Dragon Millenium HD X-Fine cw.2-12g, dł. 270cm
Bartosz (Lin1992)
2012-09-21
Od dawna nosiłem się z zakupem wędki okoniowej. Jednakże nie wiedziałem jaką kupić bo wybór na naszym rynku wędek jest ogromny. Czytając nasze forum pisaliście głównie że na okonie polecacie wędki takie jak Konger Tango cw. do 10gr,Mikado Lexus Sapphire cw.do 13 oraz Dragon Millenium HD X - Fine cw. do 12 gr.Więc postanowiłem sobie o tych wędkach troszkę poczytać i w końcu wybrałem się do wędkarskiego aby je obejrzeć.Zaznaczam że poszedłem je tylko obejrzeć i nie miałem zamiaru żadnej z nich kupować.Powód? Proste brak funduszy.
Mikado nie przypadł mi do gustu a Tango nie mieli za to Dragon X - Fine bardzo mi się spodobał.Pan sprzedawca polecił mi jeszcze jednego Dragona z tej samej serii tylko że w większym cw. bo do 18 gr a wędka nazywała się Dragon Millenium HD Perch. Ze sklepu wyszedłem jeszcze głupszy niż przyszedłem. Nie wiedziałem na którą się zdecydować czy X - Fine czy Perch.
Po przemyśleniach i doszedłem do wniosku że będę łowił na małe obrotówki 00,0 i 1,małe okoniowe twisterki na lekkich główkach oraz okoniowe woblery. Wybór padł na X - Fine.
Za jakiś czas poszedłem do sklepu obejrzałem ją jeszcze raz i kupiłem.Cena prawie 240zł była dla mnie do przełknięcia bo za tą cenę kupiłem dobrą wędkę, ładnie wykonaną i mam nadzieję że posłuży mi kilka ładnych sezonów.
I w tym momencie zapraszam do zapoznania się z pierwszą częścią testu spinningu.
Napiszę tu kilka suchych faktów na temat wędziska,jakości jego wykonania a w dalszej części tego testu napiszę trochę o przynętach na którymi można tą wędką wygodnie łowić.
Test podzieliłem na dwie części ponieważ nie złapałem na tą wędkę jeszcze żadnej rybki więc nie mogę powiedzieć jak spinning pracuje pod rybą.
Pierwszą część zacznę od tego że wędzisko dostajemy w czerwonym eleganckim i solidnym etui wykonanym z miękkiego materiału który zapobiega porysowaniu się blanków spinningu podczas przechowywania go np : po sezonie. Po wyjęciu z etui wędziska naszym oczom ukazuje się spinning w kolorze czerwonego matu - i tu wielki plus dla Dragona że zdecydował się na matowy lakier.Ponieważ na takim lakierze nie widać aż tak rys spowodowanych użytkowaniem spinningu przez co wędzisko długo wygląda jak nowe.
Pierwsze co rzuca się w oczy to solidnie i ładnie wykończony blank wędziska na którym producent zamontował bardzo dokładnie i elegancko przelotki z pierścieniami SiC, wszystkie przelotki są zamontowane dobrze,nic nie trzeszczy ani się nie rusza,lakieru w miejscu mocowania przelotek jest tyle ile powinno być.Bez zbędnych nadlewek czy pogrubień. Następną rzeczą należącą do jednych z najważniejszych jest wklejona szczytówka. Jest ona prosta a przelotki na niej równo osadzone i tworzą idealną linię prostą z przelotkami zamontowanymi na węglowym blanku wędziska.Miejsce wklejenia szczytówki w grafitowy blank jest prawie nie widoczne,nie widać wycieku zaschniętego kleju.Nie ma tam również żadnych nadlewek ani pogrubień lakieru.
Przelotka szczytowa jest dobrze osadzona,stabilna.Sprawia wrażenie mocnej.Kolejną rzeczą jest fajne mocowanie kołowrotka.Jedna stopa kołowrotka wchodzi w plastikowe gniazdo mieszczące się pod korkiem a druga stopka jest przykręcana śruba dociskową która na stałe jest połączona z kawałkiem korka.Wygląda to bardzo łanie i estetycznie. Mocowanie kołowrotka jest pewne i solidne.Nie ma żadnych luzów itp.
Bardzo przydatną rzeczą jest mały haczyk zamontowany na dole blanku umożliwiający zaczepienie o niego przynęty.Bardzo fajna rzecz szkoda że nie ma jej we wszystkich wędkach.
Od zawsze podobały mi się wędziska które w miejscu łączenia węglowego blanku z korkiem mają założony metalowy pierścień maskujący to połączenie.I w końcu się takiego wędziska doczekałem :) wygląda to super jest ładne i estetyczne.Korek użyty do wykończenia dolnika wędziska jest gładki i dobrej jakości nie ma się do czego przyczepić.
I ostatnia rzecz ale równie ważna to miejsce łączenia dwóch części spinningu.Łączenie jest pewne,mocne i solidne.Zmontowane wędzisko nie przesuwa się w tym miejscu nawet o minimetr.
Co jest wielkim plusem.Nie ma tam żadnych wielkich prze grubień ani nic w tym stylu.
Na koniec opisu wędziska dodam że jest ładnie opisane na blanku jest tam podany cw.,długość,nazwa i firma która ją wyprodukowała.
Opisane są dwie części wędziska ta dolna i górna ze szczytówką też.To duży plus.
Teraz opisze przynęty z którymi nasze wędzisko sobie bez trudu poradzi. Łowiłem nim na małe Meppsowskie obrotówki o numeracji do 0 do 1. I w tym przedziale sprawdza się najlepiej. Można by co prawda założyć np. Aglię nr.2 i nią łowić ale szczytówka za bardzo by się wygięła i przestała prawidłowo sygnalizować barania a nie o to tu przecież chodzi. Wędzisko za to świetnie spisuje się z twisterami na główkach od 1 do 3gr - akurat takich używałem ale podejrzewam że z 5 gramową główką by sobie poradziło. Co do woblerów to można na nie łowić ale na takie do 3 - 4 cm z małym sterem ponieważ dają mniejszy opór w wodzie niż te z dużym sterem.
Na koniec powiem tylko że to dobre wędzisko okoniowe na płytsze łowiska. Jakość bardzo dobra jak przystało na firmę Dragon oraz jej wspólników mam tu na myśli japońską firmę Toray która wyprodukowała blanki spinningu. Spinning z wyglądu jest na tyle mocny że z powodzeniem połowimy na niego okonie a i przyłów w postaci szczupaka nie będzie mu straszny. Wszystko zależy od nas czy nie spanikujemy pod czas kontaktu z większą rybą. Drugą część testu napiszę jak najszybciej wszystko zależy od współpracy rybek z moimi przynętami.
Z wędkarskim pozdrowieniem Bartek.