Zaloguj się do konta

Długość przyponu do ciężarka

Dostałem dziś wiadomość, a w zasadzie pytanie: (…) Jak pan montuje zestaw ?? Jaki ciężarek, jaka długość przyponu miedzy ciężarkiem a haczykiem ???(…)
Zacznijmy od tego, że jestem Grzegorz, lub po prosty „ty”. Trzydzieści parę wiosen nie robi ze mnie jeszcze pana ;) No ale na temat.

Niby wszystko oczywiste. Każdy wie jak zawiązać, ogólne zasady nie są tajemnicą. Przypon znacznie cieńszy niż żyłka główna - około 50 cm długości, niewielki ciężarek, krętlik, haczyk, trzy supełki i sru, do wody… Albo, co gorsza, odwijamy fabrycznie wiązany przypon i łączymy z zestawem.
A ja mam inaczej. No może nie całkiem, ale jakieś zasady łamię. Oczywiście moim zdaniem łamię je w słusznym celu – zwiększenia szans na złowienie ryby.

Ołów – nie mniejszy niż 80g i to przy najniższych stanach wody w Wiśle. Na co dzień 150g., a jak w sklepie nie ma, to od biedy 100g. Jest jeszcze wariant wytapiania ciężarków. Za formę służą aluminiowe, okrągłe foremki od świeczek/podgrzewaczy, za materiał – stare akumulatory. No jest przy tym trochę zabawy, ale w jeden dzień wytopimy z Kumplem około 100 ciężarków, po 50 na głowę. Na pół sezonu, może trochę więcej problem rozwiązany. Taki wytopiony ciężarek ma 150-200g.
Dlaczego aż taki ciężki? Ano dlatego, że Wisła nie stoi w miejscu, tylko zasuwa z prędkością około 7km/h (na powierzchni). To niewiele, ale masy wody jakie z tą prędkością płyną to potężna siła (700 – 3000 m3/s.). Do tego głębokość 5-10m. A hak z przynętą ma być tam, gdzie ja chcę, a nie gdzie chce Wisła.

Przypon – nigdy maszynowo (fabrycznie) wiązany, nawet na drobną rybę. Za dużo razy straciłem branie, bo „oryginał” nie wytrzymał. Ja robię przypon z tej samej żyłki, która jest nawinięta jako główna. Czyli żyłka 0,40, przypon 0,40. Wariactwo? A właśnie, że nie. Po co klasyczny przypon jest cieńszy? Żeby był słabszy, żeby w razie czego nie tracić uzbrojenia zestawu. A ja nie chcę mieć słabszego przyponu. W razie czego i tak puści na supłach. Pytanie, na którym, na tym przy haku, na końcu przyponu, czy na końcu żyłki głównej? Ja sobie wymyśliłem, że ma trzaskać na końcu przyponu, czyli tracę przypon z hakiem. A jak to spowodować? Ano wiążąc supły. Przypon z żyłką główną łączę dużym krętlikiem. Podczas wiązania supła żyłką główną do krętlika owijam 7 razy, czyli powstaje taka długa szubieniczka, bardzo mocna. Dowiązując przypon (z tej samej żyłki) do krętlika robię tych owinięć tylko 5. To nadal nie jest mało, w zasadzie standard to 5-6, ale jest to teoretycznie słabsze wiązanie niż z 7. owinięciami. W praktyce wychodzi to mniej więcej tak, że w 50% przypadków rwę tam gdzie chcę, w 30% tracę ołów, w 20% tracę sam hak. Dodatkowo zawsze należy pamiętać o stoperze chroniącym supeł przed ołowiem.
I teraz jeszcze jak dla mnie kwestia kluczowa, mianowicie długość przyponu. Moje przypony nigdy nie mają mniej niż 100cm, z reguły jest to około 130cm. Odwijam żyłkę ze szpuli prawie na rozciągnięcie rąk (około 180cm), potem „na bogato” wiążę supły, zostaje mniej niż 140cm. Dlaczego taki długi? Z tego samego powodu, dla jakiego jest taki gruby. Ma być mocny, a im dłuższy odcinek żyłki, tym większa amortyzacja przy szarpnięciach, czy nawet spokojnym holu. METR TO MINIMUM, i koniec. Ta długość ma jeszcze jedną zaletę. Pod wodą, im przynęta dalej od ciężarka, tym bardziej podatna na ruchy wody, czyli innymi słowy, ładnie nam chodzi po dnie. A ryby to lubią.

Haki – tu wielkiej kombinacji nie ma. Hak ma być duży, kuty, z oczkiem i zadziorem, ciemny. Rozmiary jakich używam to:
2 – na miętusy
1 – na sumy i węgorze: pęk rosówek
0/1 – na sumy: filet, babka

Żyłka – już wspomniałem, preferuję grubość 0,40, ciemna lub kamuflażowa. Zasada cały czas ta sama, ma być mocna i przystępna cenowo. Tę miałem ostatnio: Dragon Super Camou Fedder. Mogę polecić, nie miałem żadnych problemów, pomimo że najgrubsza dostępna jest tylko 0,35. W tym roku jednak poszukam czegoś innego, stawiam na moc. Polecacie coś? Wiem, istnieją plecionki. Nie potrafię, nie lubię, one nie lubią mnie.

Kumpel i jego kolega Gaduła, śmieją się ze mnie, że z takim sprzętem, to mogę iść na wojnę, nie na ryby. No cóż, jakiś rodzaj potyczki zapewne to jest. Zawsze istnieje szansa, że zarzucając zestaw trafię rybę ciężarkiem w głowę i już jest moja ;)

Opinie (14)

użytkownik

Kiedyś też tak wiązałem na przypon używałem żyłki głównej, wszyscy moi kumple którzy ze mną wędkują się śmieli "to po co ty w ogóle wiążesz ten przypon" ale ja swoje wiem jak mam stracić rybę to nie przez przypon. Obecnie jako przypon używam plecionki jest wytrzymała a cieńsza i nie odstrasza ostrożniejszych ryb. [2013-03-20 12:31]

janglazik1947

Na pewno wiesz co piszesz. Nigdy nie łowiłem na tak silnej rzece jak Wisła i brak mi w tym temacie doświadczenia, ale jeśli kiedyś się zdarzy -to już będę wiedział jak się do tego zabrać. [2013-03-20 16:03]

Lin1992

Wpis ciekawy i przydatny. Oby takich więcej. [2013-03-20 16:37]

ekciak

super wpis :D 5***** [2013-03-20 17:31]

dr seba1

bardzo uczacy wpis napewno skorzystam:DD [2013-03-20 18:59]

pstrag222

Widzę , że nie jestem sam w swoich przemyśleniach. Obecnie jednak do przyponu stosuje plecionkę, wcześniej zawsze żyłka równa średnicy , żyłki głównej.W zasadzie nie schodzę poniżej 0.30 Co do obciążenia to w zasadzie zawsze zakładam mniej więcej 10 czasami 20 gram więcej niż wymagają tego warunki połowu . ***** pzdr.pstrag222 [2013-03-20 19:01]

JWy

im grupsza żyłka tym większy opór w nurcie i 300g nie utrzyma zestawu w miejscu. osobiście z wiekiem stowuję coraz cieńsze zestawy z podobnym obciążeniem, [2013-03-20 20:59]

camelot

Mądry i konkretny wpis ! ***** .....Taki sposób wiązania zestawu, przy metodzie gruntowej ma rzeczywiście sens i to nie tylko na silny rzeczny nurt. Doskonale też zdaje egzamin na wodach stojących, gdzie zależy nam na dobrej wytrzymałości. Pozostaje jedynie kwestia, - kiedy i jak, taki wzmocniony zestaw zastosować ? Nie będę tu odkrywcą Ameryki , jeśli dodam, że w wielkim procencie o skuteczności brań na taki zestaw, ma sposób podania przynęty w łowisko. - Co zresztą świetnie w artykule zostało opisane. [2013-03-21 00:59]

karateka994

Ciekawe. Stawiam 5. [2013-03-21 20:25]

bambus4

Czesto wetkuje na Wisle na grunt i uzywam plecionki ma ona jedna wade przy duzym uciagu wody wydaje dzwiek ,na który reaguja nietoperze i w nia uderzaja co powoduje gwaltowna reakcje dzwonka falszywie alarmujac branie ale to tak przy okazji. Pozdrawiam [2013-03-21 21:11]

Torello07

Mój zestaw żywcowy na suma z łodzi na Zegrzu wygląda tak: wędka: Shimano - 150 zł. model Vengance BT 240 MH c.w. 100-200g kolowrotek: Abu Garcia Cardinal 57FS ciężar 657g cena ok.380 zł. koniecznie z wolnym biegiem szpuli. Plecionka główna: Nacrylan Tortue 0,50mm Przypon plecionka: Jenzi wytrzymałość 77 kg ciężarek 80g spławik kula 100g z możliwością zamontowania świetlika firmy Black Cat Pod ciężarkiem a przed krętlikiem stosuję duży gumowy stoper. Krętlik o wytrzymałości ok. 80 kg. Długość przyponu 100-130 cm zakończony kotwicą o jak najkrótszej stopce. Spławik oczywiście chodzi przelotowo z największym koralikiem. Przy tym zestawie hol suma 26 kg 166 cm trwał niecałe 15 minut. [2013-04-04 17:27]

kamil11269

***** i pozdrawiam [2013-04-11 20:38]

użytkownik

Doskonal, też tak stosuje od lat i jest super***** [2013-04-22 18:52]

Maja 2013

no i gitara ten facet wie co pisze ........ [2013-07-07 19:04]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej