hahahahaxD
Damian Drosiński (drogba)
2011-10-30
Witam.:) Chciałbym wam opowiedzieć o sytuacji w której roli głównej był mój kumpel.Pojechałem z kolegą na ryby i tam łowiło już 6 wędkarzy i 5 na ciężko.My łowiliśmy na spławik. i czekamy tak na brania wszystko ładnie podnęcone siatka naszykowana,podbierak też i czekamy.Aż tu nagle kumpla wędka została wcianieta do wody no to co innego wyjścia nie ma tylko wbijać do tej wody.To jak kumpel łazil za tą wedką w tej wodzie to praktycznie wszystkie żyłki wędek, które były zarzucone na ciężko zachaczył. chyba 3 wędki poplątał ale swojego karpia wyciagnął.Ja się śmiałem ale wędkarzom którym poplątał te wędki już tak do śmiechu nie było.
Na koniec zrobilismy karpiowi zdjęcie i oczywiścje jak każdy szanujący wędkarz rybkę do wody;)
Koniec!:):)
Na koniec zrobilismy karpiowi zdjęcie i oczywiścje jak każdy szanujący wędkarz rybkę do wody;)
Koniec!:):)