Grudniowe karpie
MARIA JÓŻWIAK (MARYSIA 02)
2013-12-13
W tym roku grudzień dopisał pogodowo dla nas wędkarzy i dlatego postanowiłam spróbować powędkować na stawie u znajomego. 10.12.2013 r około godziny 11 wybrałam się aby sprawdzić czy w ogóle coś bierze pogoda pochmurna i lekki powiew wiatru po 2 godzinach oczekiwań pierwsze branie na gruncie na 2 kukurydze i jest karp 3,4 kg i 60 cm wielka radość i ochota na dalsze łowienie po około 20 minutach następne branie, ale ryba się wypiela, ale dobrze że w ogóle coś się dzieje ale zaczyna się robić chłodno i powoli zbieram się do zwijania wędek aż tu nagle branie zacięcie i jest ale radość nie trwała długo bo po paru minutach jak się okazało że to jest duży amur to tak szalał że w pewnym momencie wędka nie wytrzymała i po prostu się złamała i nie było szansy jej wyłowić. stwierdziłam że gdy ryba bierze o tej porze roku to trzeba jeszcze pojechać i też tak zrobiła wczoraj 12.12.2013 pojechałam ponownie już była gorsza pogoda lekka mgła ale w miarę ciepło i oczywiście też się opłacało pojechać, bo miałam jedno branie i złowiony karp 3,8 kg i 63 cm trochę z nim walki ale ile radości a tym razem skusił się na kanapkę 1 kukurydzę i kulkę z chleba, ale jutro ma być też w miarę pogoda więc wyruszam ponownie aby spędzić miłe chwile nad wodą z wędka.