Grubość przyponów
Rafał Welke (rawa19)
2011-02-03
Od dłuższego czasu obserwuję forum gruntowców i powiem Wam , że gdy czytam wpisy dotyczące grubości przyponów to ciary mnie przechodzą. Na litość boską Panowie po co tak grubo??? Przecież technologie produkcji żyłek poszła do przodu w takim tempie , że żyłka 0,16 wytrzymuje teraz około 3,7 kg, a w większości wypadków wystarczy nam skromna 0,12-0,14.
Przecież nie o to chodzi , żeby zaraz po braniu rybę na siłę wyciągnąć na brzeg, tylko o to żeby powalczyć z nią trochę , a w końcu i tak skapituluje. Dzięki takiemu podejściu podniesiemy sobie adrenalinę i zdecydowanie zwiększymy liczbę brań.
Kiedyś siedząc nad wodą zauważyłem , że z prawej i lewej strony zaczyna się robić ciasno, po chwili sytuacja się wyjaśniła- dość dobrze w tym miejscu brały akurat karpiki ot takie do 2 kg.
Zrobiłem więc zwiad wśród sąsiadów jakie kto przypony założył i okazało się , że poniżej 0,18 nie było żadnego. Pomyślałem wtedy- chyba mi odbiło. Siedzę tu sam z 0,12 na przyponie i jeszcze mam czelność liczyć na sukces.
Jak się potem okazało byłem jedyną osobą z całej ekipy, która w ogóle odnotowała jakiekolwiek brania, z czego 2 karpie znalazły się na brzegu , a 2 niestety zostały w krzakach.
Na drugi dzień zadzwonił do mnie kolega, którego pracodawca siedział wtedy ze mną i opowiadał mu jaką to Rafał ( czyli ja) ma rękę do łowienia, że na 18 osób tylko jemu brały.
Odpowiadam mu więc teraz: nie rękę do łowienia lecz cieńszy przypon, ot cała filozofia.
Wszystkim, którzy są zainteresowani finezją w łowieniu i pięknymi i długimi holami, zdecydowanie radzę: CIENIEJ PANOWIE!!!