
Grudniowe potyczki - zdjęcia, foto - 4 zdjęć
No trudno, poddałem się. Moja łódka już na brzegu, silnik wyjąłem z bagażnika i letnie graty. Czyli koniec sezonu spinningowego… W zasadzie „normalny” wędkarz w grudniu już nie łowi. Czyli ja normalnym wędkarzem chyba nie jestem… Jak mawiał Kazimierz Górski, „dopóki piłka w grze”…, czyli do końca roku można łowić i coś złowić. Ale o tej porze roku jest to sport ekstremalny i tylko dla ludzi albo bez wyobraźni, albo zupełnych wariatów...
Lodowaty grudniowy wiatr, przenikał mnie nie raz przez wszelką materię jaką na sobie miałem i nie raz doprowadzał mnie do „łzów”. Bywało tak, że nie chciało się otworzyć oczu, bo przy zamkniętych powiekach było cieplej…
Ale brały ryby. I to duże. Przegrałem kilka pojedynków z dużymi rybami z różnych powodów, ale adrenalina dawała tyle ciepła, że następnego dnia znowu myślałem , by „gonić króliczka”. Jednak rozsądek czasami brał górę i odpuszczałem sobie. Aż do czasu, gdy kupiłem kombinezon. Nie wiem, czy jest pływający, czy jeszcze mnie utrzyma, bo ja przecież rosnę i nie chciałbym tego sprawdzać. Dla mnie jego największa zaleta, to ochrona przed wiatrem. Po prostu rewelka. Przypominam sobie ubiegły rok, gdy wybraliśmy się z kolegami na jezioro łowić spod lodu. Wiał silny wiatr. Po godzinie koledzy pouciekali w zaciszną zatoczkę pod lasem i rozpalali ognisko a ja zostałem sam na środku jeziora. I łowiłem duże okonie. Wiatru w zasadzie nie czułem. Tylko wtedy, gdy musiałem zdejmować rękawiczki. I tu jest porada dla wędkarzy. Kombinezon na łowienie w zimnych porach roku jest niezbędny. Kosztuje jak dobry kołowrotek, czy kij, ale jest niezbędny. Gra toczy się o nasze zdrowie…
Grudniowe wędkowanie ma też swój inny, nazwałbym to towarzyski charakter. O ile latem mijamy się tylko na łodziach wymieniając kilka uwag, tak teraz obowiązkowe jest wspólne ognisko, kiełbaska, łyk ciepłej kawy, czy coś jeszcze mocniejszego. I jest czas porozmawiać, wymienić uwagi i spostrzeżenia, co jest dobrą i darmową lekcją wędkowania. I bardzo zbliża towarzysko. W ten sposób poznałem kilku fajnych ludzi z innego koła i teraz latem umawiamy się na wspólne zasiadki. Poznałem też bardzo fajnych i kompetentnych ludzi z 'warszawki' . Przyjechali z dużą łodzią, pogadaliśmy sobie, wypiliśmy co nieco... A teraz Edek, który ma z nimi kontakt łowi z nimi wielkie szczupaki na jeziorze na martwą rybkę...
Co się tyczy samego wędkowania, to trzeba uważać na obmarzającą plecionkę. Niestety, to jest jej największa wada. Nasiąka wodą, obmarza i przykleja się do szczytówki. Trzeba cały czas kontrolować sytuację. Ja raz zagapiłem się i połamałem szczytówkę. Plecionka momentalnie przymarzła do szczytówki i przy wymachu przynęta nie poleciała a szczytówka pękła. No i prowadzić przynętę jak najwolniej. Trzeba często robić przerwy w zwijaniu, podrywać przynętę z dna i pozwolić jej opadać. Na takie zachowanie przynęty drapieżnik zareaguje. Przy jednostajnym prowadzeniu „dupy nie ruszy”.
Dziwili się koledzy, że ja łowię a oni nie. Zabrałem ich kilka razy na łódkę, pokazałem jakim szlakiem pływam i też zaczęli łowić. Prawda koledzy z 'Klenia' ? :)
No i ta cisza o tej porze roku nad wodą. Poezja…
Autor tekstu: Mirosław Klimczak
![]() | piotr-strzalkow |
---|---|
Esencja wędkarstwa! Ekstremalnie, ale w jakiej atmosferze! Do tego piękne rybki. Na uznanie zasługuje to, że kolega nie ma problemu z dzieleniem się swoją wiedzą i miejscówkami. To odnośnie niedawnej dyskusji na ten temat. Pozdrawiam i życzę połamania na rybie, a nie przez przymarzniętą plecionkę ;) (2012-12-13 15:30) | |
![]() | Zibi60 |
Pływałem niegdyś za łodzią, która "robiła" za lodołamacz, ale w tym roku od dwóch tygodni "piłka jest poza grą". Gratuluje wytrwałości w pozytywnym wariactwie, no i oczywiście 5* za świetny (jak zwykle) wpis. (2012-12-13 15:39) | |
![]() | andree89 |
fajny artykół . ja w zeszłym roku wraz z szwagrem lmy w takich warunkach zabawa nie ziemska zmagania z marznacymi przelotkami itd (2012-12-13 16:04) | |
![]() | ryukon1975 |
U mnie niestety grudzień nie obdarzył.Jak nigdy w ostatnich latach przez kilka dni spokojniejsze miejscówki i przybrzeżne zastoiska zamarzły a wodą ruszyła kra.I pozamiatane.:) Żyję nadzieja na odwilż a jakby nie przyszła to do wiosny niedaleko. (2012-12-13 16:15) | |
![]() | henryk58 |
No cóż Mirku ,Ty na Łynie możesz jeszcze powalczyć a my na Drużnie tylko na lód a w ubiegłym roku łowiliśmy 22 i 28 grudnia ***** (2012-12-13 16:27) | |
![]() | Zionbel |
Piekne połowy Mirku :) ***** pozostawiam oczywiście. (2012-12-13 17:16) | |
![]() | kostekmar |
Gratuluję i pozostawiam 5*****. Czekam na 01 stycznia, aby uderzyć na troć. Jeziora zamarzły, a mnie na lód nie śpieszno. Pozdrawiam (2012-12-13 18:05) | |
![]() | ekciak |
Gratuluję ***** (2012-12-13 18:12) | |
![]() | egzekutor |
mamy podobne problemy.wchodzę na forum jak było dzis na rybach i pomimo mrozu muszę iść trochę nacieszyć oczy wodą.choc w tym roku to juz chyba po zawodach-w ubieglym jeszcze 21 grudnia plywałem.za wpis 5 (2012-12-13 18:16) | |
![]() | robban |
Rybki fajne, ale zaintrygowal mnie ten podbierak. Ty Mirku tez bys do niego wszedl?? Wielki naprawde. Pozostawiam ***** (2012-12-13 18:41) | |
![]() | u?ytkownik91939 |
Ja też pływam do końca, niestety obecny mrozik mnie zaskoczył, chociaż nie powinien. Ciepły kombinezon na łodzi czy też na lodzie to podstawa i do tego herbatka w dobrym towarzystwie bezcenne:) Gratuluje 5* (2012-12-13 19:10) | |
![]() | u?ytkownik55974 |
Bardzo ładny ***** Powodzenia (2012-12-13 19:35) | |
![]() | marek-debicki |
No cóż, tylko pozazdrościć wędkarskiego nosa, pięknych ryb, rybnej wody i oczywiście wspaniałej przygody. Pozdrawiam i *****pozostawiam. (2012-12-13 21:02) | |
![]() | Lin1992 |
Piękne okazy - gratuluję. (2012-12-13 21:26) | |
![]() | SZUWARdragon2 |
Pogoda jest zawsze odpowiednia,tylko my zle ubrani;)) (2012-12-13 22:11) | |
![]() | piotrekelk |
Kończy się sezon na długie wędki a zaczyna na krótkie. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:) Pozdrawiam fachowca:) (2012-12-13 23:20) | |
![]() | niko |
toć to Polskie szczupy ???? (2012-12-14 06:59) | |
![]() | wiktor-badowski |
Świetny opis, mnie też korci żeby jeszcze wyskoczyć ze spinningiem. Piąteczka ode mnie! (2012-12-14 10:04) | |
![]() | lukasso |
Zimno - to nic, to przygoda się liczy a dla twardzieli pogoda nie ma znaczenia. (2012-12-14 14:27) | |
![]() | borsuk 6x9 |
z klenia ??? tego pabianickiego ??? gdzie oni się tak daleko wypuścili :P (2012-12-14 15:32) | |
![]() | fryzjer |
Duzy mróz,,ciepły kombinezon,,łyk cytrynowki i ta dziureczka w lodzie.....to cos pieknego:) u mnie na jeziorze juz wedkuja i ja takze uderzam w sobote na okonia...pozdrawiam milosnikow lodowych zasiadek (2012-12-14 17:30) | |
![]() | Pawelski13 |
Szczupaczyna jak szczupaczyna.........che,che to żart oczywiście:-) Piękna sztuka, ten drugi smukły też niesamowity, gratki:) (2012-12-14 23:45) | |
![]() | maverick314 |
Fajny artykuł ode mnie 5. Pozdrawiam (2012-12-15 09:36) | |
![]() | u?ytkownik27896 |
Piękne zdjęcia pan dodał do artykułu, szczególnie to z zimą w tle, tu rybka tu śnieżek prószy naprawdę cudowne. Tekst też bardzo fajny oczywiście oceniam jak wszyscy. I wcale nie jest Pan nienormalny Ja też w grudniu latam ze spinem po Wiśle do puki kra nie płynie bo teraz to już nie da się wędkować. (2012-12-15 11:55) | |
![]() | troc |
Jak to mawiał klasyk- fotki zajefajne, artykuł również- jak nic ***** i pozdrawiam. (2012-12-15 13:42) | |
![]() | mleczus3 |
Uwielbiam spinningować w grudniu ;) Wszędobylska pustka i świadomość, że z każdym rzutem, nieuchronnie zbliża się koniec sezonu. W grudniu łowi się wspaniałe ryby, które na długo zostają w pamięci. Gratuluję wytrwałości, a co do kombinezonu to rzecz bezcenna. Pozdrawiam ***** (2012-12-15 19:38) | |
![]() | u?ytkownik139802 |
Jest w tym coś, co zezwala na chwilę zadumy i rozliczenia się z całego sezony, ileż razy uciekamy i staramy się stronić od innych, aby pod koniec roku szukać i być jak najbliżej kogoś......ognisko, kiełbaski , coś do gorącej herbatki itd;itp.............. (2012-12-15 19:45) | |
![]() | j4nkos7 |
Borsuk 6x9 nie jedno koło nosi nazwę Kleń :) Tydzień temu jeszcze dało się łowić z brzegu a dziś już obmarznięte brzegi :/ Sandacza wymiarowego w tym roku nie zastałem na swoim zestawie , natomiast maluchów do 40 masa (2012-12-15 22:13) | |
![]() | Imatyta |
Super sprawa, lecz niestety nie cierpie zimna i nie mogę się przekonać do łowienia pod lodem. Artykuł fajny, więc daje 5 (2012-12-16 09:35) | |
![]() | u?ytkownik116538 |
Coś pięknego. Aż się łowić chce :D (2012-12-16 14:08) | |
![]() | niutek40 |
Szczerze mówiąc grudzień, to jak dla mnie za zimno na spinningowanie. Moją łódeczkę wyciągnąłem z wody, dokładnie 1 grudnia. Niestety my wędkarze mamy jednak coś, z wariata. Ileż to razy pukałem się w czoło, siedząc na lodzie w siarczysty mróz. (2012-12-19 19:32) | |
![]() | Zander51 |
Profil: piotr k w portalu od: 2012-12-17 alias: pietrek1111 Nowy (10) koło: o sobie: Ten człowiek wstawia mi "jedynki". Nie wiem kto to jest, bo jest ten nick od 17 grudnia. Będę wdzięczny za informacje co to za menda... (2012-12-20 16:57) | |