ciężarki ołowiane gruntowe własnej roboty
GRZEGORZ SZAL (BZYKU5)
2010-04-17
Grunty ołowiane własnej roboty - Chciałbym wam pokazać jak wykonuje sobie grunty ołowiane. Może dla wielu z was to nie będzie żadna nowość ale może komuś się przyda ten opis.
Zacznę od tego co nam będzie potrzebne:
1. kawałek cienkiej blachy takiej żeby można ją było swobodnie wyginać
2. kawałek jakiegoś sztywnego drucika ( ja używam taki o średnicy 2,5 mm)
3. nożyce do blachy i kombinerki
4. wiertarka i wiertło takiej samej grubości jak nasz drucik
5. ołów
Co do ołowiu to najlepiej z odzysku np. od znajomego z wulkanizacji (używany do wyważania kół) albo można odwiedzić jakiś skup złomu, tam też czasami mają, ale na pewno odradzam rozbrajanie starych akumulatorów. Jest to czasochłonne i naprawdę dużo go tam nie ma. Jeżeli mamy już wszystko to zaczynamy od zrobienia formy.
Z blachy wycinamy pasek o szerokości około 0,5 cm (to zależy od tego jaki chcemy uzyskać grunt ale o tym później . Z tego paska wyginamy kształt w jaki chcemy uzyskać nasz grunt (ja preferuje takie tradycyjne) fot. 1
Jeżeli to już gotowe to na dwóch najkrótszych bokach na środku wiercimy dziurki teraz jeszcze wyginamy sobie drucik tak żeby można było swobodnie wkładać i wyciągać go z formy fot. 2 i 3.
Najlepiej zrobić kila takich form fot. 4.
Przechodzimy do topienia ołowiu ja używam do tego zwykłej puszki po konserwie (szybko się rozgrzewa) i robię to na kuchence chociaż nieraz się nasłucham od żony że to śmierdzi i różne takie tam rzeczy. Ale mniejsza z tym moje formy układam na kawałku blachy ale może to być deska lub płaski kamień no i blisko kranu albo miski z wodą. Gdy już ołów roztopiony zalewamy formy prawie po sam brzeg ważne jest żeby nie przelać i po chwili (gdy ołów już zastygnie) wrzucamy do wody. Następnie łapiemy za nasz drucik przekręcamy nim i wyciągamy z formy teraz zostaje wyciągnąć grunt. Efekt końcowy widać na zdjęciu 5.
Wielkości i kształty gruntów zależą wyłącznie od naszych upodobań i potrzeb. Myślę że wyjaśniłem to dość jasno ale w razie wątpliwości proszę pytać postaram się odpowiadać (w miarę możliwości) Życzę udanych odlewów i czekam na wasze opinie i wasze pomysły na odlewanie własnych ciężarków (myślę jeszcze jak zrobić sobie oliwki).
opinie myśliwych