Jak w dużym mieście wyczaić rosówki
Michał Walaszek (morowy)
2011-04-06
Nic prostszego, musimy znaleźć koniecznie zacieniony trawnik najlepiej przez drzewa liściaste. Z doświadczenia wiem, że musi to być kilka drzew najlepiej topoli, przy brzozach miałem słabe rezultaty łowieckie. Zacienienie nie może powodować osłabienia wzrostu traw. Najlepszy okres, to początek kwietnia, kiedy trawa dopiero wschodzi, wówczas rosówki najlepiej są widoczne. Idealnym miejscem jest trawnik oświetlony przez lampy uliczne, wówczas rosówki idealnie widać i nie są one płochliwe. W ciemnych miejscach należy używać latarki z czerwonym światłem, nie wiem czemu, ale robaki tego światłą nie widzą i są jak na patelni, tylko je zbierać.
Na załączonych zdjęciach przedstawiony jest jeden z wielu trawników na dużym osiedlu w Katowicach. Zdjęcia wykonano na początku kwietnia wieczorem o godz. 20:30, temperatura powietrza 10 st.C. Należy zaznaczyć, że dzień był ciepły i suchy, a to co dzieje się po deszczu, to już sobie sami wyobraźcie (jak nadarzy się okazja to załączę dodatkowe zdjęcia tego co się dzieje po deszczu).
Reasumując:
Na rosówki wybieramy się wieczorem, najlepiej z latarką z czerwonym światłem. Do rosówek podchodzimy powoli, wszelkiego rodzaju ciężkie stąpanie je płoszy.