I Tura Grand Prix Okręgu Kalisz

/ 4 komentarzy / 8 zdjęć


Dziś na zbiorniku zaporowym w Roszkowie niedaleko Jarocina odbyła się I Tura Grand Prix Okręgu Kaliskiego. Po rocznej przerwie postanowiłem wystartować w tych zawodach i spotkać się z kumplami po kiju nad wodą. Nie należę do żadnego klubu obecnie więc wystartowałem z ramienia Koła Jarocin – Miasto. Przede wszystkim powiedziałem sobie ,że podejdę do tych zawodów na luzie z pełną zlewką. Tak też się stało jeden kijek pięć obrotówek i kilka gum wszystko w jednym pudełku. Po dojechaniu na miejsce zbiórki dowiedziałem się od kolegów z Klubu PPL Spin, ze okoń w ogóle nie gryzie bo trenowali dzień wcześniej. Moje postanowienie jest krótkie,będe łowił tylko szukając szczupaków. Do rywalizacji zgłosiła się rekordowa liczba zawodników bo aż 70 osób. Widać że spinning staje się coraz bardziej popularny. Z roku na rok ta metoda połowy ma coraz więcej zwolenników, rywalizacja jest coraz bardziej zacięta i fajnie byle na zdrowych zasadach. Po odprawie rozchodzimy się na łowisko. Udaje się na drugą stronę zbiornika, gdzie przy tamie w zatoce bardzo często trafiałem szczupaka. Godzina biczowania wody na kopyta i obrotówki nie przynosi żadnego brania. Idę dalej obławiając każde wolne miejsce. Uwielbiam łowić na paprochy wie postanawiam kilka rzutów wykonać może trafi się okonek. Jest branie z opadu. Ryba jest dośc duża. To szczupak i ma wymiar . Stoję woderach we wodzie. Podciagam go do siebie i w chwili gdy sięgam go rekom paproch wyskakuje z pyska i szczupak odpływa. Adrenalina się podniosła ale mówię do siebie co sobie obiecałeś ,pełny luz i frajda. Szybko za przeproszeniem spuszczam to do wody i na luzaku wędkuje dalej ale już na obrotówkę produkcji mojego wspaniałego przyjaciela Romana Mytki. Po około 30 minutach mam kolejne branie i kolejny hol szczupaka. Widzę ze na pewno ma wymiar. Delikatnie podciągam do siebie i tym razem pewny chwyt. Jest na brzegu, miara wskazuje 52 cm. Super jest dobrze jakieś punkty zaliczę i nikt nie powie że po rocznej przerwie zapomniałem jak łowić. Kolejne rzuty przynoszą mi szczupaka za szczupakiem tylko każdy ma po 47 lub 45 cm. Ciśnienie idzie mi do góry bo uświadamiam sobie że jest szansa na drugiego i limit. Znów mówię co sobie obiecałeś. Ide dalej i spotykam kolegę Karola z Klubu Wodnik. Rozmawiamy na luzie i przy okazji Karol potwierdza mi na karcie złowionego szczupaka. Dalej widać oblęzenie na brzegu wie postanawiam się wrócić. Wracam jakieś 50 metrów od miejsca gdzie złowiłem szczupaka. Pierwszy rzut przynosi znów rybke nie wymiarową. Kolejny to samo. Słysze jak łowiący obok zawodnicy szeptają do siebie. ; Patrz co ten robi co rzut to ryba pogieło go; Nie powiem sprawiło mi to przyjemnośc.
W sumie złapałem 9 niewymiarowych szczupaków. Ale dalej biczuje na obrotówke wodę w tym miejscu. Kolejne branie i dźwięk kołowrotka daje mi do myślenia ,że chyba tym razem jest wymiar. Nie myliłem się z wody wynurza się szczupaczek podobny do tego co mam w torbie. Szybki chwyt i jest limit. Sam nie mogę w to uwierzyć. Myślę ale fuks. Szybkie potwierdzenie i powrót do komisji sędziowskiej. Jestem pierwszy z limitem. Jak się pózniej okazało jedyny. Było jeszcze kilka pojedynczych szczupaczków i okoni ale mi już nikt nie zagrażał. Po rocznej przerwie wracam i to od razu na pierwszy stopień podium. Przyznam szczerze ,że sprawiło mi to wielką frajdę bo nie byłem na to przygotowany. Przechodzący obok kolega z Kalisz mówi do mnie Powrót godny Mistrza. No może ma racje ale teraz trzeba będzie poradzić znów sobie z presja bo każdy będzie patrzył co zrobię dalej. A miał to być lużny wypad. Wysoko postawiłem sobie poprzeczkę, ale czy sobie poradzę. Zobaczymy

 


3.9
Oceń
(13 głosów)

 

I Tura Grand Prix Okręgu Kalisz - opinie i komentarze

robson1robson1
0
Wielkie gratulacje !!!!!!!!!
 Rzeczywiście dzień wcześniej, w sobotę rozmawiałem nad Zalewem w Roszkowie,z dwoma zawodnikami z PPL-Spin,którzy narzekali,że woda b.zimna i nic nie skubie.
I w takich warunkach,wychaczyć limit szczupaka ......duży szacunek
Pozdrawiam
(2011-05-09 20:26)
robson1robson1
0
i oczywiście za I miejsce !!!!!
(2011-05-09 20:34)
siadolsiadol
0
Bardzo fajny artykuł, ciekawie napisany. oby takich jak najwięcej. Pozdrowienia dla zwycięzcy zawodów i gratulacje za zajęcie pierwszego miejsca. Pamiętajcie , że szczęscie sprzyja najlepszym.                                                                                                     Pozdrawiam Hubert (2011-05-13 08:53)
makaron47makaron47
0
Mirku, wielkie gratulacje. Ja także miałem mnie zdziwionego, gdy na eliminacyjnych zawodach do Grand Prix Polski w Grudziądzu wywalczyłem srebro. Pomyślałem, że skoro dziadkowi (było nas kilku) dają wygrać, to nie jest jeszcze tak źle.
(2011-05-19 22:45)

skomentuj ten artykuł