Przynenty Izumi Alive Shad
Albert Woźniak (okiem_sandacza)
2013-07-05
W ostatnim losowaniu sprzętu dla Vipów otrzymałem paczkę gum drop shot yorka w kolorze pomarańczowym a także
swimbaita Izumi. Gumy Yorka -, pomarańczowe estetycznie zapakowane przeznaczone do połowu metodą drop shot,
przyznam się szczerze ,że mam bardzo małe doświadczenie z tą metodą ,ale dałem radę łowiąc klasycznie tak
jak innymi gumami efekt ? Kilka ładnych okoni ,dalsze opinie na temat tych gum pojawią się na moim blogu,
nieco później gdy będę miał więcej czasu na przysposobienie sobie drop"a.
Kolejną rzeczą na którą bardzo niecierpliwie czekałem jest swimbait izumi alive shad w kolorze #08 Natural Ghost,
rozmiarze 14cm i wadze 55gram.Naturalny duszek zapakowany jest w bardzo ładne i estetyczne pudełko w kolorze
srebra i czerni ,który estetycznie podkreśla piękno woblera. Rybka jest naprawdę niesamowita !
Wygląda cudownie-, solidnie połączone segmenty woblera ,misternie wykonana łuska i pokrywa skrzelowa,
oko z literą "I" ,które mieni się w piękne barwy tęczy przy padaniu promieni słoneczka-,chodź raczej to ryb
nie wabi ,ale przynajmniej cieszy oko. Od razu po rozpakowaniu rzuciły mi się w oczy solidne kółka łącznikowe
i duże strasznie mocne kotwice na początku trochę byłem przeciwny ich rozmiarowi ponieważ od czasu do czasu
zaczepiały się o segmenty. Podczas pierwszego wodowania sprawdziłem jego akcje opadania i jest tak jak brzmi
opis na pudełku-, slow sk tzn wolno tonący. IZUMI ALIVE SHAD 145- imituje bardzo realnie prawdziwą rybkę,która
zamiata odważnie ogonkiem i kusi podwodne potwory.
Powiem szczerze ,że nawet nie przypuszczałem ,że można stworzyć
tak realnie odwzorowaną imitację prawdziwej rybki. Piszę "rybka",ale rozmiar 14,5cm przy wadze 55gram jest przeznaczony
na raczej duże ryby. Jak jest w rzeczywistości ? Do Izumi podpływały małe szczupaczkątka i atakowały ogonek
nie bojąc się przynęty która rozmiarem była nieznacznie mniejsza od nich. Jezioro Bytyńskie nie jest
typowo szczupakowym jeziorem ,ale pływa w nim mimo wszystko spora ilość dorodnych przedstawicieli zębaczy.
Jeden z kolegów na forum przyrównał rybkę do karasia -, ja również mam takie samo wrażenie ,ale to nie jest
zaleta przynajmniej na Bytyniu gdzie karasia po prostu nie ma. Nie przejmując się tym wypróbowałem woblerka na
moim mateczniuku-, miejscu gdzie sie wychowałem i mimo błotnistego dna i tylko nieznacznej ilości kamieni,
gałęzi i jednej drobnej górce zawsze miałem efekty. Nie miałem odpowiedniego sprzętu i zestaw shimano catana
cw 30gr i rozmiar młynka 3000 to raczej nie jest sprzęt ,którym powinno łowić się takimi przynętami. Temperatura powietrza około 30stopni i flauta na jeziorze..To nie wróżyło ryby a wręcz przeciwnie spisywało Izumi na porażkę..
Było wiele przeszkód ,ale z każdą następną przeszkodą rósł prestiż tej przynęty-, została wystawiona
na test skrajnie trudny i odbiegający od profesionalnego castingowania i mimo tych trudności przynęta pokazała
na prawdę wielką klasę dając mi największego w tym roku szczupaka widocznego na zdjęciu.
Cena woblera to około 60zł ,ale cena jest na prawdę adykwatna do sprzętu ,który otrzymujemy ponieważ jedyne do czego mogłem się doczepić to były zbyt duże kotwice ,które jednak pomogły mi z łatwoscią zaciąć dużego szczupaka i działy selektywnie na małe pistolety. W tej przynęcie każdy szczegół jest dopracowany-, ręce składają się do oklasków i być może kiedyś będę bogaty i całe pudło to będą same Izumi?
Reasumując IZUMI ALIVE SHAD to przynęta
bardzo ciekawa i odpowiednio użyta potrafi przynieść na prawdę nieoczekiwane efekty nawet w
upalny dzień. Teraz czekam na jesienne rejsy w poszukiwaniu tych na prawdę dużych osobników a IZUMIA wraz ze sprzetem castingowym ,który zamierzam nabyć być może będzie podstawowym przyrządem do kuszenia pięknych szczupaków a może nawet sumów i sandaczy oraz być może na prawdę dużych okoni! Zobaczymy.