
Humorek wędkarski - zdjęcia, foto - 1 zdjęć
Kowalski zagaduje starego wędkarza:
- I co, biorą?
- Biorą panie, biorą... Dzisiaj wszyscy biorą, tylko nikt nie chce się dać złapać...
*****
Kowalski siedzi nad rzeką i nerwowo przekłada wędkę z ręki do ręki:
- Gdyby wędkarstwo nie uspokajało nerwów, to bym zaraz to rzucił!
*****
Wchodzi facet do warzywniaka i mówi:
- Poproszę kilogram robaczywych jabłek.
- A po co panu robaczywe?
- Idę jutro na ryby i nie chce mi się kopać w ogródku.
*****
Wędkarz złowił złotą rybkę, a ta przemówiła ludzkim głosem:
- Jestem zaklętą księżniczką, pocałuj mnie a spełnię 3 twoje życzenia.
Wędkarz pocałował rybkę i po chwili stanęła przed nim piękna księżniczka.
- Jakie są twoje 3 życzenia?
- Mam jedno życzenie, ale trzy razy!
*****
Rozmawiają dwaj wędkarze:
- Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
- A ja węgorza, który miał 4 metry!
- Niemożliwe!
- To prawda! - potwierdza żona - Józek go cały dzień rozciągał!
*****
- Jaka dzisiaj woda? - pyta Franek Kowalskiego, który łowi już od świtu.
- Znakomita! Ryba ani myśli z niej wyłazić.
*****
- Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki? - pyta Franek Kowalskiego.
- Bo jak ryba weźmie, mam na kolację rybę, a jak nie weźmie, to mam ser.
*****
- Panie co pan wlewa do rzeki?
- Środek na pobudzenie apetytu, bo ryby nie chcą brać przynęty...
*****
Łowiącemu ryby strażnik sprawdza kartę wędkarską:
- Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?!
- Bo ja łowię tylko te ryby, których nie złowiłem w zeszłym roku.
*****
- I co, biorą, panie Nowak? - pyta Franek.
- Biorą, biorą. Wczoraj teczkę mi zabrali, a dzisiaj już rower ...
*****
Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.
- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?
- Żona mi nie pozwala.
- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:
- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?
Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolona i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!
Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:
- A do diabła z rybami
**************************************************************************************
Autor tekstu: Tomasz Prachniak
![]() | u?ytkownik24522 |
---|---|
Ciekawe są te kawały, troszkę się uśmiałem, piąteczka ***** (2010-06-14 07:17) | |
![]() | vvv |
NAJLEPSZY TEN ZE ZŁOTĄ RTBKĄ (2010-06-14 19:44) | |
![]() | gugi |
bardzo fajne te kawały najlepszy jest ten o złotej rybce i o 2przyjaciołach (2010-06-22 19:54) | |
![]() | 123mruwa4567 |
no ! no! super humorki (2010-07-06 09:57) | |
![]() | Jaguar7 |
bardzo śmieszne :D mozna sie przy nich odpręzyc ;p (2010-08-07 14:06) | |
![]() | jbd62 |
Dobry o złotej rybce !!! (2010-10-21 14:50) | |
![]() | 1z2z3z4 |
no no całkiem niezle - mozna sie uśmiac - daje pięć gwiazdek i czekam na nastepne dowcipy (2010-10-21 18:51) | |
![]() | amur81 |
super kawały można się pośmiac (2010-11-20 05:39) | |
![]() | Andy29 |
super. chwila uśmiechu w te skwarne popołudnie (2012-07-08 18:25) | |