Jak wykonać kosz zanętowy - krok po kroku
użytkownik 54091
2011-04-28
Kosz zanętowy
Z półlitrowej butelki plastykowej, najlepiej bez żadnych zwężeń, jak nie można znaleźć takiej, to żeby ich było jak najmniej, odcinamy około 10cm i wykorzystujemy tą część z dnem. Na okrągłym klocku (drewnie) wiercimy otwory wiertłem czwórką lub piątką. Zdjęcie nr 1 i 2. Można te otwory wypalać rozgrzanym drutem. Na zdjęciu trzecim - nożem musimy wyczyścić zadziory po wierceniu. Kosze możemy wykonać z różnych pojemników. Na zdjęciu nr 4 i 5 koszyk wykonałem z małej doniczki. Tylko trzeba bardzo uważać przy cięciu i wierceniu bo pęka. Najlepiej obrobić potrzebny kształt szlifierką, ale to nie jest koniczne, bo krawędzie na górze mogą być równe i nie trzeba wycinać. Wydaje mi się, że to jest najlepszy materiał na kosz ( może ciut, ciut za szeroki), ale ze względu na stożkowy kształt będzie lepiej wypadała kukurydza, pellet, pęczak, kulki proteinowe, pszenica, białe robaki, czy nawet zanęta dobrze zagnieciona. Otwory potrzebne są tylko po to, aby lżej nam było ściągać kosz z powrotem. Zdjęcie 6 i 7 pokazuje, że można zakuć otwory do mocowania dratwy, sznurka lub żyłki. Ten zielony kosz na zdjęciu nr 8 jest bez zakutych otworów i używam go już 2 lata i jeszcze sznurek mi się nie przetarł, ale z zakutym oczkiem jest bezpieczniej. Zdjęcia 9, 10, 11 i 12 pokazują jak wiązać ołów i sznurek do kosza. Ja stosuje ołów o ciężarze 10gram, ale można dać więcej. Na 13 zdjęciu obracamy kosz do góry nogami i regulujemy równomierne zawiązanie sznurka. Najlepiej jak są trzy krętliki - zdjęcie nr 14 gdzie 1 i 2 to są krętliki, a trójka to jest agrafka też z krętlikiem zamocowana do żyłki głównej, strzałka nr 4 to jest żyłka do wędki, a nr 5 to jest oczko. Na zdjęciu 14a połączenie zostało wykonane tylko na dwóch krętlikach, jeden na ołowiu, a drugi na agrafce do żyłki głównej - też się nie plącze. Zdjęcie nr 15 pokazuje już gotowy kosz zamontowany do wędki. Zdjęcie nr 16 pokazuje różne rodzaje koszów tzn. 1 jest wykonany z butelki półlitrowej, 2 z małej doniczki, 3 z kubka do mycia zębów (chyba), 4 z kubka prostego, a numery 5 i 6 to są butelki jakie można wykorzystać do budowy tych koszy. Można kombinować z różnych pojemników, ale chodzi o to, aby nie było to za wielkie i nie stawiało zbyt wielkiego oporu w czasie rzutu.Te wycięcia, (półokrągłe) które są widoczne na zdjęciach mogą być, ale nie muszą. Jedynie w dwójce raczej musi być, dlatego, że ta doniczka jest zbyt duża. Aby mieć pewność, że z kosza nam się wszystko wysypie zastosowałem na jego dno styropian zdjęcia nr 17, 18 i 19. Druga zaletą styropianu jest to że jeżeli urwie się nam kosz to nie utonie i można go odzyskać. Ja do nęcenia używam wędki jak na zdjęciu nr 20 o długości 3.60m i o krzywej ugięcia 120-180g. Do wglądu tabela na zdjęciu 20a. Na kołowrotku mam założoną żyłkę nr 38 i rzucam na odległość 50m (mierzyłem na podwórku). Jeżeli obiorę sobie za punkt na drugim brzegu jakieś drzewo, to w nęceniu mogę się pomylić tylko o 2-3metry. Na pewno karpiarze ze swoim sprzętem rzucą o wiele dalej, ale dla mnie to wystarcza. Na zdjęciu nr 21 jest załadowany kosz pelletem. I ostatnie zdjęcie nr 22 pokazuje nam jak zachowują się kosze w wodzie. Chętnym do wykonania własnego kosza zanętowego bardzo tanim kosztem, życzę przyjemnej pracy i celnego nęcenia. Pozdrawiam Bogdan.