Ekologia i żegluga

/ 17 komentarzy

Nie jednokrotnie się zastanawiam, o co chodzi tym wszystkim, którzy są tak przeciwni budowaniu stopni wodnych na rzekach! Przecież tu chodzi nie tylko o budowanie elektrowni. Chodzi mi o spojrzenie z tej drugiej strony! Otóż po za tym, że jestem wędkarzem, jestem także marynarzem. Niestety w poszukiwaniu swojej jakże wymarzonej pracy musze wyjeżdżać na belgijski statek!
Pływamy głównie po Niemczech. Tam rzeki są nie tylko uregulowane, są też pełne ryb!!!

Jak to możliwe, że nikt nie narzeka na brak ryb i to pięknych okazów, a przecież wciąż niezliczone ilości statków mielą wodę! To tylko Nasz Polski naród widzi w tym jakieś złe własności! Jeden statek zabiera powiedzmy równowartość kilkudziesięciu ciężarówek, spalając przy tym niewiele więcej paliwa niż jedna ciężarówka. Obok pozostają pyły z opon i wiele innych zanieczyszczeń! A co szkodzi rybkom, że powstaje nowy stopień wodny ( śluza i elektrownia)?! I tak obok zawsze jest przepławka dla ryb wędrownych.

Ludzie idźmy do przodu. Czasy komunizmu dawno się już skończyły! Mniej ciężarówek- mniejsze korki na drogach. Mniejsze korki- mniej dymu i pyłu z dróg! Mniej zanieczyszczonych wód z dróg trafi do rzek i nie będzie truć rybek! Przejrzyjcie na oczy, regulacja rzek to nie grzech , patrzcie na Europę Zachodnią. Weźmy dla przykładu Men! Pięknie położona rzeczka wśród górskiego pasma, gdzie gdyby nie stopnie wodne byłaby zwykłym strumyczkiem, a tak stanowi połączenie Renu z Dunajem! Bardzo ważny szlak dla żeglugi śródlądowej, a przy tym gromadzi piękne widoki i mnóstwo chronionych gatunków, które w większość zamieszkują odcinki parków narodowych umiejscowionych nad wodą. „Tam” ludzie są przyzwyczajeni do korzystania z każdego rodzaju transportu i nikomu nic nie przeszkadza! Pozdrawiam z marynarskim Ahoj!
Przemysław Pilas

 


3.1
Oceń
(16 głosów)

 

Ekologia i żegluga - opinie i komentarze

kazikkazik
0
Nie zgadzam się z pana opinią na temat regulacji rzek . Każda budowla betonowa na rzece to przeszkoda w migracji ryb . wiele gatunków po przez takie działanie znikneło z naszych rzek ( przykładem jest zapora we Włocławku która to spowodowała w górnej Wiśle ,Dunajcu, Sanie, Wisłoku i wiele innych rzek leżących po wyżej zapory zanik takich gatunków jak : Węgorz , Troć , Łosoś , Amur i wiele innych gatunków wędrujących na tarło w górę rzeki.) Czasy betonowych progów i brzegów były modne za Bismarka , a obecnie nawet państwa zachodniej Europy zaczynają rozumieć że to nie tędy droga i czynią starania aby przywrócić pierwotny stan rzekom . Właśnie woda w nieregulowanych rzekach najszybciej się oczyszcza . Budując progi , sztuczne spiętrzenia , wyrównując koryta rzek odprowadzamy szybciej wodę i doprowadzamy do braku jej i coraz częściej występujących susz . Były lata że zachodnia Europa sprowadzała wiele gatunków ryb do swoich rzek ,bo te gatunki zaginęły. Nawet nie było Leszcza i Klenia w Renie czy Sekwanie, tak były te rzeki zanieczyszczone w okresie bumu gospodarczego na początku XX wieku.
Ja uważam że trzeba tworzyć rozlewiska powodziowe , wydłużać koryta rzek zachowując stare dorzecza (a nie zasypywać ) wydzielić strefy zalewowe i zostawić rzeki w spokoju ,a przyroda oczyści wodę i nawodni pola. Stworzą się warunki dla bytowania ryb , ptaków i innych zwierząt które też muszą mieć swoje siedliska . Czy nie pięknie wygląda Wisła z wydmami piaszczystymi oczkami wodnymi na brzegach , zakolami , rozlewiskami i brakiem dymiących i głośnych statków.
(2008-12-10 21:27)
BopBop
0
w 100 % zgadzam się z powyższym komentarzem "kazika". na zachodzie w wielu miejscach wydają kupe hajsu na przywrócenie pierwotnego stanu rzek. (2008-12-10 21:46)
PilasuPilasu
0
No to bardzo ciekawe co pisze kazik! Tylko troche sam nie wie co pisze!
Otóż Ren jest tak skonstruowany, że pirwsza śluza znajduje się na jego 413 kilometrze a od tego km do Rotterdamu to rzeka swobodnie płynąca! Przypomnę że Rotterdam leży na 1000 km! Czyli to jakieś 587 km wolno płynącej i rwącej rzeki!
Apropos Budowania stopni wodnych - Budowla taka zatrzymuję wode, żeby podnieś poziom lustra wody podnosząc tym samym jej głębokość! Czyż rybki takie jak sum i sandacz nie lubią głębokiej wody?!
Zgadzam się że Wisła to piękna rzeka! Tylko kompletnie nie zagospodarowana! Wydmy są piękne na plaży nadmorskiej, a nie na środku KRÓLOWEJ polskich rzek! Zbudowanie progu wodnego, to nie zasypywanie staro rzeczy. Tak może sie robiło za komuny. Nawet w dzisiejszych czasach np. w Holandii ulepsze się i pogłębia zrobione kanały i rzeki poniewąż mądrzy ludzie chcą sie pozbyć milionów TIRów ze swoich dróg by oczyścić powietrze i drogi! Masz kolego wypaczone spojrzenie na statki ponieważ nowe jednostki (na jednym z nich pływam) moze troche ten temat przybliże.

Statek którym pływam, składa się ze statku i barki pchanej stanowiąc zestaw pchany. Do ładowni ich obu wchodzi nie bagatela 3200 ton czyli jakieś 110 ciężarówek wyładowanych po brzegi powiedzmy pszenicą! Na godzinkę taki statek spala 100 litrów diesla przy łącznej mocy dwóch silników 1200 koników mechanicznych! Silniczki te muszą spełniać rygorystyczne parametry podczas oddawania ich co 5 lat surwej kontroli, zresztą jak i reszta statku. Gdy polizei niemieckie czy holenderska Politie zobaczykłęby dymu z jakiej kolwiek rury statkowej zaraz podpływa do takiego statku i wlepiają na prawde surowe mandaty rzędu 12000 Euro. Chyba taniej jest taki silnik przejrzec i sprawic by dymków takich nie było. To polskie stateczki kopcą i smrodzą, a to tylko z takiego powodu że ich właściciele nie mają pieniążków na ich przeglądy, bo nie mają gdzie pływać, albo pływają tylko z piaskiem, a za piasek są naprawde nedzne pieniążki tylko na to by kupić ropę i dać jałmużne marynarzom!
Człowieku mamy 21 wiek, a Ty wspominasz czasy Bismarka??!! Rybki z naszych wód znikają nie przez stopnie wodne tylko przez kłusoli i mięsiarzy!
Od roku jestem zapisany do swojego koła w Nowej Hucie i jeszcze nie dało mi się złowić rybki w Naszej kochanej Wisełce, na zaporówce na Dłubni... a brzegi są wciaz obstawione przez starą gwardie wędkarzy, którzy trzebią wode. Ile rybek potrzeba by zjeść sobie z rodzinką?! Jeden konkretny leszcz? Mojemu szwagrowi udało się wyciagnąć 64 centymetrowego leszcza. Przyznaję są rybki, tylko dlaczego tak mało?! To raczej wina włąściciela tych wód. Płacimy w składkach członkowskich na zarybienia - prawda? Tylko najczęściej idą te pieniążki raczej na zarybianie wód wspólnoty zamiast okręgowych. No to pozdrawiam was nieświadomych jak woda potrafi wciagać pływając po niej z towarem! (2008-12-11 08:48)
BopBop
0
wolę widok rzeki dzikiej, naturalnej i zawsze będę chciał łowić na takim odcinku. no ale niektórzy wolą inaczej. to raz, a dwa: jak w Polsce wezmą się za budowe czegoś to nawet nie chcę sobie wyobrażać co będzie z rzeką. pozdrawiam świadomych. (2008-12-11 09:25)
łysy wążłysy wąż
0
Czołem Panowie, pozwólcie że i ja wtrącę swoje 2 grosze. Po pierwsze, zgadzam się w 100% z kazikiem. Nawet jeżeli melioranci robią tzw.przepławkę, to najczęściej nie spełnia ona swojej funkcji. Niejednokrotnie było to opisywane ( załączone były również zdjęcie, gdzie była piękna przepławka - tyle tylko że nie płynęła nią woda... ) w prasie wędkarskiej. Pilasu - ja myślę, że kazik bardzo dobrze wie o czym pisze. Ma rację pisząc o terenach zalewowych itp. Ty za to piszesz o tym, ze "...w Holandii ulepsza się i pogłębia zrobione kanały i rzeki...". Może i kanały się pogłębia.... Kanały - nie rzeki. Właśnie państwa europy zachodniej prowadzą programy odbudowy naturalnych koryt rzek. Próbują odbudować meandry, rafy i przykosy. Co kilkadziesiąt metrów zwalają do nurtu drzewa, tworząc kryjówki dla ryb. Na brzegach sadzą krzaki, umacniając tym samym brzegi w sposób naturalny - a przy okazji małe strumyczki " łapią trochę cienia ", przez co obniża się temperatura wody. I tak jak napisał Bop, wydają na to olbrzymie pieniądze ( nie robią tego koparkami, tylko "ręcznie" - żeby nie niszczyć brzegów !!! ). A wiesz dlaczego? Chociażby dlatego, że ludzie chcąc poprawiać Naturę wyrządzili Jej wielką szkodę. Stawiamy domy na terenach zalewowych ( od milionów lat te tereny były kilka razy w roku zalewane przez wysoką wodę ) i dziwimy się jak przyjdzie powódź i zaleje dom. I co "mądre głowy" wtedy robią? Prostują i betonują koryto rzeki - to co Ty byś chciał zrobić na Wiśle. Fajnie, tu woda już się nie przeleje przez wały. Ale przez wyprostowanie i uregulowanie koryta, powodujemy że wysoka woda szybciej spływa ( bardzo gwałtowne, ale krótkotrwałe powodzie ) i w innym miejscu wyleje. Nie będę poruszał tematu migracji ryb - doskonałym przykładem jest w.w. zapora we Włocławku. Tyle tylko, że ludzie " z zachodu " zrozumieli jakie popełniono kiedyś błędy. A u nas trzeba wydać kupę forsy pod dumnym hasłem " rekultywacja " ( co tak naprawdę nic wspólnego z rekultywacją nie ma ) - bo Unia daje. Ale spokojnie - my też kiedyś to zrozumiemy. Niestety pewnie już nie za mojej "kadencji". Wisła jest jedną z ostatnich ( jeżeli nie ostatnią ) "dzikich" rzek w tej części naszego kontynentu. Wg mnie byłoby WIELKIM BŁĘDEM regulowanie Wisły po to, żeby pozbyć się TIR-ów. Czy po to, że statek spala mniej paliwa od ciężarówek. Sorry, ale jak dla mnie to żaden argument. Myślę, że chciałeś chyba poruszyć temat transportu drogowego i wodnego, a nie regulacji. Twoje argumenty sprowadzają się tylko do jednego - że ciężarówki spalą więcej paliwa i zanieczyszczą środowisko. Pewnie że zanieczyszczą, ale jest to mniejsze zło niż regulacja rzek. Mam nadzieję, że nie uraziłem Cię swoim komentarzem ( bo nie miałem takiego zamiaru ), ale wybacz - sobie i innym " świadomym " ( hehehe - dobre Bop :-)) życzę, abyśmy jak najrzadziej spotykali na swych drogach ludzi myślących w ten sposób. Przynajmniej w tym kraju. Jeżeli chciałbyś dowiedzieć się więcej o " rekultywacji " - zapraszam do lektury mojego tekstu pt. " bardzo smutny dzień". Pozdr. (2008-12-11 12:59)
łysy wążłysy wąż
0
acha, ale w jednym się z Tobą zgodzę - kłusownicy i mięsiarze też są winni temu, że jest mało ryb... (2008-12-11 13:07)
PilasuPilasu
0
Zgadza się ludkowie drodzy. Holendrzy czy niemcy robią ręcznie sterujac koparki.
Pływam tam już ładnych pare lat i poza wędkarzami nie widziałem nikogo ktoby naprawiał brzegi rzek!
I jeszcze mi się nie zdarzyło oglądać wybetonowanych brzegów rzek!! Ludzie tak się robiło chyba milion lat temu!
Kamienie Kamienie i jeszcze raz kamienie! Proste odcinki rzek hamują główki usypane żeby utrzymać główny nurt na środku rzeki! Podajcie mi choć jedną rzekę Europy która ma choć kilometr wybetonowany brzek( no po za portem bo to akurat jest przymusowe!
Miejcie swoje poglądy każdy ma do tego prawo! Stójcie w korkach i oddychajcie spalinami z grubych rur!
Udanych łowów! (2008-12-11 16:10)
łysy wążłysy wąż
0
Masz rację - my będziemy brodzić po piaszczystych łachach zanieczyszczonej Wisły, przedzierać się przez przybrzeżne wikliny płosząc czaple i inne ptaszydła. Nie raz wpadniemy w bobrową norę, nie raz zobaczymy zimorodka na wysokiej wiślanej skarpie. A Ty pływaj po Menie i Renie. Wierzę że też mają swój urok. Ja jednak kocham Wisłę i nie zamienię jej na Ren. Ahoj (2008-12-11 16:59)
BopBop
0
hehe też wolę już wpadać w bobrową nore... te klimaty są piękne, niezapomniane. i też się zgodzę z Tobą że przez tych kłusoli nie ma ryb, w głównej mierze przez nich. (2008-12-11 18:09)
TomekMTomekM
0
jak powstanie na polskich rzekach więcej takich budowli to ryby będziemy mogli na zdjęciach oglądać ewentualnie jakieś uklejki będzie można połapać, niektóre gatunki wogóle zanikną zresztą już zginęły (2008-12-11 21:33)
PilasuPilasu
0
http://www.zegluga.wroclaw.pl/viewpage.php?page_id=28 Poczytajcie sobie na czym polega i jakie korzyści niosą drogi wodne! (2008-12-15 07:28)
łysy wążłysy wąż
0
poczytałem i tak naprawdę nie wiem jakie wg Ciebie wnioski miałem wysnuć.... Teraz Ty poczytaj i pooglądaj zdjęcia.... https://wedkuje.pl/wedkarstwo,renaturyzacja-rzek,3247 pozdro (2008-12-16 18:28)
PilasuPilasu
0
I co ma mi dać ten artykuł niby? Co kolego drogi chcesz powyginać i tak już pozaginaną Wisłe czy co?! To raczej artykuł o małych ciekach wodnych a nie dużych rzekach! Już w starożytnych czasach ludzie osiedlali się wzdłuż rzek korzystając z ich dobrodziejstw nawet pod względem tego że wodą lepiej spławiać drewno niż nosić na plecach swoich lub męczeć zwierzęta! Ale wam pseudo ochrońcom przyrody nigdy nie wpadnie do głowy pomysł że woda to nie tylko schronienie dla rybek ptaszków i innych żyjatek! A z resztą po co się wdaję w tą płytką dyskusję jak i tak zaślepienie jest nie do przebicia! (2008-12-17 06:13)
łysy wążłysy wąż
0
masz rację pseudo wędkarzu, osiedlali się wzdłuż rzek. Ale gdyby nie było tych " rybek ptaszków i innych żyjątek " to nie było by i nas. Szkoda że brak poparcia odbierasz jako zaślepienie. Zamieść swój wpis na forum strony do której przesłałeś linka - tam usłyszysz pochlebstwa. Życzę Ci wesołych Świąt i wielu prezentów pod choinką. Pozdr. (2008-12-17 18:46)
BopBop
0
ja tam się ciesze że jestem zaślepiony dzikimi rzekami... wogóle całą naturą. nadodatek nie do przebicia. :) (2008-12-17 20:26)
PilasuPilasu
0
Wolę być pseudo wędkarzem niż pseudo obrońcą przyrody najdrożsi! Swiętujcie w spokoju! (2008-12-18 08:20)
KirisKiris
0
Panowie!!Posty przypominają trochę dyskusję prawo- i leworęcznych na temat która ręka jest ważniejsza a zapominamy, że obie są ważne. Od nas samych zależy, którą posługujemy się w danym momencie. Owszem fajnie dzika rzeka pełna ryb, ale wracając do domu chętnie zaparzamy sobie herbatę czy kawę i już nie bardzo interesuje nas skąd ta woda- przecież z kranu. Nie chciałbym rozpoczynać dyskusji na temat "prostowania" rzek czy budowy zbiorników zaporowych służących jak zbiorniki retencyjne. Przykładem "zwycięstwa" myśli socjalistycznej nad zdrowym rozsądkiem była słynna powódź 1997r. Zgadzam się, że Zachód wycofuje się z różnego rodzaju pomysłów na poprawę natury. U nas jeszcze niewiele tego widać. Problem na pewno jest szerszy niż rozmiary postu dlatego pewne rzeczy tylko sygnalizuję. A na koniec ciekawostka: statystycznie mamy mniej wody niż Egipt!!. Pozdrawiam (2008-12-18 08:52)

skomentuj ten artykuł