
Dragon Destiny Rd930iT - zdjęcia, foto - 3 zdjęć
Chciałem opisać nowo zakupiony kołowrotek Dragon Destiny RD930it, młynek ze stajni Dragon opisany jako nowość 2010 i produkt Bardzo Dobrej Jakości. A co dziwne nie można znaleźć żadnych opinii na forach na temat kołowrotka. Kupiony przeze mnie 4 tyg temu po wielkiej przecenie 100zł.
Teoria:
Wyprodukowanych według tzw. koncepcji "V". Rozchylone ukośnie w kształcie litery V ramiona rotora i kołnierz szpuli o stożkowym kształcie, wpasowanym w rotor, pozwalają zredukować masę kołowrotka. Gwarancja 5 lat, pojemność szpuli:0,25mm- 200m/ płytsza szpula:0,25mm- 60m
Korpus i rotor wykonane z superduralu
2 duraluminiowe szpule "V"
Główna przekładnia klasy HEG, frezowana w mosiądzu i superduralu
8 japońskich łożysk kulkowych + 1 łożysko oporowe
Korbka wycinana mechanicznie z pręta duralowego
Rurkowy kabłąk o supertwardej powierzchni
tytanowa rolka kabłąka, zabezpieczająca przed skręcaniem żyłki
multitarczowy hamulec tylni
Pełne, dynamiczne wyważenie obracających się elementów.
Systemie Optymalizacji Jakości - QOS. Wszystkie modele oferowane są ze szpulą zapasową o mniejszej pojemności, idealną do plecionek lub cienkich żyłek.
Praktyka: Używany dwa razy, raz do boczengo troku na okonkach, a drugi na pstrągach.
Przy bocznym troku, był świetny układał równiutko żyłeczkę, co najważniejsze ma precyzyjny hamulec dobrze wyważa zestaw z Ultra lightem. Na pstrągach też spisał się na szóstkę, pomógł mi wyholować pstrąga 34cm. Ogólnie według mnie kołowrotek jak na razie bomba, jeszcze muszę zobaczyć jak się sprawdza na szczupakach i gumach powyżej 10gram, blachach 5, i 12cm woblerach. Cena na allegro to: 239zł, ja kupiłem za 139zł.
Pozdrawiam i połamania!!
Autor tekstu: Michał Karkulowski
![]() | tripod |
---|---|
cześć, mam starszy model Destiny - 930i, ma rozwiązania techniczne sprzed 3 lat, ale wciąż jestem zadowolony z niego. Do lekkiego spinu jest w sam raz, lekki, pracuje równo i na razie bez zgrzytów. Ten mój model też dobrze nawija żyłkę i plecionkę (o śr. 0,06 mm). Nie wiem, czy dobrze zrobisz idąc ze swoim na szczupaki. Owszem, szczupak do 3 kg wagi nie stanowi problemu dla tego kołowrotka, ale łowienie cięższego szczupaka (i ciężkich przynęt) wymaga masywniejszego sprzętu i wtedy ten kołowrotek może mieć zbyt małą szpulę na grubą żyłkę. Gdy przeciążysz kołowrotek, obojętnie jakiej firmy, to krócej ci posłuży. Może kup nieco mocniejszy np. Destiny 1130 lub 1140, wtedy będziesz miał kołowrotek na każdego szczupala i na suma, na głowatkę, na troć, do ciężkiej orki po dnie za dużym sandaczem. Pozdrawiam (2011-07-07 09:11) | |
![]() | lorak |
Kolega "tripod" ma rację. 2 lata temu kupiłem model 1130 i nie ciągałem na nim wielkich szczupaków, ale używam go często i to z różnymi ciężkimi przynętami. Pracuje tak samo jak na początku i nie obawiam się, że odmówi posłuszeństwa na dużej sztuce. Dałem wtedy za niego 160zł. Wydawało mi się drogo, a teraz żałuję, że nie kupiłem dwóch. (2011-07-11 08:13) | |
![]() | mar83 |
Nie kupuję Dragona uważam wyroby tej firmy za badziewie (ale to wyłącznie moje zdanie) Zastanawiające jednak w tej całej sprawie są ceny .Sklep np 300 allegro 220 a prywatny zakup za 130. Kto z nami leci w ciula? (2011-10-21 16:22) | |
![]() | esox61 |
Wiadomo kto. Producenci i handlowcy. Wystarczy spojrzeć na klasę użytych w tym młynku łożysk. Ani słowa nt. odporności na korozję. Ten kołowrotek nie różni się pod względem wytrzymałości od reszty tandety, tyle tylko że jest znacznie droższy. Do spławikowych metod się nadaje ale do spinningu absolutnie nie. Jeśli ktoś łowi 20dni w roku ok. ale po co przepłacać skoro identyczne są Mistrale, Jaxony, Mikado itp (2012-05-24 23:55) | |