Zaloguj się do konta

GARMIN echoMAP™ 70dv

Zainspirowany pozytywnymi opiniami o echosondach firmy Garmin, podjąłem decyzję o zmianie urządzenia Elite 7 HDI na model Garmin echoMAP 70dv. Zależało mi, aby przetestować ten właśnie model. Mimo iż parametry techniczne urządzenia, takie jak moc, rodzaje systemów obrazowania czy liczba oraz kąty stożków, nie odbiegają od standardów, echoMAP 70dv oferuje coś więcej. W moim przypadku jednym z najważniejszych powodów zmiany urządzenia była możliwość rozbudowy modelu Garmin echoMAP 70dv o dodatkowy system Structure Scan, który w urządzeniach firmy Garmin nazywa się SideVü i oparty jest na technologii CHIRP. Porównując echoMAP 70dv do serii Lowrance z Elite 7 HDI czy nawet CHIRP, z pełną odpowiedzialnością i po czteromiesięcznych testach nad wodą stwierdzam, że Garmin kładzie na łopatki serię Elite 7. Jednak zacznijmy od początku....



Fakty czy mity:
Na stronie producenta (https://buy.garmin.com/pl-PL/PL/prod122889.html) można wyczytać wiele informacji i danych technicznych dotyczących echoMAP 70dv, jednak dla mnie suche fakty to za mało. Postanowiłem przyjrzeć się temu urządzeniu z bliska. Z natury jestem uparty jak osioł i, jak się okazuje, czasami to popłaca – w marcu echosonda wylądowała w moich rękach. Większość parametrów technicznych, z którymi wstępnie zapoznałem się w internecie, nie odbiegała od standardów, również w porównaniu z konkurencyjnymi produktami innych firm - moc sygnału 500 W (RMS), 4000 W (Peak-to-Peak), rodzaje stożków o podobnych częstotliwościach, systemy obrazowania 2D (standardowe obrazowanie) czy technologia Down Scan, która w modelach Garmin nazywa się DownVü. Jednak niektóre właściwości echoMAP 70dv przemawiają zdecydowanie na korzyść Garmina i zostawiają konkurencję w tyle. Producent w swoich przetwornikach dedykowanych ploterom oferuje technologię zwaną HD-ID oraz DownVü. W oparciu o rozbudowę urządzeń o czarną skrzynkę zwaną Black BOX oferuje dodatkowy system ClearVü, który wzbogaca ploter o boczny sonar zwany SideVü i najnowszą technologię CHIRP (wielokrotność pingowania wiązki).


Dotykowy ekran: 
Szeroki 7-calowy dotykowy ekran WVGA o rozdzielczości 800 x 480 pikseli oferuje najważniejsze funkcje powiększania obrazu przez rozciąganie i inne funkcje wielodotykowe. Ekran dotykowy działa bez zarzutu nawet w trudnych warunkach, gdy pada deszcz lub mamy tłuste palce po atraktorze. Przewijanie obrazu w tył, do przodu, w lewo czy prawo umożliwia bardzo precyzyjnie, szybko i wygodnie ustalić punkt, który chcemy zapisać na karcie pamięci. Praca z urządzeniem za pomocą ekranu dotykowego to czysta przyjemność. Sprawnie działający ekran, przyjazny interfejs, wygodne menu i rozbudowana funkcjonalność GPS pozwalają nawet zmierzyć odległości pomiędzy stokami, czy długość zeskanowanego mostu pod wodą. Urządzenie dodatkowo zostało wyposażone w czujnik światła, co przy ustawieniach domyślnych umożliwia oszczędzanie prądu w akumulatorze. Ekran posiada funkcję kalibracji, dzięki której dotyk jest jeszcze bardziej precyzyjny. Ekran jest dobrze widoczny również patrząc z boku, a przy ostrym słońcu ustawienia podświetlenia na 100 % rewelacyjnie radzą sobie z promieniami słonecznymi. Ekran co prawda dość mocno się nagrzewa przy wysokich temperaturach i w pełnym nasłonecznieniu, jednak nie zauważyłem żadnych spowolnień systemowych czy zawieszania się urządzenia, które są przypadłością modeli Lowrance Elite nawet po wgraniu aktualizacji do wersji 4.0. Muszę zaznaczyć również, że zamontowałem echoMAP 70dv do burty bez covera, który zapewne zapobiegłby nagrzewaniu się ekranu. Jednak przed napisaniem artykułu bardzo mi zależało na rzetelnych testach na pełnym gwizdku.



System oraz menu:

Garmin echoMAP 70dv jest wyposażony w bardzo proste w obsłudze i intuicyjne menu w języku polskim. Wszystko jest czytelne i łatwe do znalezienia - najważniejsze funkcje takie jak ustawienia ogólne, wybór pracy plotera, funkcje mapy, czy ustawienia wszystkich trzech systemów z osobna w podziale na główne i zaawansowane ustawienia. Najbardziej do gustu przypadły mi własne kombinacje ustawień pracy systemów i elementów widocznych na ekranie. Podczas pracy na jednej z wielu swoich zaprojektowanych kombinacji po kliknięciu w dany system, otwiera się jako jedyny na całym 7-calowym ekranie – w sumie nic wielkiego, a poprawia zdecydowanie wygodę korzystania. To bardzo praktyczna funkcja, która nie wymusza na nas powiększania części ekranu w danym systemie obrazowania. W zaprojektowanych kombinacjach w systemie tej opcji już nie ma i nie można przejść do widoku pełnego wybranego systemu przez jedno kliknięcie palcem. Kolejnym bardzo ważnym faktem jest to, że początkujący użytkownik może pracować na trzech systemach w trybie czułości oraz kontrastu w trybie automatycznym. Są trzy pozycje do wyboru - "Auto-niskie", "Auto-średnie" i "Auto-wysokie", a ploter sam steruje czułością oraz kontrastem, podnosząc na większych głębokościach i zniżając na mniejszych. Prędkość przesuwania obrazu również zasługuje na wyróżnienie. EchoMAP 70dv posiada również bardzo szybki system odświeżania obrazu "SPEED SCROLL®". Kolejną i chyba najważniejszą cechą systemową plotera jest płynność pracy, zapewniona dzięki bardzo wydajnemu procesorowi. Użytkownicy urządzeń Elite, zmagający się ze słabym procesorem, przy przesiadce na model Garmina, poczują ogromną różnicę. Ja sam skwitowałem tę zmianę stwierdzeniem: FIAT 126p – FERRARI. 


GPS / Nawigacja:

Pierwszy element, który rzuca się w oczy przy poznawaniu echoMAP 70dv, to bardzo mocno rozbudowany system GPS – specjalność Garmina. Wbudowany odbiornik GPS/GLONASS 10Hz, dokonuje aktualizacji pozycji i kursu 10 razy na sekundę, dzięki czemu ruch łodzi wyświetlanej na ekranie jest płynniejszy. GPS na zimno nawet przy dużym zachmurzeniu startuje w kilka sekund. Precyzja nawigowania do punktu jest wręcz imponująca. Dużo pływałem na modelach innych znanych firm i obraz często skakał, w rezultacie czego był mocno opóźniony. Nie raz dochodziło do sytuacji minięcia punktu docelowego, zwłaszcza na dużym skalowaniu obszaru mapy w urządzeniu. Każdy z nas posiada swoje miejsca na danym łowisku i bardzo często staramy się napłynąć na wybrane punkty z dokładnością nawet do 1 m. (jeśli jest to możliwe). W przypadku urządzenia Garmin echoMAP 70dv, bez względu na poziom skalowania mapy, kurs jest utrzymywany stabilnie, a obszar mapy nie skacze i nie opóźnia faktycznej pozycji. Nawigowanie do celu w linii prostej i obsługa swojej bazy ważnych punktów na jeziorach to bułka z masłem. Być może dlatego, że znam interfejs Garmina, ponieważ używałem słynnego niegdyś 60 CSX, który dla wielu wędkarzy czy zawodników był pomocny w bieganiu na skróty. :-) W urządzenie echoMAP 70dv wbudowano dwa gniazda na karty pamięci Micro SD, dzięki którym możemy wgrać aktualizację oprogramowania echosondy czy sterowniki do Black BOX ze strony producenta. Drugi slot na kartę służy do zapisywania zrzutów ekranu, własnych punktów, logów oraz mapy. Producent do swoich urządzeń zaleca mapy morskie BlueChart®, które są mocno rozbudowane nawet w przypadku Polski. Warto również wspomnieć, że bez problemu urządzenie czyta wszelkiego typu mapy przystosowane do urządzeń Garmin GPS w rozszerzeniu o plik (.img). Możemy więc zakupić zwykłą mapę ToPo Polska (topograficzną) i cieszyć się nią na echosondzie. Urządzenie posiada trzy różne możliwości pracy z mapami - mapa wędkarska, perspektywa oraz obraz 2D (płaski).




System ClearVü oraz HD-ID:
Przetwornik dołączony do modelu echoMAP 70dv został oparty na technologii Garmin HD-ID oraz DownVü. Jego zasięg przy standardowym obrazowaniu (77/200 kHz) na akwenach słodkowodnych wynosi do 710 m. Natomiast maksymalna głębokość penetracji w technologii DownVü (455 kHz) to aż 230 m., również na akwenach słodkowodnych. Choć nie miałem okazji pływać z tym urządzeniem na tak dużych głębokościach, to już przy 20 m. zauważalne są różnice pomiędzy mocą obrazowania systemu DSI z urządzeń Lowrance, a DownVü. System pionowego obrazowania, za pomocą którego możemy obserwować niemalże fotograficzny obraz obiektów na dnie, w modelu echoMAP 70dv wyraźnie lepiej radzi sobie także na głębokościach powyżej 20 m., mając nadal spory zapas w ustawieniach kontrastu w menu głównym.


Kolejną i być może najważniejszą zaletą modelu echoMAP 70dv jest możliwość rozbudowy urządzenia o dodatkowy system Structure Scan, który w modelach Garmin nazywa się SideVü. To bardzo istotna cecha tego modelu, pozwalająca na porównania z produktami z wyższych półek, takimi jak Humminbird serii 700 czy Lowrance HDS 7 Gen 2 Touch. Moduł sonaru skanującego zwany GCV™ 10 to dodatkowe urządzenie (Black BOX), które współpracuje z echosondą Garmina. W momencie podłączenia Black BOX użytkownik posiada łącznie trzy systemy obrazowania, w tym DownVü (pionowe) bogatsze o częstotliwość (800 kHz) oraz SideVü (boczne). Obydwa systemy są oparte o technologię CHIRP. Warto wspomnieć, że urządzenia Black BOX są już od dłuższego czasu na rynku i pierwszą firmą, która wprowadziła technologię CHIRP jest właśnie firma Garmin.


DownVü pionowe obrazowanie:
DownVü to system obrazowania pionowego, który zapewnia użytkownikowi obserwację niemalże fotograficznych ujęć struktury dna typu skały, karcze, podwodne zwaliska drzew, itp. System pracuje w technologii CHIRP opartej na dwóch częstotliwościach (455 oraz 800 kHz) i pozwala zobaczyć o wiele więcej niż standardowy widok zwany potocznie 2D, o częstotliwości 77/200 kHz. Wielokrotnie przekonałem się, że właśnie DownVü umożliwia potwierdzenie, z czym dokładnie mamy do czynienia, np. przepływającą kulę drobnicy (widoczną na standardowym obrazowaniu) DownVü rozbija na dużo dokładniejszy obraz, można dostrzec ruch ryb z góry do dołu za przynętą lub odwrotnie z dołu do góry watahy okoni goniących drobnicę. Bardzo często, szczególnie stojąc na kotwicy lub bardzo wolno przemieszczając się w linii prostej, dzięki DownVü możemy także sprawdzić wielkość ryb. System ten jest bardzo przydatnym narzędziem i pozwala lepiej zrozumieć podwodne życie oraz strategię ryb. Dodatkowo umożliwia przewijanie obrazu wstecz, zamrażanie pracy przetwornika, wykonywanie zapisu (logów) i przede wszystkim powiększanie obrazu. Wszystkie te funkcje są bardzo proste w obsłudze za pomocą ekranu dotykowego. Dodatkową atrakcją dla użytkownika jest rozbudowana paleta kolorów. Moc przetwornika, o czym już pisałem, bije na głowę konkurencję – piszę to nie tylko na podstawie dostępnych danych technicznych, ale również własnego doświadczenia.








SideVü boczne obrazowanie:

EchoMAP 70dv jest pełne zalet, a system SideVü to „wisienka na torcie". Oferuje tak wiele możliwości, że prawie nie pozwala skupić się na łowieniu ryb. Bogactwo informacji, które przekazuje nam system, szczególnie na urozmaiconych akwenach, mocno porusza wyobraźnię. Dokładnie pozwala namierzyć określone elementy, nie myląc się nawet o pół metra. EchoMAP 70dv z systemem SideVü rozbudowany o dodatkowe urządzenie Black BOX GCV 10 daje wiele nowych możliwości i pozwala jeszcze lepiej opracowywać strategiczne miejscówki. System obrazuje pod odpowiednim kątem prawą i lewą stronę, pracując na dwóch częstotliwościach 455 lub 800 kHz w technologii CHIRP w rozdzielczości 800 x 450 pikseli. Mimo że nie HD, obraz na 7-calowym wyświetlaczu WVGA 7 jest ostry i urządzenie rewelacyjnie sobie radzi z pikselami. System SideVü to nie tylko namierzanie obiektów na dnie z lewej czy prawej strony burty, ale także praca na cieniach. Łatwiejsze określanie położenia ryb w toni dzięki rzucanym cieniom na dnie pozwala określić lub przynajmniej przybliżyć położenie drapieżnika. Przykładowo bladym świtem echa sandaczy czy szczupaków emitowane są 1 metr nad dnem, a w południowej porze ryby potrafią podnieść się w półtoń. Pozwala to szybko dostosować strategię łowienia, zmieniając technikę jig na trolling, lub prowadzenie przynęty z ręki w pół wody. SideVü pomaga interpretować i dostrzegać interesujące nas zachowania ryb, a dzięki temu wyciągać wnioski które (nie zawsze, ale często) przynoszą oczekiwane efekty. System SideVü, podobnie jak opisywany powyżej DownVü, oferuje możliwości przewijania obrazu wstecz, zamrażania pracy przetwornika, wykonywania zapisu (logów) i przede wszystkim powiększania obrazu. W menu mamy możliwość wyboru częstotliwości 455 lub 800 kHz, emisji obrazu dwóch stron, tylko lewej lub prawej. Zatrzymywanie obrazu pozwala na precyzyjne zaznaczenie kursorem np. fundamentów starego budynku, a po dotknięciu w prawym górnym rogu ikony „utwórz punkt”, możemy szybko zapisać miejsce jako waypoint. Mamy możliwość edycji nazwy punktu oraz określenia ikony dla przykładowo niebezpiecznego płytkiego miejsca (ikona z wykrzyknikiem).










Standardowe obrazowanie 2D:
Ostatni z trzech systemów obrazowania jest zapewne wszystkim znany. Kolory dna określają jego twardość, a na podstawie kształtu łuków zaawansowani użytkownicy z 80% prawdopodobieństwem mogą określić gatunki ryb. Z pewnością jest to system, na którym początkujący powinni stawiać swoje pierwsze kroki. Standardowe obrazowanie 2D pracuje na dwóch częstotliwościach o różnych kątach - wąskim, bardzo dokładnym na głębsze wody (200 kHz) oraz szerokim (77 kHz). Ploter umożliwia nam pracę na dwóch częstotliwościach jednocześnie lub osobno, wybierając jedną z nich. Jest to uzupełnienie dwóch powyżej opisanych systemów obrazowania. Standardowe obrazowanie często najlepiej sprawdza się przy pionowej prezentacji przynęty. Przemieszczając się po łowisku, namierzamy drapieżnika systemem SideVü z lewej lub prawej strony. Napływamy dokładnie, wspierając się DownVü, i ostatnia czynność to prezentacja przynęty w dryfie w systemie 2D (standardowym obrazowaniu). Każde przemieszczenie się ryby obserwujemy na SideVü, kontrując silnikiem elektrycznym położenie łodzi nad drapieżnikiem.


W menu mamy do wyboru szeroką paletę kolorystyczną prezentowanego obrazu, ustawienia czułości, filtrów, stożków, możliwość zatrzymywania pracy przetwornika, jak również cofanie obrazu. Pamiętajmy, że każda z zaprojektowanych palet kolorystycznych różnie przedstawia twardość dna. 



Podsumowanie:
Po 3 miesiącach testowania nad wodą echosondy Garmin echoMAP 70dv rozbudowanej o Black BOX z systemem SideVü, jestem pod dużym wrażeniem możliwości urządzenia. Aby tekst nie został odebrany jako sponsorowany, od początku starałem się zachować sceptyczne podejście. Jednak moje obawy dotyczące przesiadki z modelu Lowrance Elite 7 HDI, zostały szybko i definitywnie rozwiane. System ClearVü doceniłem za moc oraz dokładność obrazowania, obsługa urządzenia jest intuicyjna, a menu przyjazne dla użytkownika. Choć trzeba przyznać, że początkowo miałem problemy z poruszaniem się po menu, jak zawsze przy zmianie systemu, np. przesiadając się z systemu iOS na Androida. Moment zawahania miałem przed wyborem ustawień czułości oraz kontrastu – automatyczne lub manualne. Dla bardziej leniwych polecam ustawienia automatyczne, które sprostają oczekiwaniom nawet tych najbardziej wymagających. Ci, którzy będą chcieli wycisnąć ostatnie soki z procesora, mogą zdecydować się na ustawienia manualne. Podsumowując, uważam, że wybór echosondy echoMAP 70dv był rewelacyjnym posunięciem i przez okres trzech miesięcy wytężonej pracy (przepraszam) nie zatęskniłem ani razu za modelem Lowrance Elite. Dziś już wiem, że kolejnym wyższym modelem echosondy na pokładzie mojej łodzi również będzie Garmin.
Z wędkarskimi pozdrowieniami,Rafał Malinowski

Opinie (3)

aldente

Zabaweczka tak piękna, droga, a za razem niepotrzebna i dla wielu nie osiągalna, że nikomu nie chce się pisać komentarza :-). Osobiście posiadam podobne cacko z wieloma rozbudowanymi funkcjami. Korzystam tylko z paru. Aby opanować płynnie obsługę elektronki i odczyty obrazu musiałbym \"zmarnować\" parę wędkarskich dni. Najważniejsze aby widzieć dno, spad, górkę, głębokość a reszta to już sprawa wędkarskiej wiedzy ogólnej. Mimo to ciekawa i pożyteczna prezentacja! Jednak przed zakupem powinny być przeprowadzone szkolenia z zakresu obsługi i odczytu obrazów. Pozdrawiam. [2015-07-15 22:14]

Blanki

Nie używałem takich urządzeń nigdy. Nie potrafię nawet czytać tego co zobaczyłbym na ekranie monitora . Szczerze ? Zazdroszczę każdemu kto posiada takie urządzenia bo jest niezmiernie pomocne. [2015-07-20 19:23]

krajes

Wytłumaczcie mi jak się ma zamontowaną echosondę z tyłu łodzi to co widać na ekranie? To co mamy za łodzią? W jaki sposób się to interpretuje? Może jakieś obrazy poglądowe macie? [2015-07-23 14:23]

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów.

Czytaj więcej