Foczy trolling

/ 2 komentarzy

Wielu wędkarzy uważa że trolling to wędkarstwo dla leniwych ,i do tego nic pasjonującego .Nic bardziej mylnego. Ta odmiana połowu ryb ,nie tylko wymaga dużego wysiłku ale też ciągle zmusza do pomysłowości i wdrażania coraz to nowych udoskonaleń ,oraz nowinek w tym temacie. Jest jeszcze jedna kwestia z tym związana , a mianowicie zagrożenia jakie mogą z tego tytułu wyniknąć. Mowa tu o trollingu morskim,pomijam pogodę , wiatry , fale,mgłę, awarie silnika. Zastanawiacie się co jeszcze ?!! FOKI !!! Jakby ktoś nie wiedział to nie Delta Fors ,amerykańscy komandosi tylko takie żarłoczne obrośnięte futrem ssaki . Opisze teraz parę przykładów z tym związanych. Nasze wyprawy wędkarskie ,czyli moje i brata są poprzedzone wnikliwymi obserwacjami pogody. Wiatrem , falowaniem ,zachmurzeniem , mgłą, a nawet fazą księżyca,chociaż wypływamy za dnia . A jednak okazuje się że to nie wystarcza ,są czynniki których nie można przewidzieć 

Czas zacząć jesienne polowanie za trocią. Wypływamy na zatokę Gdańską o świcie, pogoda jak marzenie , zero fali ,lekka mgiełka. Rozwijamy nowy sprzęt , do tej pory łowiliśmy zakładając do każdej wędki mały planer który odciągał nasze przynęty od łodzi na kilkanaście metrów w bok od burty. Wyniki nie były najgorsze , przy dobrze wyregulowanym hamulcu multiplikatora, jego dzwięk znamionował zacięcie ryby .Na dziesięć sygnalizowanych brań ,trzy wypinały się podczas holu .Ale satysfakcja walki z rybą , a o to właśnie nam chodzi była niewielka , do tego odpinanie planera czyli nie panowanie nad napiętą żyłką powodowało spięcie upragnionej zdobyczy. Teraz mamy tak zwaną potocznie kozę (stojak) jak kto woli,który prowadzi nam na linkach dwa duże planery, do których znowu na dużych agrafkach przymocowane są klipsy przytrzymujące nasze przynęty w wodzie. Czarna magia dla niewtajemniczonych .Ale jak wspomniałem na początku, nowinki i pomysłowość w wprowadzeniu takiej zmiany pozwalają nam w holowaniu i walkę z rybą w niczym nie zakłóconą czystą przyjemność .Co to ma wspólnego z fokami?!! Te inteligentne futrzaki do tej pory ignorowały małe planery , ale kiedy zastosowaliśmy znacznie większe ,do tego z dodatkową chorągiewką ,aby były bardziej widoczne również dla innych wędkarzy , zaczęły się kłopoty. Co najmniej pięć , sześć osobników zrobiły sobie z niego zabawkę. Próbowały ściągnąć czerwoną owiewkę chorągiewki. Zabawnie morze i to wyglądało ale w każdej chwili mogliśmy mieć na zestawie zamiast ryby kilkadziesiąt kilogramów futra , a to już zabawne by nie było. 

W szybkim tempie zwinęliśmy cały sprzęt i jakby nas goniło stado morskich diabłów z pełną mocą silnika daliśmy drapaka .Te wredne stwory uparcie ścigały nas co najmniej jeszcze kilometr , jedna podpłynęła tak blisko łodzi iż sądziliśmy że chce się zabrać na stopa. Morda może i sympatyczna ale żaden z nas nie miał ochoty na spotkanie z jego kłami!!!! Innym razem mgła była tak gęsta że planery wypuszczone na dwadzieścia metrów były ledwo widoczne. Tafla wody gładka jak stół ,kompletna cisza , sceneria jak z filmu grozy , gdyby nie GPS mogło by to się skończyć desantem w Szwecji .Takie i inne głupawe rozważania przerwało nam nagle wynurzająca się nieopodal łodzi okrągła jak piłka głowa z wielkimi ślepiami . Całe szczęście że grubszą potrzebę załatwiłem w domu ,bo inaczej nawet pampers XXL by tu nie pomógł gdybym z przerażenia popuścił w gacie. Teraz na naszym bezrybnym wybrzeżu mamy kilkadziesiąt żarłocznych stworów które dziennie więcej zjadają ryb ,niż przeciętny wędkarz może złowić w przeciągu całego sezonu wędkarskiego.

 


5
Oceń
(11 głosów)

 

Foczy trolling - opinie i komentarze

sebastian1983sebastian1983
0
Widzę że ciekawie się tam robi nad zatoką... Ale z drugiej strony wolę foki niż hordy rybaków. Najbardziej rozbawił mnie fragment z pampersem xxl.. Za wpis oczywiście 5 a co do trolingu to nigdy nie próbowałem ale według mnie to cholernie ciężki i trudny kawałek wędkarstwa.. (2015-01-01 17:09)
adamoso123adamoso123
0
I dobrze ,że się odradzają foki. Niech sobie jedzą ryby, to my weszliśmy w ich środowisko a nie one w nasze. One jadły ryby w tym miejscu zanim człowiek zaczął poławiać ryby. (2015-01-02 13:19)

skomentuj ten artykuł