyrody, ludzi, zwierząt i ciekawych zjawisk.
„Co w tym jest?” Pada kolejne pytanie z ich strony. Co takiego, przez długi czas nie potrafiłem odpowiedzieć na to kolejne pytanie, laików, którzy nigdy nie trzymali kija w rękach, nie przeklinali kolejnej ryby, która się spięła pod brzegiem, kolejnego szczupaka, który zjada ukleję z haczykiem. To rozumieją tylko wędkarze. Ale teraz wiem. Jest w tym niezwykła tajemniczość, na którą my ludzie nie mamy wpływu. Na te piękne widoki, które rozciągają się nad naszą ukochaną rzeką, jeziorem lub kanałem. Na ptaki, które umilają nam czas swoim śpiewem, na wschody i zachody słońca, które nas witają i żegnają nad wodą. Na ryby, które płatają nam figla i na te które złapiemy, a potem cieszymy się jak dzieci, że udało nam się osiągnąć sukces i, na te które w spokoju nie dadzą nam zjeść śniadania lub obiadu.
Czym jeszcze jest, ten piękny sport? Doskonałym sposobem, żeby zżyć się z rodziną, z kolegami, i może przyjaciółmi. Od kiedy zacząłem jeździć na zawody pojawiło się kolejne, pytanie: „Po co ty jeździsz na zawody, jak i tak nic nie łapiesz, albo nie masz wyników?” Odpowiedź była prosta: „Po to jeżdżę, żeby poznać nowie miejsca, może ciekawsze, które znam, ale to też nie jest główny powód. Najważniejsze, że na zawodach poznajesz ludzi, których nie znałeś wcześniej.”
I tak jest zawsze. Jedziesz na zawody, poznajesz osoby, które są życzliwe, a inne są chamskie i nie można z nimi porozmawiać. Ale większość jest tych wspaniałych, które Ci pomogą, doradzą i co ciekawsze niektórzy nawet nie patrzą na różnice wieku. Na ostatnich zawodach strzeliłem taką gafę, że do tej pory jest mi wstyd. Andrzej, do którego mówiłem na Pan przez dłuższy czas, wygarną mi to i od tej pory jesteśmy na per Ty. Tego nie zazna się nigdzie indziej, to jest specyfika, naszej pasji, życzliwości i dobroci jaką mogą dać nam ludzie.
I to jest piękne. Ludzie, których zbyt dobrze nie znamy, są dla siebie życzliwi i traktują nas jak przyjaciół. I to prawda, wszyscy jesteśmy członkami tej wielkiej rodziny wędkarskiej i powinniśmy się szanować wzajemnie, a nie mieć do siebie żal w sercu i być dla siebie wrogami.
Wędkarstwo, sport, pasja, miłość, która zazwyczaj łączy, ale bardzo rzadko dzieli.
Autor tekstu: Marcin Szpetmański
darek300 | |
---|---|
Świetny artykuł:)tak tylko my wędkarze potrafimy zrozumieć co nas tak ciągnie nad wodę. Wczoraj moja mama pyta mi się ,,nie szkoda Ci tak ładnej niedzieli, tylko będziesz siedział pół dnia nad jeziorem sam z kijem w ręku"? moja odpowiedź padła bez zastanowienia-nie. A czas umilił mi nowo poznany wędkarz. Bardzo miły i uprzejmy. A najfajniejsze jest to że mimo iż się nie znamy potrafimy rozmawiać godzinami o naszej pasji. Pozdrawiam. (2012-09-17 10:31) | |
Lucasix | |
Dobry artykuł ;) Ukazuje prawdziwe znaczenie słowa "wędkarstwo", które coraz częściej kojarzone jest z rybołóstwem. Daję ***** :D (2012-09-17 10:44) | |
bonek18 | |
Super artykuł. Wędkarze to jest jedna wielka rodzina. I ten kto tego nie zazna to nie zrozumie. To jest takie proste a jednak cięzko to opisać. Dlatego piątal. (2012-09-17 11:05) | |
henryk58 | |
Myślę że , na większość pytań odpowiedziałeś , super***** (2012-09-17 15:38) | |
andrzej3023 | |
Ja wedkuje bo mnie to otpreza (2012-09-17 15:45) | |
PanciOxD | |
Piąteczka :) (2012-09-17 16:19) | |
kostekmar | |
Ja również jeżdżę na ryby, bo mnie to odpręża. Również dlatego, że tak jak napisał kolega można poznać nowych ludzi i nowe miejsca. A najważniejsze jest obcowanie z przyrodą. Zostawiam piątala. (2012-09-17 18:14) | |
Lukasz1221 | |
Bardzo mi się podobał ten artykół mam dużo kolegów którzy mi zadają akie pytanie a ja nie potrafiłem na to odpowiedzieć. Pozdrawiam i daje 5 (2012-09-17 18:57) | |
rafal05 | |
Aby zrozumieć wędkarza trzeba nim być, swietne słowa.Pozdrawiam (2012-09-17 19:06) | |
damiano88 | |
Święta racja:) 5* (2012-09-17 20:15) | |
ekciak | |
no i to są przemyślenia życia 5 (2012-09-17 20:51) | |
camelot | |
Pięknie opisałeś swoją pasję.... Tak trzymaj ! ...Pozdrawiam serdecznie ! (2012-09-17 21:00) | |
ZanderHunter | |
Dokładnie to jest nasza pasja...piątal...:) P:) (2012-09-17 21:13) | |
ryukon1975 | |
Ja bym zadał sobie inne pytanie: DLACZEGO ŁOWIĘ? Nie wiem,raz spróbowałem i tak mi zostało. Druga sprawa jest taka że wędkarstwo ma wiele twarzy i każdy może je sobie dostosować "pod siebie".Piszesz na przykład o zawodach wędkarskich a ja bym na nie nie pojechał nawet gdyby mi dopłacali,Mimo że się różnimy i inaczej widzimy wędkarstwo obaj jesteśmy wędkarzami. (2012-09-17 21:16) | |
piotr-strzalkow | |
***** brawo kolego! (2012-09-17 21:29) | |
u?ytkownik128179 | |
Święta prawda zgadzam się ze wszystkim co napisałeś,u mnie w pracy też nie rozumieją tego że lubię wędkować a najbardziej się dziwią że 90%złowionych ryb wraca do wody.***** piateczka dla Ciebie kolego (2012-09-17 21:32) | |
maverick314 | |
Świetny artykuł naprawdę mi się podobał. Zasłużona piąteczka :-). Pozdrawiam (2012-09-18 00:05) | |
Zibi60 | |
Mimo dość młodego wieku masz bardzo dojrzałe przemyślenia. Może Redakcja wpadnie na pomysł zorganizowania konkursu, Twój temat mógłby posłużyć jako motto. 5* (2012-09-18 07:42) | |
Lin1992 | |
Pięknie napisane.Nic dodać nic ująć. Kto nie spróbował wędkarstwa ten nigdy nie zrozumie o co tu chodzi.Za wpis 5. (2012-09-18 08:04) | |
kamil11269 | |
brawo!!! (2012-09-18 14:47) | |
andrzej1952 | |
dobry artykół i przemyślany - ja jednak w odpowiedzi chciałby ci napisać dlaczego po ponad 40 latach PRZESTAŁEM jeździć na ryby... jak pisałeś wędkarstwo to sport, hobby,relaks, wypoczynek rodzinny lub koleżeński i było pięknie -do czasu kedy ktoś "mądry"postanowił to popsuć : 1 - "władza wie lepiej" - zarybianie wód (im więcej "zarybiania" tym nmniej ryb do złowienia) 2-odłowy "kontrolowane" (czytaj wytępienie rybostanu do cna i sprzedaż do ZOO itp -gdzie podziały się pieniądze???) 3-rozdrobnienie Związku na Gminny (gromadzki) Związek Wędkarski z najprzeróżnymi pseudoregulaminami ,ograniczeniami i podziałami wód 4-no i "gwóźdź do trumny" wędkarstwa - REJESTR POŁOWÓW - idiotyzm do n-tej potęgi !!!! bo któż sprawdzi ile odłowił rybak, ile zjadły kormorany, wydry, norki i inne wodne drapieżniki a ile potruto w majestacie prawa (no czasem za 500zł opłatą mandatową) nie wspomnę już o aroganci i chamstwie "władzy" SSR i PSR czasem też - nie po to odkładam z żebraczej państwowej jałmużny na ten "sport" aby zamiast delektować się pięknem przyrody i zaspokajać "pierwotne instynkty" -mam siedzieć i prowadzić KSIĘGOWOŚĆ na najwyższym poziomie,wyszukiwać symbole wód, ryb, ważyć co do grama i mierzyć do milimetra i skrzętnie zapisywać a jeśli mi się trafi jakaś większa rybcia ale jako "trzecia" to mam ją wypuścić bo nie mogę podmienić i wypuścić mniejszej, którą złowiłem przed kwadransem. To przestało być sportem ,relaksem i przyjemnością a przypomina racze TANIEC CHOCHOLI rodem z wiodących partii politycznych. Dlatego idiotom mówię NIE i łowię na "komercjuszkach" przynajmniej wiem komu i za co płacę !! Choć szkoda mi tych nieprzespanych nocek i zasiadek... (2012-09-18 17:12) | |
robban | |
Wszystko ujoles w tym wpisie. Zgadzm sie z Toba. Mozna tez jeszcze dodac, ze poznaje sie dobrych i zyczlwych ludzi (wedkarzy) na tym portalu tez. :)) ***** (2012-09-18 20:40) | |
jarco0 | |
no kolego pełen piątal ***** pozdrawiam (2012-09-19 01:08) | |
ganjavir | |
Amen. Wszystko ogarnięte w jednym poście. Najsmutniejszy jest fragment z kolegami. W innej dyscyplinie sportu jaką kiedyś uprawiałem nie było nigdy spięć. Daję 5 za samą prawdę. (2012-09-19 07:24) | |
Pinio-Daro | |
Super - wędkarz z charakterem.Pozdrawiam - piątka. (2012-09-19 10:05) | |
mario117 | |
Nic dodać nic ująć. Super się czytał. Oczywiście, że ******:) (2012-09-19 10:38) | |
amur2 | |
Piątka za artykuł. Podzielam twoje zdanie. (2012-09-19 11:43) | |
blutu | |
Zgadzam się to co napisane. Serdecznie pozdrawiam i daję pięć. (2012-09-19 16:43) | |
Sharki12 | |
Super artykuł !!! Daję Zasłurzoną Piąteczkę:) !! (2012-09-20 11:50) | |
rygiel | |
Bardzo dobry wpis ale to jedna strona medalu(ta błyszcząca).Druga(ciemna i ponura) to ta o której napisał mój rówieśnik Andrzej1952.Za artykuł *****. Pozdrawiam. (2012-09-21 06:55) | |
adamsg | |
Fajny tekst. oddaje chyba istotę. To się czuje albo nie. Cieszę się, że nie jestem pozbawiony tego rodzaju wrażliwości. Do Andrzej 1952: zgadzam się całkowicie z wypowiedzią, choć komercyjne łowiska nie są dla mnie. Mam jedynie inne doświadczenia z PSR I SSR - prawie ich nie spotykam, a jak się zdarzy, to tak się cieszę, że mam wrażenie, że ich to tremuje abo krępuje. W każdym razie nigdy nie spotkałem chamskich strażników. Poza tym 100% racji. Niestety. Mających spinningowego [ale nie tylko] bzika, zapraszam na moją stronę wedkarskiewakacje.pl Może Wam się spodoba. (2012-09-21 08:46) | |
adamsg | |
Super tekst. Oddaje istotę sprawy. Fajnie mieć tego rodzaju wrażliwość. Do Andrzej1952: muszę się zgodzić w 100%. Niestety dla mnie - nie leżą mi łowiska komercyjne. Także w temacia strażników mam odmienne zdanie. Fakt, ze trafiają się jeszcze rzadziej niż sensowna ryba i tak się wtedy cieszę, że ich to chyba krępuje. W każdym razie nigdy nie spotkałem nieuprzejmych strażników. Cała reszta to ponura prawda. Zajawionych na wędkarstwo, szczególnie spinning, zapraszam na moją stronę wedkarskiewakacje.pl Dużo zdjęć i coraz więcej tekstów. (2012-09-21 09:01) | |
adamsg | |
Ups! Dodało mi się dwa razy. Przepraszam, że "śmiecę". (2012-09-21 09:02) | |
okonek1235 | |
Najlepsze antidotum na stresy codziennego życia. Pozdrawiam- piąteczka (2012-09-22 19:25) | |
komar57 | |
NIC WIĘCEJ NIE MOŻNA< (2012-09-27 21:23) | |
u?ytkownik137390 | |
Ja mam pytanie - czy jak przybywasz na posterunek czyli brzeg lub pomost to mówisz wędkarzom obok "dzień dobry" lub "cześć"? Bo ja, jako wędkarz ponowny spotykam się ze spojrzeniem "kurwa, gnój zajął ten fajny pomost". To standard w wędkarskiej rodzinie, czy tylko zjawisko na zapyziałych wsiach, gdzie ryby łowi się na obiad? (2012-10-08 01:43) | |
mszpetman | |
Z tym chamstwem to jest różnie, ale wolę raczej zachować się chociaż trochę z kulturą, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Nie obrażając nikogo, to miejscowi zazwyczaj tacy są że najchętniej wpakowaliby Ci nóż w plecy za to że siadłeś na ich "nęconym" miejscu. Tak było jest i będzie... Niestety... (2012-10-13 22:45) | |
gravediggie | |
pozdrawiam :) ***** (2012-10-18 20:45) | |
przygoda | |
święta racja ,do dam od siebie że z kijem w ręku mam wszystko gdzieś (2012-10-19 08:31) | |
u?ytkownik70140 | |
5 (2013-05-09 09:58) | |