Dzień pierwszy rzeka Warta

/ 1 komentarzy

Witam wszystkich serdecznie, postanowiłem że opisze wam moja wyprawę nad rzeką wartą. Więc kiedy dojechałem nad warte, rozstawiłem jedna wędkę na koszyk a na haczyk czerwony robak, zarzuciłem wędkę. Rozkładam bata 6 m, a tu nagle wędka zaczęła się ruszać wiec bat w krzaki i zacinam. A to był leszcz mały bo mały ale już cos złowione wiec zarzucam na nowo, wiadomo wrócił do wody. Rozłożyłem bata nakładam czerwonego robaka. i wędka do wody. Czekam na branie. I już okoń. I czekam dalej na branie. Na 2 wędkę na koszyczku zaczeło znowu cos drgać. Czekam aż porządnie weźmie. Czekam 10 minut i nic wyciągam a tu pusto na haczyku wiec jeszcze raz próbuję. Czekam dalej zerkam na bat też nic. I znowu lekkie branie więc czekam dalej . po 20 minutach wyciągam i znowu cały pusty haczyk. Kolejny raz i ciągle tak samo. Doszła godzina 19.00 i nie chciało już więcej nic brać wiec wróciłem do domu. Mi coś nie poszło dzisiaj (21.07.2012). Ale życzę Wam powodzenia i połamania kija pozdrawiam.

 


5
Oceń
(5 głosów)

 

Dzień pierwszy rzeka Warta - opinie i komentarze

kamil11269kamil11269
0
szkoda, że zdjęć nie dodałeś ale jest ok (2012-10-27 15:40)

skomentuj ten artykuł